Skocz do zawartości

dominik

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profil - Dane

  • Skąd:
    Frysztak obecnie

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. dominik

    Werbel Tama Rockstar

    Zgadzam się....dwieście złotych to dobra cena! Mam takowy
  2. dominik

    Szał koncertowy

    Myślę,że w momencie kiedy tacy goście rozwalają sprzęt ( gitary, perkusje....mikrofony...klawisze... :biggrin: ) To nie mają górnolotnych myśli. Rock jest muzyką która ma w sobie również coś z przedstawienia taeatralnego. Koncert rockowy ma swoją dramaturgię. Swiatła, stroje, gesty to wszystko jest w dużej mierze zaaranżowane. Muzycy rockowi manifestują swoją osobowość na scenie jak aktorzy którzy grają. Demolka sprzętu to coś w rodzaju greckiego katharsis....to kropka nad "i", coś co wprawia odbiorców w osłupienie. Wyobraźcie sobie komentarze słuchaczy po takim koncercie....Swoją drogą jestem ciekaw czy np: jazzmeni rozwalają swój sprzęt? W jazzie chodzi bardziej o muzykę niż "show". Tudaj daję linka do strony zespołu Homo Twist gdzie znajdziecie w dziale video utwór pt: Człowiek z wiekiem do trumny" Malańczuk rozwala gitarę a nie do końca wiadomo kto bębny....
  3. Ładny werbelek! Jeśli można, proszę o odpowiedź ile pieniędzy musiałbym na taki wydać?
  4. A może ktoś wie czy Amati robiło centralki o wielkości 18" ? Szukam jakiegoś drugiego zestawu z małą centralką i zastanawiam się czy jest szansa kupienia gdzieś tego typu bębna tej firmy.
  5. dominik

    Trzymanie Pałeczek

    Co do grania na czymś co słabo odija , to jest to również bardzo ważne, ponieważ rozwija cały "aprat ruchowy" szczególnie nadgarstki....sam dodyć często kładę na werblu zwiniętą szmatkę i ćwiczę. Dobre na rozgrzewkę i późnym wieczorem gdy nie mogę grać normalnie. Nic jednak nie zastąpi werbla , spokoju i wytyrwałości :biggrin:
  6. dominik

    Trzymanie Pałeczek

    Na początku ćwicz w wolnym , bardzo wolnym tempie jedenki! Ja na początku również prostowałem palce a był to wynikiem napinania mięśni ramion i przedramion. Nauczyciel zalecił mi granie w wolnych tempach i stałą kontrolę nad spinaniem mięśni. Niezmiernie ważny jest luz! Trzeba wyczuć bezwładnoś odbitej pałeczki i potrafić go kontrolować. To jest najważniejsza i najtrudniejsza rzecz do nauczenia i co istotne, nikt nie pokaże Ci jak tego dokonać, musisz powalczyć z tym sam.
  7. dominik

    Nowe VOTV

    Przepraszam ,że nie do końca na temat ale mamy w zespole podobny problem z wokalistą :-( Muszę tutaj przyznać rację forumowiczowi jankes_olkusz .Zespół jest jak organizm, gdy jeden z członków niedomaga, reszta nie ma się najlepiej....Problem polega na tym ,że jako instrumentaliści ćwiczymy i się rozwijamy, natomiast nasz wokalista uznał ,że jego rozwój nie dotyczy najwyraźniej...Jest z tego straszna "dżuma", bo to dobry kumpel....Niestety w dziedzinie sztuki ludzie są bardzo wrażliwi na krytykę i odbierają ją bardzo emocjonalnie...Próbowaliśmy rozmawiać z wokalistą ale ,mimo iż znamy się kup lat, jest jakaś blokada aby szczerze powiedzieć co na wątrobie leży :-( Nasz wokal jest w sumie jeszcze gorszy niż ten z zespołu Caspiana....Póki co jesteśmy jako zespół w strasznej kropce bo nie wiadomo co dalej z tym począć...Wywalić z zespołu? To ponad moje siły :-(
  8. dominik

    Nowe VOTV

    Żywiołowy występ....Myślę, że najważniejsze to robić swoje i dobrze się przy tym bawić. Umiejętności na pewno przyjdą w swoim czasie! Najważniejsze, że występujecie i dajecie pierwsze koncerty! Jesteście z tego co słyszę młodą kapelką a więc wszystko przed Wami. Wytrwałości i udanych koncertów!
  9. dominik

    jaki naciąg do jazzu ?

