Skocz do zawartości

KrzychoK

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    54
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profil - Dane

  • Skąd:
    3Miasto
  1. Czegoś nie kumam... chcesz korzystać z interfejsu nagrywając i włączać efekty?? Po co?? Zgraj wszystko na ścieżki na czysto i przyłóż się do tego... dobry materiał wejściowy to podstawa (samo ustawienie i dobór mikrofonów to ogromna wiedza i sztuka). Jak już będziesz miał wszystko w kompie to możesz wtedy próbować modyfikowac brzmienie kompresorami, efektami, itd... dzięki temu jak co spieprzysz to zawsze można to cofnąć.. jak spieprzysz przy nagrywaniu z użyciem efektu to masz wejściowo zdegradowany materiał z którym nic już nie da się zrobić (albo o wiele mniej)...stąd moje pytanie po co ci insert? Możesz korzystać z całego dobrodziejstwa wtyczek w sofcie, albo jak sobie zamarzysz to dajesz na wyjście interfejsu konkrenty miks albo jedną ścieżkę.. przepuszczasz przez efekt i w tym samym czasie nagrywasz na nową ścieżkę... to na wypadek gdybyś miał do dyspozycji efekty analogowe z wysokiej półki (czytaj za mnóstwo kasy)... Jeżeli nie masz dostępu do takich efektów (i na 99% stawialbym własnie na to) to lepiej skorzystaj z programowych wtyczek bo one mogą działać lepiej niż np. kiepskiej jakości sprzętowy kompresor. Kiedys kolega który jest realizatorem po moim zachwycie interfejsem z insertami na każdym kanale popukał się w glowę i powiedział "na h..j ci to?"... niestety miał rację :) Jak chcesz nagrywać to skup się na dobrej jakości interfejsie, mikrofonach i... adaptacji akustycznej pomieszczenia w którym bedziesz nagrywał.... rzuć okiem na urządzenia FOCUSRITE Saffire PRO... bardzo dobre brzmienie z jeszcze rozsądne pieniądze (ja preferuję TC Electronics, ale te wynalazki sa o wiele droższe). Ja odpuściłem studio projektowe ze względu na koszty (interfejs 3tys, mikrofony 3-4tys, soft min. 1,5tys, adaptacja akustyczna w sumie nie wiem ale przynajmniej 3-4 tys, widza = bezcenna... ja nie mam kilku lat na naukę... wolę ten czas poświęcić, żeby poćwiczyć)
  2. Jakiś czas temu zamówiłem to âcudoâ. N początku zachłysnąłem się troszkę ilością niesamowitych brzmień, ale po czasie i po próbach adaptacji brzmień mam już swoją opinię na temat tego urządzenia, która chciałem się podzielić. UWAGA!!! Jeżeli zastanawiasz się nad zakupem Wavedruma nie kupuj go!!! Kup wersję Oriental !! Wersja oriental jest troszkę droższa, ale ma dodatkowych 50 brzmień i dodatkowe algorytmy zawierające instrumenty etniczne więc jego przydatność będzie o wiele większa (tylko tym się różnią...Oriental ma więcej brzmień). A teraz po kolei: A/ Poziom wyjściowy W urządzeniu są dwa poziomy wyjściowe sygnału. Standardowo jest zaprogramowana połowa poziomu (nie wiem po co) i pierwszą rzeczą, którą należy zrobić jest przeprogramowanie poziomu wyjścia urządzenia do najwyższego (to oprócz regulacji na panelu przednim). Bez tego trudno jest właściwie wysterować wejścia na jakimkolwiek mikserze, wzmacniaczu, itp. Na słuchawkach też jest za cicho B/ Regulacja czułości i naciągu Jeżeli do gry chcemy używać rąk nie można za mocno âdokręcićâ naciągu ponieważ przestaje byś odpowiednio czuły. W ustawieniach globalnych trzeba ustawić odpowiednią czułość âheadâ i ârimâ tak aby urządzenie było czułe a z drugiej strony uderzenia w obręcz nie wzbudzały instrumentów przypisanych do membrany (co wcale nie jest takie proste i wymaga wielu eksperymentów) C/ Brzmienia No cóżâŚ brzmień jest całe mnóstwo, ale szczerze mówiąc przydatność standardowych ustawień jest co najmniej dyskusyjna.. Oczywiście możecie się ze mną nie zgodzić. Często zdarza się, że fajne brzmienie ma dopalony pogłos, które