seb33

Przypadkiem odgrzebalem temat o Czarku i mnie zamurowalo. Wprawdzie nie mieszkam w Polsce od 5 lat i moglo mnie sporo ominac, ale tego sie nie spodziewalem. Poznalem Czarka osobiscie na Warsztatach Jazzowych w Pulawach w 2003 r. jesli dobrze pamietam i do dzis mialem w pamieci czlowieka grzecznego, otwartego na ludzi i co najwazniejsze, skupionego tylko na muzyce. Uzyczyl mi nawet na wystep swojej "Signii" - zacne bebny to byly:) Dziwilo mnie, ze nie ma nalogow(nie pali, nie pije) - na nocnych jam session zamawial tylko mineralna i chodzil wczesnie spac - po prostu ideal. Jak Go porownywalem z reszta jazzmanow, ktorzy siedzieli do rana a potem na kacu probowali prowadzic warsztaty to wydawal sie prawie idealny. Teraz siedze i nie wierze, ze omijal wszystkie nalogi, a dopadl Go najgorszy z mozliwych. Uwazam, ze to wielka strata dla rodzimej sceny muzycznej. Nie wiem w jakiej jest obecnie kondycji, ale kiedys byl bardzo dobrym i kreatywnym bebniarzem-muzykiem. Tak wlasnie, bebniarzem-muzykiem...po prostu nie cierpie wspolczesnych bebniarzy zapatrzonych w technike, z gatunku "powiedz mi co zagrac to Ci zagram" a jak sie nie dogada to "zkseruj mi nuty":). Mam nadzieje, ze sie z tego podniesie i wroci do dawnej formy, czego Jemu i sobie zycze! p.s. Koncert "Farat" z A.M. Jopek i Mozdzerem raz w miesiacu obowiazkowy!:)

Tu sie zgodze. Problem w tym, ze Anglicy nie chca wysylac paczek za granice. A co do platnosci przez PayPal to jest to obecnie najpewniejsza forma jaka istnieje. Oczywiscie oprocz odbioru osobistego i gotowki do reki:) Mnie jeszcze nie zawiodla i mam nadzieje, ze to "jeszcze" sie nie zmieni. Jest na pewno skuteczniejsza niz sady i policja, na ktore od lat place podatki i generalnie sa malo skuteczne. Pay Pal jest skuteczny bo sie przekonalem i jest za darmo dla kupujacego. Oczywiscie marudzic zawsze mozna:) Oczywiste jest jednak, ze jesli chcesz kupic cos za granica to musisz sie liczyc z dodatkowymi kosztami. Pytanie tylko jak bardzo chcesz miec dany sprzet i czy jestes w stanie poniesc takie koszty. Ja od jakiegos czasu sie zastanawiam nad zakupem w USA i to nie dlatego, ze moze byc taniej, tylko ze mozna tam znalezc rzeczy o ktorych mozna tylko pomarzyc w Europie np. nie produkowane juz blachy Paiste Formula 602 w stanie idealnym. Wybor zawsze nalezy do kupujacego, ale kupowanie za granica rzeczy, ktore mozna dostac na rodzimym rynku tylko dlatego, ze moze byc troszke taniej to moim zdaniem zbyt duzo zachodu dla obu stron. I jeszcze jedno... To jest oczywiste, ze nie odda w 3s, poniewaz taki jest regulamin Ebay, ze sprawe mozesz zalozyc dopiero po 40 dniach od daty zakupu(nie pamietam czy 40 dokladnie, ale 40 - 45dni). I jesli ktos ma podejscie, ze kazdy sprzedajacy na Ebay-u to potencjalny "...pijak i zlodziej..." to za wiele tam nie kupi:)

Sie wie:) Jestem wielkim fanem Toto i bardzo zaluje, ze zakonczyli dzialalnosc. Nie zdazylem pojechac na koncert w czasie ich ostatniej trasy bo wtedy jeszcze nie wiedzialem, ze Lukather zamknie drzwi i zgasi swiatlo:) A co do moich pytan to dzieki za odpowiedz. Tego sie spodziewalem, ale czasem czlowiek szuka rozwiazania problemow zanim sie pojawia:) Dzwiek bede nagrywal tak czy inaczej i tylko sie zastanawialem nad tym aparatem(bo przeciez nie do tego sluzy:)) Skoro jednak piszesz, ze nie ma zadnych klopotow to pod koniec grudnia w koncu sie za to wezme:) Pozdrawiam!

