Czym czyścicie blachy ??

[yasiex]

spermą szatana... najlepsze czyscidlo. sladow nie zostawia i blachy maja czerwona poswiate w ciemnosci.

 

szczerze- przymierzam sie do kupienia plynu bertranda, bardziej jesnak mnie bulwersuje jak czyscic. widzialem kiedys na youtube taki patent ze sie krecilo dosc szybko, przykladalo sie tylko szmatke z plynem i czyscilo.

mzoe zrobic cos takeig oz gramofonu :idea:

[dik666]

Ja czyszczę blaszki jakimś białym mazidłem do czyszczenia mebli, mam to za free a efekt jak po płynie PAISTE :biggrin:

[Raffcio]

szczerze- przymierzam sie do kupienia plynu bertranda

 

szczerze - nie polecam. trzeba bardzo dużo pracy włożyć w wyczyszczenie blachy, a i tak najlepiej czyści napisy. to moje takie odczucie. już lepszy nawet unipol. za to bertranda używam to czyszczenia ramy - pięknie się błyszczy :)

 

 

widzialem kiedys na youtube taki patent ze sie krecilo dosc szybko, przykladalo sie tylko szmatke z plynem i czyscilo.

mzoe zrobic cos takeig oz gramofonu :idea:

 

... mam nadzieje że to taki żart ;)

[Seeker]

Pasta Zildjian- nr 1. Wprawdzie trzeba się trochę napocić żeby dokładnie wypolerować talerz, ale warto. Ale trzeba uważać- jak się przesadzi z pastą, to trzeba naprawdę się namęczyć, żeby ją do końca usunąć, łatwo przy tym po prostu zacząć trzeć bez opamiętania. A wtedy napisy schodzą. Jak się dobrze zastosuje- świecą się jak psu ja..a :cool:

No i trzeba dokładnie przemyśleć miejsce polerki. Ja za pierwszym razem zrobiłem to na dywanie (jak to brzmi, jak to brzmi.. :roll: ) i było ok. Ale potem jak za drugim razem chciałem doczyścić brzegi, to okazało się, że mam okrąg brudu zmieszanego z pastą wielkości talerza na dywanie i musiałem cały wyprać. Od tego czasu zawsze coś podkładam.

 

A wy gdzie kładziecie talerze jak je polerujecie?

[Campagnolo]

Zupełnie przypadkiem użyłem dziś po raz pierwszy do czyszczenia blach MLECZKA DO PŁYT OFFSETOWYCH używanego powszechnie w poligrafii. Przez ostatnie 20 lat używałem różnych preparatów, z różnym skutkiem, jednak ten środek jest najlepszy jaki kiedykolwiek stosowałem.

Atutem mleczka jest jego niska cena (20-30 zł za 1 litr). Ja użyłem mleczka firmy Imago, ale jestem przekonany, że mleczka innych firm działają tak samo. Czyszczenie nie wymaga użycia siły, jak w przypadku np. past. Po nałożeniu warstwy mleczka blacha staje sie matowa, ale polerowanie suchą szmatką doprowadza powierzchnię do błyskotliwego stanu. Nie wiem jak zachowują się napisy przy stosowaniu tego preparatu. Mleczko nie zostawia żadnych czarnych śladów ani na szmatce ani np. na dywanie, co mnie nieco zaskoczyło i nie wiem dlaczego tak się dzieje. Zużycie mleczka jest minimalne, a litrowa butelka straci swą ważność zanim ją wykorzystam.

Mleczko można bez problemu kupić w sklepach zaopatrujących poligrafię (w Warszawie takich sklepów jest sporo).

Polecam gorąco!!!

[John81]

Meczko do czyszcenia typu CIF, kiedyś stare blachy polmuza czyściłem pastą SAMA i na serio, dawała rade :P

[thedoctor]

Dziś zastosowałem mą nagroooodę, tj. Liquid Bertranda. Więc już się dzielę spostrzeżeniami:

1. Zildjian A Custom - :shock: Rewelka. Takiego efektu się nie spodziewałem. Połysk, połysk, zeszło wszyściutko - palce, ślady po pałkach. Cudo.

