Skocz do zawartości

dr Piotr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profil - Dane

  • Skąd:
    EL
  1. dr Piotr

    DW 5002 vs TAMA IRON COBRA

    Mialem obie i moim zdaniem Iron Cobra jest lepsza i "bardziej przyjazna". Zeby DW ustawic (kat bijaka, sprezyna, kat footboardu) to trzeba sie napieprzyc 10 razy tyle, niz w IC. Osobiscie bardziej masywna wydaje mi sie IC. Z tego co kojarze, ktos pisal na forum o lamiacych sie footboardach w DW z serii 5000. Co do luzow to ciezko mi powiedziec, bo nie luzowaly mi sie obie, ale jak widzialem uzywany pare lat wałek od DW to tam byl jeden wielki luz. Czesto tez slyszalem, ze pierwsze co robili ludzie po zakupie DW, to wymiana bijakow na te z IC. Oryginalne sa ciezkie i takie "toporne", ale jednym to bardziej odpowiada, drugim mniej. IC mozesz przelozyc z lewonoznej na prawa i odwrotnie w 15 minut, w DW chyba nie dalo sie tego zrobic. Aha - no i w IC mozesz sobie ja "zupgreadowac" o cobra coil pod footboard. W DW nie ma nic do upgreadowania. Nie wiem jak inni , ale hardware DW to moim zdaniem przesada cenowa i czesto sie cos w nim psuje ( sam mam hi hat z serii 9000 i lezy w kącie bo sie zepsul lancuch i popękała platforma. :!: ) Reasumujac - bralbym IC z tych dwoch w ciemno.
  2. aldi - ja jestem zdania , ze mikrofon to podstawa. Jasne - masz racje, ze preamp i przetworniki to tez newralgiczne rzeczy. To taka teoria najslabszego ogniwa. W skrocie - jak mamy slaby preamp , to nie bedzie super, jak mamy slaby mikforon, to nie bedzie super i jak mamy slabe przetworniki, to tez nie bedzie super itd. Przy interface jest o tyle fajnie, ze on sam posiada preampy i przetworniki, wiec pozostaje (w skrocie) kwestia mikrofonow. Trzeba sobie odpowiedziec na pytanie - jaka jakosc mnie zadowoli no i oczywiscie po co chce nagrywac perkusje czy cala kapele. Czy to ma sluzyc kapeli , zeby nagrywac proby , czy chce isc dalej. Jestem zdania, ze dosc dobry interface mozna kupic za 1000-1200 zl (pisalem to juz wczesniej), ktory przy uzyciu dobrych mikrofonow da bardzo przyzwoity efekt jakosciowy. A jako, ze jestesmy na forum perkusyjnym i chodzi w domysle o nagrywaniu perkusji, mam na mysli interfejsy z minimum 8 wejsciami. Po co do nagrania perkusji strasznie drogi interface czy preamp, ktory ma 1 czy 2 wejscia, bo z zalozenia ma nagrac na przyklad sam wokal... Warto tez zerknac jakie wejscia/wyjscia posiada rejestrator, jak ktos sie na niego uprze. We wspominanym Rolandzie VS 1680 z tego co pamietam byly tylko 2 wesjcia na XLR i tylko one mialy zasilanie phantom. Inne wejscia byly liniowe. Od biedy mozna perkusje dobrze nagrac, ale tylko na 2 pojemnosciowkach.
  3. A co to za problem z interface ? w jakimkolwiek DAW ustawiasz sobie, zeby nagrywanie zaczelo sie po 2,4 czy ilu tam chcesz taktach od odpalenia nagrywania i po klopocie - w skrocie - klikasz w DAW nagrywanie , czekasz na takt metronomu i grasz. I tak w ktorymkolwiek momencie. W ogole nie do konca rozumiem dyskusje na temat zalet/wad rejestratora/interface'u . Interface (pomijajac gabaryty) jest bardziej wygodny, czesto za cene dobrego rejestratora mozna kupic 3 ciekawe interfejsy. W skrocie - Interface to zewnetrzna karta muzyczna , ktora przez USB (albo FW) podlaczasz sobie do PC czy Mac'a i po klopocie. Nie wazne jaka karta dysponujesz w komputerze, bo po zmianie ustawien systemowych wybierasz interface jako karte muzyczna. Jedyna sprawa istotna , to w miare sensowny komputer/laptop, ktory