jest ustawiony pod konkretne tempo i bez jego wyłączenia nie da się tego brzmienia używać. Dodatkowo czułość, wysokość brzmienia, oraz długość wybrzmiewania są w większości przypadków co najmniej dziwne⌠trzeba to wszystko przestawiać chcąc dopasować brzmienie do pozostałych instrumentów. Zauważcie, że większość filmów na YouTube jest grą solo i dlatego brzmią dobrze, ale jak będziecie chcieli wykorzystać je w kontekście muzycznym w składzie z instrumentami typu gitara, skrzypce, akordeon, itd. liczcie się z mnóstwem pracy. Dodatkowo brzmienia âwielopoziomoweâ czyli instrumenty wyzwalane przy różnych poziomach uderzenia są czasami mocno wkurzające⌠czasami trudno jest âtrafićâ i zagrać to co się chce⌠a niestety nie da się pewnych rzeczy tak łatwo wyłączyć. D/ Obsługa To jest najsłabsza strona urządzenia. Nie rozumiem dlaczego producent nie wyposażył tego urządzenia w port USB (za kilka centów) i kawałek oprogramowania, które spowodowałoby, że nad brzmieniami pracowało by się o wiele prościej, szybciej i przyjemniej. Brak tego portu jest z mojego punktu widzenia najgorszą wadą tego sprzętu. Dlaczego? Już wyjaśniam. Modyfikowanie brzmienia można zrobić wchodząc na konkretny program (np. z banku stałych programów). Modyfikujesz brzmienie i dochodzi do momentu, że chcesz je zapisać⌠wtedy masz tylko możliwość zapisania tego tylko i wyłącznie pod tym samym numerem, ale w banku użytkownika. A co jeżeli chcielibyście mieć kilka podobnych brzmień w różnych tonacjach?? Odpowiedź brzmi.. dupa⌠musicie pospisywać na kartkę wszystkie ustawienia z danego instrumentu i wklepać to po kolei pod innym numerem. Jest to niewygodne, czasochłonne i upierdliwe. Gdyby był interfejs USB można byloby to pod kontrola komputera zrobić szybko i efektywnie, dodatkowo zapisując różne zestawy brzmień dostępne natychmiast (mamy taki bufor 12 brzmień) można byłoby trzymać i przeładowywać takie banki z kompletem brzmień pod różne projekty czy koncerty. Można sobie tylko wyobrazić, że fajnie byloby gdyby producent umożliwiał upgrade brzmień za dopłatą (ja np. bez wahania dokupiłbym upgrade do wersji OrientalâŚa tak musiałbym sprzedac to urządzenie co mam i kupić następne co mi się nie uśmiecha). Podsumowując to w pudełku dostajemy fajne narzędzie, ale z troszkę siermiężną obsługa nieprzystającą do naszych czasów (głupi telefon jest prostszy w obsłudze i umożliwia komunikację z komputerem) wymagający mnóstwo pracy w celu przystosowania go do naszych potrzeb. Szkoda, bo z portem USB i kilkoma poprawkami byłby to instrument naprawdę rewelacyjny⌠ale cóżâŚ tak to tylko w Erze :) [ Dodano: 25-07-2011, 23:37 ] DarekMax Jak tam Twoje odczucia i doświadczenia w użytkowaniu tego sprzętu??? PS. Musze się wybrać po swoją polską instrukcję (sklep zapomniał dołączyć a dystrybutor jest w 3miescie więc sam podjadę....jak znajdę chwilkę). Czy jesteś jeszcze zainteresowany? Testy i opisy z gazet: No cóż...ich przydatność jest w sumie żadna. Mam kolegę, który pracował w takiej gazecie i wiem jak sie robi testy... robi się je na kolanie, na prędce (najczęściej) i więcej w nich dobrych życzeń niż rzetelnych testów przez kompetentne osoby w warunkach studyjnych bądź koncertowych.... niestety