2. "Naprawdę brudna, lekko zaśniedziała" china Sabian B8 Pro - ciężko. Nawachlowałem się równo, ale specjalnych efektów nie widać. Może troszkę, symboliczna ilość połysku.

3. Crash B8 Pro - bez rewelacji, zyskał połysk, zszedł za to brzydki okrąg, będący pozostałością po poprzednim właścicielu (wyglądał, jakby crash robił prędzej za dół staxa).

 

Trzeba również zaznaczyć, że liquid, pomimo moich najszczerszych starań i wysiłku pozostawia pewnego rodzaju plamki w miejscach najtrudniejszych to polerowania - przy krawędzi i przy bellu. Widoczne są one jednak jedynie pod światło. Być może byłem jeszcze zbyt leniwy i po kolejnych godzinach szorowania wszystko elegancko schodzi. Zauważyłem również delikatne ścieranie się napisów - kwestia ominięcia ich przy polerowaniu, żaden problem ;)

 

A teraz pytanie - pozostał mi ride. Amedia Vigor Rock Shiny. Niby to brilliant, ale z drugiej strony - inny niż ten na Sabianach czy Zildjianach. Nie narobię sobie szkód? :)

[militarius]

Niee :smile:

Ja ostatnio czyściłem też Liquidem Bertranda właśnie splashe Vigor Rock Shiny. Powiem tak - jest lustro i brudy schodzą ;) Napisów nawet nie ruszyło. Czyść śmiało.

[thedoctor]

militarius, dzięki. No to zaczynam :)

 

[ Dodano: 07-12-2009, 16:41 ]

Ok, skończyłem. Efekt jest POWALAJĄCY. Tak, jak wspomniał militarius wyżej - lustro. Szkoda jedynie, że czyszczenie tym środkiem przypomniało mi piosenkę tytułową pewnego filmu ... http://www.youtube.com/watch?v=--ZTrKPFwJc&feature=related :lol:

 

Tak czy inaczej - polecam !

[the_truth]

hej nie mam duzego doswidczenia w czyszczeniu ale uzywam do tego pasty automax, fakt czysci bardzo ładnie aczkolwiek z duzym nakładem pracy i przy tym scierając napisy...nie ma wpływu na brzmienie ale cien napisow jaki został mi na niektorych talerzach (sabian xs20) bardzo mnie zasmuca xD myslicie ze duzą chałą byloby odmalowanie napisów jakims markrem ? xD

[militarius]

Tak. Nie zrobisz tego dobrze nawet jakby coś, więc sobie daruj ;)

[KrzysiuxD]

Ja 4 lata temu miałem set paiste 302. Po czyszczeniu zeszły mi wszystkie napisy i zrobiłem to o czym piszesz... poprawiłem je markerem. Wyglądały dość przyzwoicie. Trzeba było sie nieźle napatrzeć żeby zobaczyć że to nie oryginalne. Ale to było lata temu.. teraz przy czyszczeniu omijam napisy i jest spokój. Jeśli chcesz to spróbuj poprawić swoje, powinno być OK. Tym bardziej że jak sprzedawałem cały set to kupiec nic nie zauważył, dopiero jak już się zdecydował to mu powiedziałem że są poprawiane a on powiedział że mi to całkiem ładnie wyszło bo nie widać... no i kupił :biggrin:

[the_truth]

fajnie:P moze sie w to pobawie tylko chyba przydołoby sie jakiś szablon zrobić... dzięki

[kwax]

jakiś czas temu zrobiłem eksperyment z DUCK Power Anti-Limescale .