udzwignie nagrywanie kilku sladow na raz w DAW. Najwazniejszy w komputerze procesor i ram w tym przypadku. Jesli chodzi o nagrywanie to jest to tez wygodniejsze niz rejestratorem cyfrowym "kombajnem" , bo zanim sie naklikasz tam i zrobisz jakis mix/potniesz slady, poustawiasz je wzgledem siebie i inne rzeczy to mina wieki. W PC robisz wszystko raz ciach myszka i po klopocie, oczywiscie trzeba poznac podstawy DAW'a , ktorego sie uzywa (dla niewtajemniczonych DAW to program typu Cubase, Pro Tools itp). Zalozmy , ze chcesz nagrac sobie kawalek (pod mp3 z wycietymi bebnami) i wrzucic na Youtube'a jako cover. Zalozmy , ze uzyjesz interface do tego. Zatem : wpinasz mikrofony (niech ich bedzie np 8 ) pod interface i nagrywasz sobie probnie jakis beat perkusyjny. Pozniej kazdy slad z osobna mixujesz tak , zeby perkusja sama w sobie brzmiala dobrze (panorama, kompresja, EQ, bramki itd). Zapisujesz ustawienia i za kazdym nastepnym razem otwierasz projekt z zapisanymi ustawieniami pod Twoja perkusje/Twoje brzmienie/akustyke Twojego pomieszczenia (ogolnie tak, zeby brzmiala dobrze) i nie musisz sie niczym przejmowac, tylko grasz, klikasz "record" i leci. Albo grasz sam dla siebie do podkladow, cwiczen , metronomu czy czegokolwiek. Co do rejestratorow - mialem kiedys Roland VS 1680 bodajrze. Nagrywal dosc fajnie, ale jakbym mial tym urzadzeniem robic mix, nakladac efekty i kombinowac rozne ustawienia, to by to stanowczo za dlugo trwalo. Nie wydaje mi sie, zeby krecenie tymi kontrolerami, wciskanie kombinacji guzikow i szukanie na malym wyswietlaczu jakis waznych rzeczy bylo latwiejsze w rejestratorze , niz w DAW na PC (oczywiscie rejestrator i PC mozna polaczyc ... tylko po co ?) Nastepnie - I tak slady zapisane w formie plikow na rejestratorze z twardym dyskiem ostatecznie przesylane byly do komputera i tam robione w DAW ... Ale - jak juz ktos dobrze zauwazyl, zeby je wtedy dobrze obrobic potrzeba dobrej karty muzycznej w komputerze. Przy interface nie ma tego problemu , bo jak juz pisalem - interface jest karta muzyczna. Jesli chcesz nagrac probe z innymi intrumentalistami ,a nie chce Ci sie bawic w interface z jakis powodow, to sprobuj na poczatek nagrac sie przez mikser na zwykly laptop w programie typu Cool Edit (archaiczne komputery go obsluza bez zaciec) i jakosc tez bedzie w miare dobra - do odsluchu jak najbardziej. Ba - powiem szczerze, ze przy takich "roboczych" wersjach to mikrofony maja najwieksze znaczenie. Sam nagrywalem proby na bardzo dobrych mikrofonach , srednim mikserze i dramatycznym laptopie (gdzie byly naglosnione gitary a bas puszczony w linie do mixera, ustawiona tylko panorama i EQ i dalej wyjsciem liniowym do kompa) i jakosc byla bardzo w porzadku. Jak ktos ma juz mixer na stanie to moze sprobowac takiego rozwiazania. Jesli planujesz dopiero kupic jakis sprzet , to wal w interface (czesto sprzedawany z DAW w pakiecie), naucz sie w 1-2 dni jak obslugiwac DAW, zalatw DOBRE mikforony a nie wynalazki typu samson drum kit i jesli nie masz dramatycznej akustyki pomieszczenia, to nagrasz perkusje w bdb jakosci. Oczywiscie, jesli zrobisz dobry mix (ale jak pisalem wczesniej - zrobisz raz dobry, zapiszesz ustawienia i jesli perka stoi w jednym miejscu to pozniej nic tylko grac) Fundamentem dobrego nagrania sa dobre mikforony (co nie zawsze znaczy drogie). Jeszcze zdanie na temat DAW - dobry program ma wielkie mozliwosci i jak sie go troche pozna to prace/zabawe mozna sobie baaardzo uproscic.