  3. Witam, Planuję zorganizowanie w kilku większych miastach w Polsce cyklu spotkań które będą dotyczyły cajona. Na spotkaniach będzie można przetestować całą rodzinę profesjonalnych cajonów firmy DG De Gregorio a także obejrzeć materiały szkoleniowe do nauki gry. Spotkanie ma na celu zainteresowanie szerszego grona ludzi, perkusistów i perkusjonalistów zajmujących się rytmem zawodowo jak również amatorsko. Postaram się zaprezentować wykorzystanie cajona w wielu gatunkach muzycznych, przekazać podstawowe informacje dotyczące techniki gry, strojenia, oraz nagłośnienia tego sprzętu. Spotkania te zbiegną się jednocześnie z premierą nowego, rewolucyjnego pod względem konstrukcyjnym modelu cajona tej firmy więc naprawdę warto bedzie zajrzeć :) Aby zorganizować takie spotkanie potrzebuję odpowiedniego audytorium. Spotkania planuję na kwiecień i maj tego roku a szczegółowy harmonogram, daty i miejsca ustalę na bieżąco uwzględniając zainteresowanie. Bardzo proszę o zgłoszenia od osób zainteresowanych oraz wszelkie uwagi i sugestie co chcielibyście zobaczyć. Pozdrawiam Krzychu Kontakt: e-mail: genelec@o2.pl GSM 609 510 390
  4. Cajon DG De Gregorio KIYO Jest to najtańszy model z oferty firmy DG. Jest opisany jako model półprofesjonalny o dobrym połączeniu cena/jakość gdzie udało się uzyskać dobre brzmienie przy niskiej cenie produktu. Jest to instrument przeznaczony do nauki gry z hiszpańskim rodowodem. Co jest âw pudełkuâ? W komplecie z cajonem dostajemy dodatkowo: - płytę DVD âLos caminos del cajonâ - instrukcję użytkownika w formie książeczki Cajon można kupić w komplecie z torbą, gdzie taki zestaw kosztuje jedyne 50 zł więcej co daje nam już komplet w postaci instrumentu, materiałów do nauki gry i pokrowca dzieki któremu możemy w sposób bezpieczny transportować nasz drogocenny instrument. DVD âLos caminos del cajonâ jest muzyczną wyprawą w świat cajona. Ta godzinna podróż zaczyna się od historii i pochodzenia instrumentu a później pokazujące praktyczne wykorzystanie tego instrumentu w wielu gatunkach muzycznych. DVD jest zrealizowane profesjonalnie (z bardzo dobrym obrazem i dźwiękiem), z udziałem wielu znanych muzyków i jest świetną inspiracją do nauki gry, bądź dalszego rozwoju. Instrukcja użytkownika nie jest tylko zwykłą instrukcją. Zawiera większość podstawowych informacji dotyczących strojenia instrumentu, jego nagłośnienia, podstawowych uderzeń, oraz 19 rytmów do nauki na dobry początek. Przejdźmy jednak do najważniejszego elementu recenzji a mianowicie samego instrumentu. Kiyo jest konstrukcją z efektem werblowym realizowanym za pomocą strun. W tym przypadku są to struny w układzie 2 V. Otwór rezonansowy dla dźwięków basowych znajduje się na tylne ściance instrumentu (klasyczna konstrukcja). Struny mocowane są za pomocą taśmy klejącej a nie jak w przypadku modeli z wyższej półki za pomocą systemu rzepów. Jego wymiary są identyczne jak pozostałych âstarszychâ braci i wynoszą 49 x 29 x 29 cm a wykonanie jest bardzo estetyczne i staranne. Boki wykonane są z 7 warstwowej sklejki brzozowej o grubości 9mm, tył z 5 warstwowej sklejki brzozowej o grubości 5mm a płyta przednia z 2,5 mm z 5 warstwowej sklejki z Okume (drewno afrykańskie) Jest tylko jedna wersja kolorystyczna w kolorze naturalnego drewna. Do wykonania i spasowania instrumentu nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Brzmienie: Zacznijmy od tego, że każdy cajon wyjęty âz pudełkaâ wymaga zestrojenia i kilku-kilkunastu godzin gry na nim zanim osiągnie swoje prawidłowe brzmienie. Dokładnie tak samo jest i w tym przypadku, chociaż od samego początku daje się zauważyć dobrą czułość przedniej płyty, oraz bardzo głęboki i mocny bas. Cajon brzmi klasycznie, czyli jest to tradycyjne brzmienie cajona flamenco które charakteryzuje się ewidentnie drewnianym pogłosem z ostrzejszą âgórąâ. Jakość dźwięku jak na tę klasę cenową jest bardzo dobra, ale należy pamiętać, że nie jest to i nigdy nie będzie instrument koncertowy. Mnie zaskoczył bardzo głęboki i mocny bas, który to prawdopodobnie jest zasługą płyty przedniej wykonanej z drewna Okume. Czułość płyty przedniej jest naprawdę niezła co zapewnia właściwą rozpiętość dynamiki uderzeń