porównanie głośności padów z akustycznymi bębnami +siatki

[etomski]

Czy ktoś może porównać głośność bębnów elektronicznych (np-td-12) i akustycznych z założonymi siateczkowymi naciągami? Czy akustyk jest głośniejszy? Czy na tyle że można grać w bloku? Do tej pory grałem na td-12 i sąsiedzi dawali radę. Ale musiałem zrobić podest z pianki poliuretanowej, bo inaczej było słuchać stopę na dole.

Dzięki za wszelkie informacje

[tutkaprof]

Jak miałem Amati z naciągami siatkowymi, centrala BYŁA słyszalna na dole w formie bardzo niskich drgań. Teraz gram na padzie siatkowym od Rolanda TD12 i na dole NIC nie słychać.

 

Tomy i werbel nie powinny robić problemu, może poza dużym floortomem, gdzie energia uderzenia w duży bęben idzie prosto w podłogę.

[etomski]

a bębny stały bezpośrednio na podłodze?

[tutkaprof]

Stały w specjalnie wygłuszonym pomieszczeniu na warstwie karimat. Ale mam trochę szczególną sytuację. Pomieszczenie jest ekstremalnie małe i tam drgania bębna nie mają gdzie się rozproszyć, w dodatku podłoga jest z desek na cienkich legarach drewnianych (stary niemiecki dom). W każdym pomieszczeniu i budynku to będzie zachowywać się inaczej. Jedyne, co wynika stąd dla Ciebie, to że duży bęben z siatką JEST jednak trochę głośniejszy od płaskiego pada.