  4. Sprawdz Tascam US 1800 lub model starszy. Interface USB za +/- 1000-1200 zł z dołączonym Cubase'm LE . Nagrywa w fajnej jakosci za te cene, kazdy slad osobno oczywiscie. Wszystko podpinasz pod komputer i dalej mix i wszystko inne zrobisz w Cubase. Na youtube jest sporo filmikow z dzwiekiem nagrywanym przez ten interface.
  5. Granie na bębnach kolana Ci nie będzie oszczędzało - niestety. Chodzi o to jak kolano pracuje i pod jakim kątem jest zgięte. Pytanie , czy Twój uraz wymaga oszczędzania. Jeśli lekarz napisał Ci na zwolnieniu z wfu dokladnie to, co masz w temacie, to ciekawy jestem jakiej specjalnosci byl ten lekarz, bo raczej ortopedą nie był. Jesli nie byl to ortopeda faktycznie - polecam się do takiego dostać. Tak czy inaczej nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej wiedzy medycznej, żeby wiedzieć, że ta diagnoza z Twojego zwolnienia to abstrakcja. Daleki jestem od sądów, czy Ci granie w tym momencie zaszkodzi. Chciałem Ci tylko powiedzieć, że jak coś w miarę istotnego podczas urazu (gry w piłkę) się z Twoim kolanem stało, to możesz sobie zaszkodzić na przyszłość. Z kolanem nie ma żartów niestety.
  6. Też mam takie wrażenie - jeśli według autora nie jest tak bardzo źle, bo nie boli i chodzi - to wszelakie ruchy nogą są wskazane ;) Kolejny "ekspert" :biggrin:
  7. Po pierwsze - albo skrecenie albo zwichniecie. Dwa zupelnie inne typy urazu. Jesli zwichnalbys kolano, to watpie, zebys dostal takie skromne leczenie. Po drugie - podejrzewam, ze badania typu rezonans nie miales robionego (o atrtoskopii nie mowiac), wiec z tym naderwaniem/zerwaniem tez praktycznie wrozenie z fusow. Zeby nie przedluzac - przy ciekawej i bogatej gamie pojec, ktore podales, jedne sie wzajemnie wykluczaja, a drugie podejrzewam w ogole nie mialy miejsca. Poza tym wiezadel w obrebie stawu kolanowego jest troche, a konkretow nie podajesz ( a moze uszkodziles sobie wszystkie wiezadla ? :lol: ) Jesli ortopeda (zakladajac, ze dobrze wszystko rozpoznal i zlecil Ci dobre leczenie) ogranicza Cie na 4 tygodnie w ortezie + 2 mce wfu , to uraz, ktory opisales nie ma nic wspolnego z tego typu leczeniem. Gdybys powiedzmy skrecil kolano i przy tym naderwal wiezadlo krzyzowe przednie (a czesto sie tak zdarza), to latalbys o kulach przez nastepne 6 tygodni przy ograniczeniu ruchomosci stawu. Tak czy inaczej - Twojego kolana nie widzialem i nie bede sie wypowiadal jak ono wyglada i co sie stalo. Jednakze z 99% prawdopodobienstwem jestem w stanie powiedziec, ze nie miales takiego urazu, jak napisales. Na przyszlosc - napisz sobie co lekarz Ci mowi, bo to nie wstyd (albo jak lekarz nie mowi dokladnie co i jak to mozna dopytac) , a jak sie wychodzi z gabinetu to sie nie pamieta wiekszej czesci tego co tam padlo i dorzuca sie swoje 3 grosze. A jak sie przy tym nie ma wiedzy - co zrozumiale - , to sie robi "naderwania stawu" i inne, ktore opisales. A Ciebie poprosze na przyszlosc w imieniu innych o to, zebys 2 razy pomyslal zanim zmienisz sie w "Wujka Dobra Rada". Zmartwie Cie - ruch nie zawsze jest wskazany, nawet jak nie boli. Przy urazach dosc czesto. Zaskocze Cie - czasem jest wkazany jak boli, ale nie bede Ci tego tlumaczyl, bo nie o to chodzi w tym poscie. Granie na bebnach w takiej przypadlosci jak miales/masz jest po prostu glupie zanim sie nie z tego nie wyleczy. Grajac na bebnach jednak troche sie czlowiek rusza i kregoslup to nie jest taki klocek z betonu, ktory nie ma swojej ruchomosci. Przy