i jej prawidłową selektywność. Dzięki temu można uczyć się grać na tym instrumencie bardzo efektywnie a âprzesiadkaâ na jakikolwiek inny, profesjonalny sprzęt nie będzie żadnym problemem. Podsumowanie: Testowałem w swoim życiu już sporo sprzętu wśród których były modele, które miały brzmienie i te które go nie miały⌠reszta to już kwestia wykonania, ceny i indywidualnego gustu (każdy poszukuje innego brzmienia). W tym przypadku mogę śmiało powiedzieć, że Kiyo należy do tej grupy z brzmieniem, którą można polecić do rozważenia wszystkim, którzy szukają instrumentu dla Siebie. Dla kogo jest ten cajon? Dla każdego kto szuka sprzętu do nauki gry, dobrze wykonanego, sprawdzonego i z dobrym brzmieniem a przy tym w naprawdę rozsądnej cenie. Sam cajon Kiyo kosztuje 449 zł a w komplecie z torbą 499 zł. Nie widziałem (jak na razie) tak dobrej konstrukcji w tym przedziale cenowym. Dla kogo nie jest ten cajon? Na pewno dla osób, które oczekują indywidualnego brzmienia i instrumentu z profesjonalnej półki. Sorki za zdjęcia... nic lepszego na razie nie mam :) http://img694.imageshack.us/i/male41.jpg http://img651.imageshack.us/i/male13.jpg http://img684.imageshack.us/i/male14.jpg http://img813.imageshack.us/i/male15.jpg http://img9.imageshack.us/i/male17.jpg http://img402.imageshack.us/i/male18.jpg http://img5.imageshack.us/i/male19.jpg [ Dodano: 30-03-2011, 18:42 ] Cajon DG De Gregorio Chanela Chanela jest profesjonalnym cajonem z wyższej półki i tej cenowej i tej brzmieniowej. Wprowadzona kilka lat temu na rynek była swojego czasu przełomowym instrumentem na rynku głównie dzięki efektowi werblowemu złożonemu aż z 8 strun w układzie 4V, oraz specjalnej konstrukcji płyty przedniej. W chwili obecnej obok modelu Yaqui (który ma bardziej ânowoczesneâ brzmienie) jest to flagowa konstrukcja manufaktury Paolo De Gregorio. Ta przełomowa konstrukcja niedługo będzie zastąpiona przez kolejną, opatentowaną koncepcję która powinna będzie pewną rewolucją w świeci cajonówâŚale oficjalna premiera nowego instrumentu będzie dopiero w kwietniu więc pisząc tą recenzję będę traktował ten cajon jako âokręt flagowyâ firmy DG. Zacznijmy od tego co dostajemy w âpudełkuâ. Decydując się na zakup tylko cajona otrzymamy tak samo jak w przypadku zakupu jakiegokolwiek innego cajona tego producenta: - płytę DVD âLos caminos del cajonâ - instrukcję użytkownika w formie książeczki Te pozycje opisałem już przy recenzji Cajona Kiyo więc nie ma co się powtarzać. Tak samo jak w przypadku Kiyo możemy kupić cajona w zestawie z torbą i/lub płytami do nauki gry. Pokrowiec jest solidny, uszyty z materiału z którego robi się np. torby do notebooków i wypełniony 12mm gąbką zapewniającą należytą ochronę. Dodatkowe płyty DVD z którymi w zestawie możemy zakupić ten instrument to naprawdę bardzo interesujące pozycje. Każda z nich to 2 płytowa edycja wydana profesjonalnie z książeczką w której znajdują się dodatkowe informacje i nuty do materiału znajdującego się na płycie. Pierwsza z nich âEl Cajon Flamencoâ to nauka gry (od podstaw) dla każdego kto chce przede wszystkim nauczyć się akompaniamentu do flamenco. Druga âCajon Power!â to płyta stanowiąca kompendium technik gry (jest tego mnóstwo), oraz całego mnóstwa styli muzycznych. Jest to wg mojej opinii najlepsza pozycja która wpadła mi do tej pory w ręce (a troszkę tego już nakupowałem w życiu).. materiał na jakieś 3 lata nauki (techniki gry). Wspominam o tym bo płyty w zestawie z cajonem dostępne są mniej więcej za połowę swojej normalnej ceny więc uważam że warto o tym pomyśleć. Bardzo miłym zaskoczeniem może być fakt, że cajon DG Chanela jest do kupienia już za kwotę 829 zł a w zestawie z torbą za 899 zł. Konstrukcja