Witam! Mam zamiar nagrac kilka klipow "play along" i wrzucic na MySpace I YouTube. Poniewaz nie posiadam wlasnego sprzetu do tego, wiec bede nagrywal w zaprzyjaznionym studio:) Watpliwosci mam jednak co do pozniejszej synchronizacji sciezki audio z materialem video. Poniewaz nie potrzebuje fajerwerkow wizualnych(dzwiek bedzie i tak b.dobry) bede nagrywal obraz jednym ujeciem na aparat cyfrowy. Oto moje pytania: - czy ktos z Was juz nagrywal w taki sposob i mial (lub nie) problemy z synchronizacja? - w jakim formacie nagrywaliscie obraz, bo ten aparat(jak zreszta wiekszosc) nagrywa 30kl/s, a wiekszosc standardowych plikow video(Divx czy DVD) ma 25kl/s i chodzi o to czy przy "gubieniu klatek" dzwiek sie nie rozjezdza? Rozumiem, ze drugie pytanie jest dosc szczegolowe, ale licze na Wasza wszechstronnosc:) Pozdrawiam!

Ja nie podwazam tutaj zaslug i dokonan Vinniego tylko mowie, ze czasem jak ktos jest zbyt perfekcyjny to odbija sie to na muzyce:) Gdzies ostatnio przypomnialem sobie stary koncert Stinga gdzie Vinnie gral i brzmial zbyt "Funky", dlatego napisalem, ze wole Manu w graniu Live. Nie zmienia to faktu, ze jest "Master Class". Pozdrawiam!

Ja nie bede sie wypowiadal juz na temat zalet i umiejetnosci V.C. lecz napisze troszke o muzyce. Oto wiec, na szczescie muzyka to nie matematyka i w muzyce nie zawsze 9 jest wieksze od 3:) Vinnie to wspanialy i wszechstronny bebniarz, ale w muzyce jak w football-u, nie zawsze wygrywa lepszy:) Maly przyklad...zaznaczam, ze kiedy slucham muzyki to jestem melomanem, a nie perkusista:) Z czasow kiedy Vinnie wspolpracowal ze Stingiem...uwazam, ze jego styl gry i brzmienie nie pasuja do kompozycji Stinga - chodzi mi tu glownie o granie Live. Duzo bardziej na koncertach wole Manu Katche. Oczywiscie jest to bardzo subiektywna ocena, ale bede jej bronil do upadlego:) Pomijajac to, uwielbiam partie bebnow Vinniego w utworze "Seven Days"!

Ja juz przeciez wyjasnilem, ze chodzi o smutna prawde sprzed lat ( nie mowie tu o kilku latach tylko calych dekadach) i ze jedynym problemem jest przestawienie sie i zaufanie danej firmie. Oczywiscie najlepiej jest testowac sprzet samemu przed zakupem i przyjrzec sie wykonaniu tylko nie kazdy ma taka mozliwosc. Cale to zamieszanie z tabliczka nie mialo na celu umniejszyc zaslug Pearl'a Ref. tylko zwrocic uwage na kosmetyczna niby zmiane (bo przeciez brzmia swietnie:), ktora jednak spowodowala u mnie zaskoczenie. Przeciez na tym forum jest wielu "kolekcjonerow", ktorzy chca miec np. kolekcje werbli z serii "Custom made" i sa w stanie zaplacic za nie po 1000$ i wiecej tylko po to zeby je miec. Oczywiscie brzmienie swoja droga chociaz przy bebnach tej klasy to sprawa bardzo osobista, ale nie oszukujmy sie nawet mocno zapracowany zawodowiec jest w stanie przepracowac cale zycie na 2,3 werblach i to nie koniecznie za 1000$. Tak wiec niektorzy oprocz milosci do muzyki maja sklonnosci kolekcjonerskie. Mi natomiast wciaz ciazy stereotyp z przeszlosci (chociaz mam swiadomosc zmian jakie nastapily). Podsumowujac, jakbym posiadal zestaw Pearl'a Ref. to bylbym bardzo szczesliwy, ale jakby na tabliczce bylo "Made in Japan" bylbym szczesliwy jeszcze bardziej:)

A jaka to różnica co jest na tabliczce :?: i te skośne i te skośne , no chyba że jest to Made in Australia :) Moze pokutuje caly czas opinia z dawnych lat(zreszta bardzo sluszna), ze wszystko "Made in Taiwan" lub "Made in China" jest gorzej wykonane. A to juz fakty, choc pewnie nie we wszystkich przypadkach aktualne.

A to przepraszam, ze sie nie wczytalem, ale temat juz za dlugi na studiowanie:) A co do Japonii to nie dosc, ze mala to jeszce wyspa i nie ma komu zabrac troche terytorium. Chyba, ze pod woda zbudowac (Japonczycy lubia takie wynalazki:) Co nie zmienia faktu, ze tabliczka "daje po oczach":) Pozdrawiam!

Fajne bebny i kolor estradowy:) Jedyna rzecz ktorej nie moge pojac w obecnej polityce Pearl'a to, ze zawodowe bebny (rowniez cenowo) maja tabliczke "Made in Taiwan". Ja wiem, ze to tylko napis, ale czy komornik im zajal fabryke w Japonii?:) Sam mam starego Pearl'a DX, ktory byc moze wykonaniem odbiega od Ref. - chociaz dla mnie brzmi pieknie - i wykonany jest w Japonii. Dla mnie to troche malo powazne zagranie ze strony bardzo powaznej firmy:) Wracajac do tematu...gratuluje bebnow, Paiste 2002 i zycze milego grania!