zlamaniach wypada tego raczej nie robic. Moze tu masz odpowiedz, dlaczego Cie tak plecy "nap...." po ? Czasem jak czytam te wszystkie "wskazówki" zdrowotne i złote rady, to mi się chce śmiać :) Tak to jest , jak się bierzemy za komentowanie czegoś o czym nie mamy pojęcia. O technikę gry na bębnach można spytać , wymienić poglądy itd. Nawet jak się nie ma racji, to ktoś to wyprostuje, ktoś da swój punkt widzenia i lecimy dalej. W sprawach zdrowotnych polecam nie kierować się "wszechwiedzą" forum , tylko spytać się kogoś, kto się na tym zna (czyt. "lekarza"). Polecasz dzieciakowi jakiemuś, żeby "działał, bo jak nie boli, to można". A jak chłopak ma uraz chrząstki i za 10 lat mu się wykształci normalna zwyrodnieniówka przez Twoje złote rady, to umyjesz ręce? Możesz tak zrobić oczywiście, ale on będzie pamiętał przez kogo nie może wejść po schodach bez "nap...." w kolanie tym razem. I tu też mała rada do założyciela tematu - jak masz wizytę za 3 tygodnie i nie masz do tego czasu kogo spytać , kto ma kompetencje, to siedź na dupie przez ten czas, korona Ci z głowy nie spadnie. Szanuj zdrowie i nie pytaj na forum perkusyjnym o takie sprawy, bo to chyba nie jest do tego najlepsze miejsce ... A jak Cie nosi, to idź prywatnie do ortopedy szybciej i będziesz miał info, co dalej robić.
  8. uuu. 550 zł na Polskie realia to chyba nie przejdzie. Za granica pewnie taniej , zatem powodzenia. Tak jak pisalem wczesniej - polecam sprzet, bo warto. Nawet, zeby nagrac sciezki osobno i dalej bawic sie tym w PC. Sorry za offtopic.
  9. za 900 zł oddam. Mam do niej wszystkie instrukcje (kilkaset stron bedzie myśle). Ma wbudowane mase efektów, a Roland jest znany z bardzo dobrej jakości. Ogolnie rzecz biorac , to bardzo dobry sprzet. Male studio z twardym dyskiem.
  10. A moze cos takiego , jak Roland VS-1680 na przykład ? Bardzo dobry rejestrator cyfrowy, który może posłużyć jako małe studio(mix/master),lub tylko do nagrania w dobrej jakości scieżek z 8 mikrofonów (albo więcej) i eksportu ich do PC. Sam posiadam taki sprzęt i sobie chwalę jak najbardziej, ale chciałbym go sprzedać, bo brakuje czasu na zabawy w nagrywanie...
  11. Ja chetnie poslucham szczegolnie o pulapkach na bass. Jak tanio i dobrze to zrobic i z jakich materialow najlepiej ? dzieki z gory.
  12. a macie w ogole jakies mikrofony ? i jesli tak , to jakie ?
  13. 1 porzadnym mikrofonem to raczej nie nagrasz znosnie calych bebnow. Potrzebujesz 3-4 mikrofonow ( 2 pojemnosciowki, 1 do stopy i 1 do werbla) minimum ,zeby to jakos wygladalo. Do tego potrzebujesz mixer , ktory ma zasilanie phantomowe (dla pojemnosciowek) , kable , komputer czy zewnetrzny naped, na ktory bedziesz chcial zapisac nagrany material.
  14. dr Piotr

    opinie o twinie

    to Iron Cobra czy do 2,5 tysiaca ? Sam mam Iron Cobre , mialem wczesniej DW5002. DW jest w mojej opinii duzo slabsze pod kilkoma wzgledami, rowniez eksploatacyjnymi. Iron Cobra lepiej zbudowana i jakos od razu mi przypadla do gustu.
  15. dr Piotr

    Pałki Ahead

    to bardzo normalne. masz nawet w instrukcji napisane,ze producent poleca owinac raczki tasma. Co do samych palek to ja sie zawiodlem. Ostatnio zlamalem jedna na crashu, a raczej nie gram mocno. Cover byl w dobrym stanie i rdzen zlamal sie dosc nisko, wiec albo pech albo wada. nie jest to jednak objete gwarancja. Tak czy inaczej zostala mi w tym przypadku jedna :) wiec wracam do drewnianych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...