i wykonanie: Chanela jest konstrukcją z efektem werblowym realizowanym za pomocą strun. W tym przypadku są to struny w układzie 4V (jest ich aż 8!!). Bardzo ciekawą rzeczą jest sposób mocowania strun i strojenia. Mocowanie u góry zrealizowane jest za pomocą śrub skontrowanych âmotylkamiâ wewnątrz cajona a każda z 4 sekcji strun ma swój własny blok. Zapytacie co to daje? Odpowiedź jest prosta⌠daje możliwość prostej i szybkiej wymiany pękniętych strun!! Kto się z tym wcześniej nie spotkał to nie zwróciłby na to uwagi a wierzcie mi wymiana strun w normalnej konstrukcji jest albo niemożliwa bez uszkodzenia cajona, albo czasochłonna, problematyczna i wymaga nie lada gimnastyki. Tutaj jest to rewelacyjnie rozwiązane, można to zrobić szybko i wygodnie bez specjalnych uzdolnień manualnych czy akrobatycznych. Każda z czterech sekcji strun jest strojona osobno (śrubami od spodu â klasycznie) umożliwiając pełną kontrolę brzmienia. Oczywiście kluczyk jest dołączony do zestawu. Struny są mocowane na płycie przedniej (w celu eliminacji niekontrolowanych brzęków) za pomocą systemu rzepów, niby standard, ale tych rzepów jest aż 8!! Porównując z większością konstrukcji na rynku rzepów jest najczęściej 6 lub 4. W przypadku dwa razy większej ilości strun uwierzcie mi nie jest to bynajmniej fanaberia. Płyta przednia też jest specjalną konstrukcją. Składa się z 5 warstw ultra cienkiego drewna o grubości 0,5mm! Dzięki temu płyta pod ręką jest twarda przy grze (ręce się nie âklejąâ i umożliwia to bardzo szybką grę) i jednocześnie na tyle elastyczna, żeby zapewnić dość nisko schodzący i mocny bas. Połączenie tych dwóch elementów jest wyjątkowe i daje w efekcie bardzo dużą precyzję gry, szybkość i potworną czułość płyty. Otwór rezonansowy dla dźwięków basowych znajduje się na tylne ściance instrumentu (klasyczna konstrukcja. Jego wymiary są identyczne jak pozostałych braci i wynoszą 49 x 29 x 29 cm a wykonanie jest bardzo estetyczne i staranne. Boki wykonane są z 9 warstwowej sklejki z brzozy bałtyckiej o grubości 12mm, tył z 5 warstwowej sklejki z brzozy bałtyckiej o grubości 6mm a płyta przednia z 2,5 mm z 5 warstwowej sklejki z ultacienkich warstw brzozy bałtyckiej. Do wyboru jest aż sześć wersji kolorystycznych wykończenia płyty przedniej i każdy znajdzie coś dla Siebie (np. zielony, niebieski, czerwony Wykonanie i spasowanie instrumentu jest na najwyższym poziomie. Brzmienie: Rozpocznę od początku, czyli od strojenia tego modelu, ponieważ od tego bardzo mocno zależy brzmienie tego cajona. Jest to tak jak z każdym sprzętem⌠więcej regulacji oznacza większą kontrolę, ale też trzeba się do tego bardziej przyłożyć. Ja przyjąłem następującą metodę, która się sprawdziła: - odpinamy wszystkie rzepy przytrzymujące struny - sprawdzamy palcem napięcie poszczególnych strun i każdej z sekcji. Jeżeli niesą równo napięte (na 99% tak będzie) staramy się wszystkie struny napiąć wyjściowo w ten sam sposób - Przyczepiamy pierwszy rząd rzepów (patrząc od dołu) - Luzujemy wszystkie struny obracając każdą śrubą o ten sam kąt aż zacznie pojawiać się brzęk. Wtedy delikatnie napinamy aż brzęk przy uderzeniu basu znika - Przyczepiamy kolejny rząd rzepów (patrząc od dołu) i luzujemy struny aż w basie znowu pojawi się brzęk. Wtedy napinamy delikatnie struny aż zniknie - przyczepiamy 3 rząd rzepów i postępujemy jak wcześniej - czwarty rząd rzepów przyczepiamyâŚlub nie. W zależności jakie brzmienie i czułość efektu werblowego chcemy uzyskać. Instrument nastrojony w ten sposób będzie (tak wynika z moich doświadczeń) miał najczulszy efekt werblowy. Do tego mamy możliwość poluzowania śrub w przedniej płycie, oraz możliwość wytłumienia miękkim materiałem wnętrza