Efekt? rewelacja! wystarczy rozprowadzić cienką warstwę równomiernie po całej blaszce np. gąbką, poczekać kilka minut następnie spłukać wodą i wytrzeć do sucha, ewentualnie bardziej zabrudzone miejsca powtórzyć i potrzeć miętką szmatką.

Bez szorowanie, bez wypociń, szybko i wygodnie. Testowałem na sabian pro , efekt lustro. niestety nie mogę nic powiedzieć o napisach, bo już ich nie było wczęsniej działałem automaxem i wszystko się wytarło a ile musiałem się napocić żeby taki sam efekt osiągnąć. ale podejrzewam że skoro nie działamy siła tarcia na napisy to nie powinny zniknąć. polecam do starszych blach. czyszczenie nowych blach z wykończeniem typu Brilliant na własne ryzyko :idea:

[smialy]

Panowie,

w takim razie "wiecie co z nim zrobić" ? ;P :badgrin:

[/b]

[choille7]

witam!

ja mam płyn do mycia miedzi i mosiądzu, którym do połysku wypolerowałem talerze alchemy ms - x :smile:

ale crasha sabiana xs20 chyba nim go nie myc? Czym? :o

[smialy]

zaufałem Zildjian polish pasta ;)

[Milsik]

Witam...

Mam takie skromne pytanie... Czym najlepiej czyścić blachy?? środków do tego na rynku jest pełno i troche trudno się zdecydować :) z góry dzięki

 

Ja polecam pastę KIWI do czyszczenia MIEDZI I MOSIĄDZU. Niewielkie pieniądze a efekt zadowalający.

 

 

i po czyszczeniu...

 

[choille7]

 

Ja polecam pastę KIWI do czyszczenia MIEDZI I MOSIĄDZU. Niewielkie pieniądze a efekt zadowalający.

 

o, wlasnie o to mi chodzilo. Zaryzykowalem, umylem Sabiana i jest cudnie :D 16zł za ten środek a fakt - czysci idealnie (chociaz trzeba sie troche napocic) polecam

[rotus112]

A jak sądzicie płyn do czyszczenia mosiądzu o nazwie sitol (czeski) będzie sie nadawał.Gościu w sklepie powiedział że większość trębaczy z niego korzysta. Obawiam się o blache co o tym myślicie? :neutral:

[choille7]

pewnie wszystko będzie grało, ale ja bym uważal na napis - mój jednak troche zbladł :d

[czarjan21]

A ja za to wam polecam płyn do czyszczenia chromu!! Nie trzeba sie zbytnio na machać przy czyszczenie, a efekt PERŁA! Można jeszcze w czasie roboty grzdyla walnąć z gwinta i szybciej idzie :biggrin: . Nazwa tego płynu to bodajże "GBL". Może ktoś słyszał?

[Shellfire]

Generalnie czytając wasze posty i rady w nich zawarte, dochodzę do wniosku, że najlepiej wrzucić w ogóle blachy do kwasu solnego. Blachy mają przecież powłokę wierzchnią, o którą ja osobiście się boję i nie eksperymentuje zbytnio.

 

Skąd można mieć pewność, że coś uszkadza blachy lub nie? Wiem na pewno, że amoniak działa na nie destrukcyjnie. Czegoś jeszcze unikać? W sumie po dwóch latach wypadałoby umyć swoje blachy :D

[Small]

Ja zastosowałem kiwi do złota i srebra okropnie cuchnie :/ ale po chwilowym tarciu blaszka się świeci jednak nie mogę zwalczyć śniedzi, głupi byłem bo zamiast po graniu przetrzeć blaszkę z paluchów to zostawiłem tak i po pewnym czasie wdała się lekka reakcja słonego potu z blaszką jutro postaram się uchwycić w świetle dziennym połowę czystą i brudną. A napisy nietknięte ! co prawda są już przytarte ale ich stan wizualny nie zmienił się:P

[Kurdt]

A co sądzicie u myciu talerzy mokrą szmatką, a potem wytarciu na sucho, nie grozi im korozja?