    Może dodam od siebie i trochę uzupełnie propozycję Cienia ( z którą się zgadzam), że jazz jako gatunek(oczywiście pomijam tutaj różne rodzaje tej muzyki) nie należący do "ciężkich" w, sensie głośności ,wymaga "czułych" instrumentów. Pojedynczy ,powlekany naciąg pozwoli Ci na grę np: miotełkami . Zmiany dynamiki gry będą słyszalne. "Duszki", przednutki i wszystkie jazzowe "szmery bajery" :biggrin: ładnie brzmią na wysoko nastrojonym werbelku z pojedynczym naciągiem...Nie bez znaczenia pozostaje tutaj jednak klasa werbla który posiadasz. Ogólnie większość znanych mi pałkerów używa na werblu naciągów pojedyńczych...Celowo nie wspominam tutaj o markach i modelach, ponieważ o nich możesz dowiedzieć się na stronach internetowych producentów, tudzież w sklepach muzycznych. Pozdrawiam!
  10. Fiu ,fiu, no ,no...!!! Ładny secik! Gary super, blaszki zawaliste, zawodowstwo jednym słowem...Pozdrawiam!
  11. Myślę ,że nie ;) Rozumiem o co Ci chodzi, mam podobne odczucia. W tej chwili gram na skromnym zestawiku i jeszcze mnie nie ogranicza. Faktem jest jednak również to ,że rozbudowany zestaw jest bardziej uniwersalny, o czym wspomniał Cień... Może teraz odbiegnę od tematu ale zasadniczo nie jestem zwolennikiem rozbudowanych czy tez "wypasionych" polmuzów z masą kiepskich blach, nawet niepopękanych :biggrin: Stawiam na jakość instrumentów .Zgodzę się (bo odbieram to podobnie) z forumowiczem seban666, że brak środków finansowych może być główną przeszkodą w "rozbudowywaniu" zestawu... I na koniec pozostaje mi życzyć wszystkim forumowiczom aby jak najszybciej owe finansowe przeszkody pokonali realizując to o czym marzą w zakresie ilości sprzętu! Pozdrawiam!
  12. dominik

    Perkusista z powerem...

    Arek Skolik jest niesamowitym bębniarzem, zazdroszczę szczerze takiego mistrza!!!!
  13. Czytałem wyniki testu Swingstara i Rockstara, przeprowadzonego przez Pana Tomasza Łosowskiego ,gdzie wyraził opinię, iż tomy Swingstara brzmieniowo bardziej podobaja mu się niż w modelu Rockstar...Nie grałem na Swingstarku i jestem ciekaw tych bębnów. Secik bardzo "elegancki" ! Ćwiras czy Twoim zdaniem wymiana obrzęczy z plastikowych na drewniane przy centrali , poza poprawą efektu wizualnego spowodowałaby jakąś diametralną poprawę brzmienia? Pytam ponieważ kiedys nachodziło mnie na pozbycie się plastiku ale trochę drogo to wychodzi....
  14. dominik

    wasze inspiracje ?

    Inspiracji muzycznych szukam (a właściwie one same się pojawiają) słuchając "klimatowej" muzyki. Nie inspirują mnie wirtuozerskie popisy czy też "sześciolatki juniorki" kręcące pałeczkami i mieszające maksymalnie.....Czasem prosty bit wespół z ciekawą linią basu ,oszczędną gitarką sprawia ,że mam ochotę grać. Jest moim zdaniem wielu "muzyków" ,którzy zapominają ,że muzyka jest sztuką a nie miejscem prezentacji swojego warsztatu za wszelką cenę. Warsztat jest niezbędny ale artstą się człowiek rodzi albo nim staje....Artysta tworzy sztukę , w tym wypadku sztukę dźwiękową (muzykę). Za artystów perkusji uważam , wymienie tylko kilku moich ulubionych, Arka Skolika, nieodżałowanego Jacka Oltera( Miłość, NRD, projekty Tymona Tymańskiego), Kubę Staruszkiewicza(Pink Freud), Kubę Suchara(Robotobibok) , Bartłomieja Olesia...Ci wspaniali muzycy i artści zarazem, nie zaistnieli by oczywiście bez innych twórczych muzyków. A z zupełnie innej beczki bardzo inspirujące jest dla mnie wsłuchiwanie się w dźwięki przyrody. Szum lasu, śpiew ptaków, woda , wieczorny rechot żab i cykady....Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...