Skocz do zawartości

myattaman

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    59
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profil - Dane

  • Skąd:
    Gliwice

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Witam, Chodzi mi po głowie zaadaptowanie piwnicy do spokojnego grania na elektroniku bez przeszkadzania już KOMUKOLWIEK, jednak kamienica to niemiecki szrot z piwnicami, w których człowiek ~1.76m nie jest w stanie się wyprostować. Stąd pytanie - czy mógłby ktokolwiek zmierzyć przeciętny zestaw (alesis, DD, blackhawk) w najwyższym punkcie talerza, który macie ustawiony do swobodnego grania z maksymalną dokładnością? Nie chcę talerzy trzymać "na kolanach" ani uderzać pałeczkami w sklepienie piwnicy...
  2. To może odpowiem dość prosto: 1. warto, to się uczyć koordynacji kończyn, bo zapewniam Cię, że jak siądziesz do perki, to nie będziesz umiał pewnie dwóch rąk skoordynować, o nogach nie wspomnę 2. nie zakładaj nawet, że takie kawałki będziesz grał w rok czy dwa 3. spora część metalu (uogólniam) ma podwójną stopę 4. gotowe zestawy rzadko będą stricte do metalu 5. metal to nie w 100% brzmienie blach i naciągów, ale też umiejętności, nie ma większego problemu zagrać metal na jak to wspomniałeś "typowym" zestawie Tansze zamienniki? Szukaj uzywanego zestawu od jakiegoś metal-blacharza, co innego Ci poradzić.
  3. Wszystkie te perki mają kable z jackami, więc połączą sie ze wszystkim, nawet gdybyś zbudował własny bęben i dolutował wejście jack.
  4. Skoro nie masz mozliwosci kupienia czegos innego, to po co pytasz? Wez to na scenę i probuj. Moim zdaniem ten zestaw nie radzi sobie nawet na słuchawkach, wiec o scenie raczej bym nie myślał. Ale jak nie ma innej opcji, to do dziela!
  5. Spróbuj zagrać od a do z coś co lubisz. Wyszło? Szukaj dalej. Nie wyszło? Jeszcze tyle nie umiesz.
  6. myattaman

    .

    Ja miałem 20 lat temu skasowany prawy nadgarstek, źle mi się zrósł, a grałem już na wszystkim + setki godzin na myszce/klawiaturze/padzie. Jeśli nie ma jakiegoś krytycznego uszkodzenia i dobrze się rehabilitowało, to nie powinno być problemów.
  7. myattaman

    .

    Nie chcę umniejszać Twojej tragedii, ale pałeczki podobnie jak długopis trzyma się zaraz na początku opuszka za stawem paliczka bliższego i dalszego, więc raczej brak samych końców nie powinien stanowić specjalnego problemu. Co innego gdybyś stracił pół kciuka, wtedy to byłoby trudne.
  8. Nie widzisz/słyszysz?
  9. 15 sekund życia mnie to kosztowało.
  10. Na bank nie ma czołka, a co czułości... da się grać ciszej i głośniej, ale zawsze każde uderzenie będzie brzmiało identycznie. W zasadzie oprócz mózgu, to ten zestaw nie różni się budową od mojego Alesisa (inny kolor plastików). Dołóż ciut i znajdź jakiegoś Black Hawka, bo te 123 brzmienia to jakiś żart. Tam się nawet jednego zestawu tomów nie da ułożyć, bo to brzmi jak walenie w plastikowe pudełka, a reszta to pierdnięcia, jakieś skrecze djskie, hihat jest JEDEN, werbel praktycznie też. Albo podpinasz się pod kompa, albo "grasz" jak robot. EDIT: A, to nie są żadne naciągi, tylko guma.
  11. No właśnie może nie umim, a szukam problemu w sprzęcie - tego właśnie nie wiem. Od 9 miesięcy mam pierwszą w życiu styczność z perkusją w ogóle i jest to elektronik. Po prostu coś mi nie gra w samej stopie... nie potrafię znaleźć punktu "środkowego" - albo sprężynę naciągam tak, że po naciśnięciu pedału gra on sam dwa razy, albo znów tak lekko, że pedał nie odciąga bijaka od pada odpowiednio szybko i zagranie dwóch uderzeń jest niemożliwe. Czym jeszcze kręcić w tak prostym pedale - http://images.sonicelectronix.com/images/1270686/main/proxkick.jpg ?
  12. Panowie, Mam perkę (czy tam elektroniczną zabawkę) już chyba 9 miesięcy, pogrywam regularnie, ostatnio kupiłem stołek z prawdziwego zdarzenia (nie za 500zł z radiem i prysznicem, ale też nie siedzę na pufie czy fotelu komputerowym), ale nie jestem w stanie ogarnąć stopy... Kręcę przy sprężynie, podnoszę i opuszczam siedzisko, przybliżam i odsuwam pedał, ale nie umiem wyjść poza prędkość i rytm powiedzmy https://www.songsterr.com/a/wsa/green-day-holiday-drum-tab-s499t6 (konkretnie refrenu). Taka "Pier**na Era Techno" od Analogsów to ten sam wzór tylko szybciej i wtedy nie jestem w stanie zrobić tych dwóch uderzeń, bo mi albo nie cofa bijak albo sam zagrywa 2x 2 uderzenia. Taki Boston z "Peace of mind" w zwrotkach już w ogóle mnie rozwala. Ani to szybkie ani nic, a jest w takcie specyficzna przerwa i również nie daję rady. Jest jakiś matematyczny wzór na kąt kolana, stopy i pozycję na pedale oraz naciąg sprężyny? Przyznam, że czuję się już zrezygnowany, bo noga nie wyrabia w ogóle tego, co chcę. Próbowałem siedzieć poniżej kolana, wysoko ze zwisającą nogą, pedał blisko i tak jakby kucałem na nim w połowie długości, odsuwałem, żeby mieć piętę na dole/podłodze i nie wiem co zrobić... czy to może być jeszcze kwestia gównianej stopy jako sprzętu?
  13. A ja to sięgnąłem po perkę, bo grałem (pogrywałem) już chyba na wszystkim pokojowych rozmiarów - klasyk, akustyk, elektryk, bas, klawisze, flet, harmonijka, kiedyś u kuzyna akordeon i w końcu zdecydowałem, że będzie elektronik, bo cichszy i mniejszy od akustyka. Aktualnie dalej sądzę, że perka to to, czego szukałem, ale jednak poleciałem za bardzo budżetowo i teraz cierpię z gównianym sprzętem, którego nie mogę podpiąć do kompa, bo mi się oba sprzęty w jednym pomieszczeniu nie pomieszczą.
  14. Ja mam ten problem, że przeprowadziłem się do większego mieszkania i perka stoi w dość dużym pokoju z niewielką ilością mebli - pady i talerze od dm6 walą jak nienormalne, mam wrażenie, że mnie słychać 2 piętra wyżej ;P Nie wiem jak z triggerowaniem, ale DM6 jest na tyle proste, że mógłbyś zamienić talerze na siateczkowe pady. Talerze i tak są 1strefowe bez czołka.
  15. myattaman

    Potrzebuje nuty

    Może i powinny, ale nie ma, a dodatkowo autorka podziękowała za coś, czego nie ma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...