Dziekuje bardzo! A co do Marka - wiem, ze nie na temat:), ale...Marek Makuch to dla mnie taki polski Verdine White:) Jesli w przyszlosci zaloze "Earth Wind & Fire Tribute Band" to na pewno zadzwonie do Marka:) Pozdrawiam!

Rzeczywiscie basista jest nie do zdarcia:) W latach 70-tych Marek grywal z moim ojcem, a w ostatniej dekadzie ja mialem przyjemnosc z nim pograc:) Nie widzialem sie z Markiem kilka lat, ale widze, ze wciaz tryska energia:) Jak bedziesz mial okazje Arturze, to pozdrow Go od "Biedrona" - juniora! A co do wystepu to solidnie zagrane i jezeli czegos sie czepiac to tylko wokalisty, ktory w paru miejscach mial kiksy, ale pamietajcie, ze to wystep na zywo, a nagranie z konsoli gdzie nie ma przepros:) Poza tym utwory Queen nie sa proste wokalnie. Dla mnie odbior jest bardzo pozytywny! Pozdrawiam serdecznie!

Chcialem tylko napisac, ze PAISTE 2002 z czerwonym logo byly produkowane na pewno w 1982 roku. Wiem, poniewaz posiadam kilka blach z tej serii z czerwonym logo lat 80-tych, a nr seryjny zaczyna sie od cyfry 2xxxxx. Znaczy to iz posiadam blaszki z samego poczatku czerwonego logo:) Pozdrawiam! Niestety musze nieco skorygowac to co napisalem:( Teraz juz nie mam pewnosci czy Paiste 2002 z czerwonym logo byly produkowane na 100% w 1982 roku. To co wyzej napisalem bylo potwierdzone poszukiwaniami napisow przeprowadzonymi kilka miesiecy temu. Niestety napisy owe sa tak starte, ze po dzisiejszych ogledzinach juz nie mam 100% pewnosci ze to jest logo z lat 80-tych. Oczywiscie nie jest powiedziane, ze nie mialem racji. Nie mam juz dzis jednak 100% pewnosci. Przepraszam za zamieszanie i pozdrawiam. [ Dodano: 29-01-2009, 14:58 ] Skoro taki temat to mam jedno pytanie bo nie moge odpowiedzi nigdzie znalezc. Wiecie moze czym sie roznia Paiste 2002 produkowane w Szwajcarii od tych produkowanych w Niemczech? Moze nie ma zadnej...tylko produkowane w roznych czasach w roznych fabrykach.

Ja osobiscie za nylonami nie przepadam. Obecnie posiadam Vic Firth model Steve Gadd i jestem zadowolony. Musze jednak powiedziec, ze przedtem mialem miotelki Regal Tip (modelu nie pamietam) z drewniana raczka - nie chowane ;) - to byla poezja! Niestety nie moge teraz na nie trafic. Pozdrawiam! Co do tych Regal Tip to sie ostatnio pojawily - szkoda ze zakupilem Vic Firth. Dla ciekawych podaje link http://cgi.ebay.co.uk/NEW-Regal-Tip-Hickory-Wood-Handle-Brushes-550W_W0QQitemZ360082040118QQcmdZViewItemQQptZUK_Musical_Instruments_Drums_Percussions_MJ?hash=item360082040118&_trksid=p3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1688%7C66%3A2%7C65%3A12%7C39%3A1%7C240%3A1318 - sa delikatne ale do klimatow jazzowych idealne!

To ja rowniez napisze kilka slow:) Pierwszy raz zobaczylem i uslyszalem "na zywo" Dabrowke w Warszawie w "Remoncie" na Bass Top. Byl to chyba juz wczesniej wspomniany rok 1995(chyba). Pamietam jednak iz w tym samym roku zostal wybrany przez Jazz Forum najlepszym bebniarzem(albo nadzieja roku - dokladnie nie pamietam:). Musze powiedziec, ze wtedy zrobil na mnie duze wrazenie...basisci mniejsze:) Jak dla mnie wprowadzil na polski rynek muzyczny troche swierzosci. Podoba mi sie projekt Woobie Doobie - nie powalaja mnie kompozycje ale do pogrania jest idealny. Czuje tez wielki sentyment do nich poniewaz laczy nas rowniez jedna rzecz...milosc do Toto. Mialem wielka przyjemnosc byc w Sali Kongresowej na ich koncercie(Toto) i tak sie zlozylo iz bawilem sie ramie w ramie z muzykami Woobie Doobie, Kukulska i reszta ktorych nie znam z twarzy:) Podsumowujac chce powiedziec, ze ciesze sie z obecnosci Michala Dobrowki na scenie muzycznej, poniewaz mial spory wplyw na moje spojrzenie na granie oraz brzmienie. Pozdrawiam fanow Toto i nie tylko!