pudła co wpłynie na brzmienie basu (ale to już standard więc nie ma co się nad tym rozwodzić). Instrument po nastrojeniu i kilku godzinnym âoklepaniuâ brzmi doskonale. Ja jego brzmieniem jestem zachwycony. Ze względu na ilość strun góry jest bardzo dużo (o ile ją chcemy.. zawsze można dokleić ostatni rząd rzepów i dociągnąć struny), ale jest przy tym przyjemnie âpiaszczystaâ i nie agresywna. Mi akurat takie brzmienie idealnie odpowiada. Do tego czułość przedniej płyty jest porażająca⌠już lekkie dotknięcie palcem wzbudza delikatnie struny (w sposób w pełni kontrolowany). Dynamika głośności jest naprawdę olbrzymia. Każdy kto wie co z tym zrobić będzie zachwycony a ten który nie do końca wie codziennie będzie odkrywał nowe możliwości. Ten âpiasekâ w górce jest bardzo przyjemny, ponieważ nie jest super ostry a delikatnie wygładzony⌠uderzony mocno odzywa się w sposób stanowczyâŚuderzony delikatnie aksamitnie generuje âduszkiâ. Góra ma piękne, jasne brzmienie. Basy są mocne, ale kontrolowane. Nie schodzą super nisko i nie ma ich w nadmiarze, ale to co oferuje jest świetnie zestrojone z górą (mniej lub więcej basu po prostu by nie pasowało). Nie znaczy to, że basu brakuje..jest go dokłądnie tyle ile trzeba. Płyta nie ugina się mocno po rękoma i ânie kleiâ więc granie szybkich basów jest po prostu przyjemnością. Podsumowanie: Powiem szczerze, że to najlepszy brzmieniowo cajon jaki wpadł mi do tej pory w ręce. Ja jestem w nim zakochany (moja małżonka jest aż zazdrosna). Jest na swój sposób specyficzny, ale słuchało go już kilka osób (wraz z innymi cajonami) i większość w ciemno na pytanie który by wybrało wskazywało na Chanelę.. kilku (w tym ja) miałoby problem i chciało by dwa ze względu na odmienność i uzupełnienie (chodzi o model Yaqui, który opiszę w najbliższym czasie). Nie mogę napisać, że jest idealny ponieważ poprawić można wszystko i tak jest również w tym przypadku. Chodzi o miejsce do siedzenia. To jedyny mankament który znalazłem w tym cajonie (a jestem upierdliwy). Miejsce do siedzenia jest gładkie i śliskie. Przy klasycznej pozycji nie ma z tym problemu, ale gra z lekko odchyloną do tyłu skrzynką nie jest już taka prosta bo tyłek się ssuwa. Każdy kto będzie myślał o zakupie tego modelu musi wziąć pod uwagę dwa rozwiązania: 1. Podkładka z gąbki pod tyłekâŚtaka jak podkładka pod mysz która będzie się âkleićâ do siedziska 2. Zakup gruboziarnistego papieru ściernego i przeszlifowanie siedziska, aby było chropowate (taki tuning). Dla mnie w skali 1-10 dałbym mu 10 za brzmienie i 9,5 za wykonanie (gdyby miał chropowate siedzisko dałbym mu wtedy 10). Dla kogo jest ten sprzęt? Dla każdego. Jeżeli ktoś chce się uczyć i ma parę złotych więcej kupuje sobie docelowy instrument na lata. Zawodowiec kupuje sobie bardzo dobre brzmienie połączone z niebywałymi możliwościami dynamiki gry. Jedyny gatunek w którym można by lepiej to drum&bass gdzie bas powinien być nieco głębszy i niższy a góra ostrzejsza i natarczywa (taki silny kontrast) i właśnie tylko dlatego wziąłbym jeszcze cajon Yaqui do swojego setu :)âŚ. Znaczy wziąłem bo go już mam :). http://img694.imageshack.us/i/male41.jpg http://img853.imageshack.us/i/male31.jpg http://img684.imageshack.us/i/male36.jpg http://img850.imageshack.us/i/male38.jpg http://img135.imageshack.us/i/male39.jpg http://img864.imageshack.us/i/male34.jpg [ Dodano: 30-03-2011, 21:35 ] Zrobię chętnie więcej testów bo mam w domu jeszcze kilka innych modeli (w tym Schlagwerka La Peru Zebrano) ale potrzebuję interakcji... sugestii czego w tych testach brakuje... itd. bez interakcji nie chce mi się ich robić...więc proszę o uwagi i opinie (na temat chociażby przydatności tych informacji)
  5. KrzychoK

    CAJON

    Kompletnie nieaktualne :)
  6. KrzychoK

    CAJON

    Chyba zbyt jasno się nie wyraziłem :) Sam pomysł wbudowania przetwornika bądź mikrofonu do Cajona jest dobrym pomysłem. Chociażby Mainl ma jeden taki model. Ważne jest jednak coś innego..to musi być dobre połączenie.... dobrze brzmiący cajon + przetwornik wysokiej jakości = zawodowy sprzęt, który jest wygodny bo jak chcesz się nagłośnić to podpinasz wtyczke i tyle. To co było w tym ogłoszeniu to samoróbka....a jak to z samoróbkami bywa może być do dupy, albo OK...tego nigdy nie wiesz póki nie dotkniesz sprzętu :). Przy okazji ja jednak wolę nagłaśnianie Cajona 2 mikrofonami.... z przodu i z tyłu.... dzięki temu można mieć wpływ na finalne brzmienie.... chcesz mieć przewagę basu dajesz więcej na tył....chcesz mieć przewagę "górki" dajesz więcej przodu. Do tego w przypadku cajona dobrze jest dać troszkę poglosu...nie dużo.. a wtedy każdy sprzęt zaczyna brzmieć bardziej rasowo :). Nie każdy się z tym zgodzi, ale ja mam własnie takie doświadczenia i jak już się naggłaśniam to zawsze dodaję troszke pogłosu (ale musi być dobrej jakości a nie byle co). Pozdrawiam
  7. KrzychoK

    CAJON

    Cześć, Wygląda to na samoróbkę więc szansa zagrania na tym była żadna :). Są takie Cajon`y australijskiej produkcji Rockbox http://www.baba.com.au/ ale to mi w żaden spsoób nie przypomina tej konstrukcji. Ja bym nie ryzykował zakupu czegokolwiek przez net bo to może okazać się zwykłe pudło...tylko ładnie pomalowane a bez brzmienia (oczywiście może być inaczej...ale szansa na to jest mniejsza). Ktoś wstawił albo mikrofon, albo jakiś przetwornik do środka... za tą kase nie ma co się oszukiwać cudów nie będzie... przetwornik, albo porządny mikrofon kosztuje min 80-100 Euro a gdzie reszta? Lepiej będzie jak w takim przypadku kupisz Sobie materiały i zrobisz sobie to sam..przynajmniej będziesz miał kontrolę nad konstrukcją... a czy zabrzmi?? No cóż wydaje mi się, że większa szansa, że Twoja samoróbka zabrzmi niż to, że wygrasz los na loterii kupując dobrego Cajona z przetwornikiem (lub mikrofonem) na ebay`u. Zapytam inaczej... a czego szukasz?? Tak może będzie łatwiej (tylko błagam nie pisze, że okazji :)) Pozdrawiam
  8. Sorki za upierdliwość... może zamiast przepisywać miałbyć to jak zeskanować i podełać mailem? :) Pozdrawiam
  9. No Sobie popatrzyłem i jest tam owszem zawartość numeru i informacja, że takowy test jest w konkretnym numerze..co ni zmeinai faktu że go nie mam i dlatego pytam :)
  10. KrzychoK

    CAJON

    W sumie nic nie myślę bo trzeba było zobaczyć jak to gra (to najważniejszy test). Zwróciłem uwagę na jedną rzecz... z mojego punktu widzenia bardzo ważną... a mianowicie, ze to Cajon w oparciu o sprężyny a nie struny. Jak widzę w opisie "regulowany efekt werblowy" to kojarzy mi się z Meinl`em którego miałem... w zasadzie regulacja była on/off bo każde ustawienie pomiędzy było nie akceptowalne brzmieniowo (po prostu Cajon rzęził). Ja osobiśnie nie przepadam za Cajonami ze spręzynami i do tej pory widziałem tylko jedną konstrukcję (Schlagwerka) która była akceptowalna chociaż ja i tak kupiłem Cajon strunowy... Zwróć na to uwagę. Ale tak czy inaczej trzeba to oklepać i sprawdzić brzmienie zwłaszcza, że często zdarzają się bardzo duże różnice w brzmieniu poszczególnych egzemplarzy z danego modelu (tak jest często z Meinlem... jeden gada dobrze a drugi beznadziejnie).
  11. No tak...ale ja tego nie prenumeruję... kiedyś kupiłem kilka numerów i ilość informacji dla mnie jest zbyt mała więc zrezygnowałem. Może chociaż jakieś najciekawsze konkluzje? W sumie troszkę o tym poczytałem... trochę pooglądałem dema na youtube, a te pytania które zadałem to pytania bez odpowiedzi jak dla mnie. Zresztą test w gazecie to jedno a wrażenia z użytkowania różnych osób to drugie (oceny w prasie też bywają bardzo subiektywne)
  12. Fajowy sprzęt...sam nosze się z zamiarem kupna takowego dlatego chętnie popytam o parę szczegółów: 1. Nie wiesz czy jest szansa na rozbudowę banków brzmień (widziałem że jedna firma Turecka dodała tam kilka brzmień na własny rynek...min Bendir..czy jak to się tam pisze). Czy to można jakoś podłączyć do kompa, czy nie ma takiej możliwości? 2. Czy można podłączyć zewnętrzny czujnik np do stopy?? To tak na początek, ponieważ nie chcę Cię zamęczyć :)) Przy okazji przydałoby się oprócz ładnych zdjęć troszkę Twoich wrażeń z użytkowania tego cuda :) Pozdrawiam
  13. A po co Ci sama płyta? Chcesz budować Cajon?? Sprawdź sklejkę modelarską jest stosunkowo cienka a ma przy tym wiele warstw drewna (o to właśnie chodzi). Płyta nie może być za gruba a musi być złożona z wielu warstw (od 5 do 7..takie sa standardy większości producentów). Sklejka modelarska powinna się do tego idealnie nadać. Sam chcę sobie zbudowac Cajon (mam Schlagwerka i nie jest to mój pierwszy sprzęt) ale niestety na razie nie mam kiedy :(. Mam już sporo patentów z różnych modeli które mi pasują i chciałbym zlożyć je dla Siebie do kupy... ale brak czasu mnie zabija :(
  14. KrzychoK

    CAJON

    Sporo materiału znajdziesz na innym forum a chyba kopiować nie ma sensu :) http://www.forum.djembe.pl/viewtopic.php?f=25&t=2299&hilit=cajon Pozdrawiam
  15. KrzychoK

    Słuchawki

    Co do pasma przenoszenia to ja dorzucę dwie uwagi: 1. Kto wie jakie pasmo rzeczywiste jest w stanie usłyszeć?? Ja nie wiem,ale podejrzewam, że trudno byłoby mi rozpoznać które słuchawki przenoszą 20kHz a które tylko 18kHz. 2. Co do parametru pasmo przenoszenia to ono jest nic nie warte bez podania przy jakim spadku się je podaje.... czyli to co pisał kolega powyżej na krajach pasma będą grały ciszej. Pasmo przenoszenia 20 Hz - 20.000 Hz (-3dB) oznacza, że przy 20Hz i 20kHz słuchawki będą grały dwa razy ciszej a np. będą grały tak samo głośno w zakresie 50 Hz - 18kHz (można to odczywtać tylko z wykresu który szanujące się firmy załączają, chociaż na rynku produktów konsumenckich niekoniecznie). To tak samo jak z mocą urządzeń, czasami podają, że jakieś gówno przenośne na baterie ma 1000W mocy....PMPO :)... co nie jest żadną jednostką ani normą, tylko marketingiem polegającym na zsumowaniu wszystkich możliwych wartości mocy (moc znamoionowa, muzyczna, itd) a ja bym nawet przypuszczał, że ich mnożeniu :)). Wzmacnaicz mocy może mieć końcówkę 100W, ale... mierzoną przy sygnale 1KHz wg normy a czy ktoś słucha czystych sygnałów z generatora? Okazuje się, że już przy zakresie 20Hz-20kHz watość mocy znamowionowej wynosi już 60-70W. To przykład który pokazuje, żeby nie brendzlować się parametrami technicznymi.. mamy doczynienia z dźwiękiem, naszym słuchem, preferencjami... więc warto zanim się coś kupi tego posłuchać. Inna sprawa, że w naszym durnym kraju miejsc w których można posłuchać dobrych sprzętów jest naprawdę niewiele... Jest i na to sposób. Wg prawa konsumenta macie prawo w ciągu bodajże 7 dni (ale to trzeba sprawdzić) zwrócić sprzet jeżeli jesteście z niego nie zadowoleni... Najlepie zastrzec to przy zakupie wtedy nie będzie wątpliwości (chociaż z odzyskaniem pieniędzu też czasami łatwo nie będzie). Podsumowując apeluję do wszystkich, żeby nie kupowali sprzętu na pałę.... wiem co mówię, bo wiem ile takie właśnie podejście kosztowało mnie w życiu pieniędzy :)).. Bądźcie mądrzejsi ode mnie :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...