IvyMike

Pozwol Mmmmaniek, ze sie podlacze. Rowniez mysle o zakupie tego zestawu, tym bardziej, ze jest mozliwosc dokupienia drugiej centrali. Mam dosc daleko, zeby pojechac go ostukac, wiec pytanie czy warto sie w ogole fatygowac? Mialem do czynienia z klonowym Sonorem 3007, ktory dobrze nastrojony, na Pinstripach brzmial swietnie. Czy te 2 zestawy sa porownywalne? Byc moze ktos ma porownanie z innymi zestawami? Kazda uwaga mile widziana. Pozdr. p.s. sorry, ale nie posiadam polskich znakow.

Dystrybutorem w Polsce jest ArtAcc Music z Krakowa http://artacc-music.pl/ Mam dwa modele 5B i 5B XL. W skrócie, świetne pałki za mniejszą kase niż np. Vic Firth. Niczym również nie ustępują Vicom, na których do tej pory grałem. A kilka złociszy zaoszczędzonych. Są świetnie wyważone i bardzo wytrzymałe. Dodatkową bajerą jest fakt, iż popularne rozmiary typu 7A, 5A itp. występują także w opcjach XL i XXL(są dłuższe przy zachowaniu podstawowych wymiarów i kształtu) co daje duże możliwości doboru modelu.

Mam pytanie. Czy wystepują w naszym kraju serie MX w konfiguracji standard?

Tak nawiasem mówiąc to pierdoły w stylu koszulki, czapeczki etc. powinni dawać gratis do zakupionych zestawów.

Yeaaaaahhhhhh!!!!! Pete Sandoval Fucking Commando!!!!!!! :evil: Moja wieczna inspiracja

Fajne bębenki. Gdzie kupowałeś twina Axis i za ile?

Tyle, że Twistera ( o ile sie nie rozleci) bedzie ciężej potem sprzedać.

http://drumcenter.pl/product.php?id=499_Sabian_Hand_Hammered_Performance_Set i 150zł w kieszeni :razz:

Ja miałem okazje grać w Portugalii, w miejscowości Porto na łodzi. Ale co było najciekawsze to fakt, że od razu rzuciła nam się w oczy reklama wódki Wyborowej! Poczuliśmy sie jak w domu hehehe

14 lat temu wypiłem pierwszego w życiu jabola hheehehehehehe :p A nawiązując do Dark Energy to znam ich brzmienie tylko z próbek, no i co tu dużo gadać, po prostu zabija!!! Niestety w momencie kiedy zobaczyłem ich ceny zostałem zmuszony o nich zapomnieć :( .... na razie... :evil:

A jak dla mnie brzmi fajnie. Być może przy szybkich rollach zrobiłby się bigos. Za to w wolniejszych rejestrach, w warunkach studyjnych bębenki te przypuszczalnie dałyby niezłego czadu. Faktycznie dość "głęboko" dudnią. Ale to chyba kwestia stroju. Nie grałem nigdy na akrylowych bębnach, ale coraz bardziej mnie "biorą" :razz:

Fajową głębię mają tomy na filmiku.

"Mam 7.000zł i od dwóch lat czekam na okazje"(kompilacja kilku ostatnich postów). Może coś przeoczyłem, albo masz wybujałą fantazje. W razie czego publicznie zwróce honor.

Każdego chwyta jakis dół. Ale to przeciez nie powód, żeby sie od razu obrażać na perkusje hehehehhehehe :lol: A tak poważnie to kazdy miał albo miewa takie chwile. Ja mam to szczęście, ze gram z ludźmi, którzy we mnie wierzą i mnie motywują. To oczywiście działa w obie strony. Im też sie cos czasami nie udaje. Wtedy moją rolą jest podnieść chłopa na duchu i postawić mu piwo hheheh

Mnie za gary "posadził" Pete Sandoval. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem legendarny debiut Terrorizer stwierdziłem, ze musze grać na bębnach. Oczywiście w międzyczasie wyroslo wielu lepszych ekstremalnych pałkerów. Ale on był ten pierwszy i niepowtarzalny- FUCKING COMMANDO :evil: Oczywiście Lombardo mnie także zawsze "podniecał" hehehehe Gene Hoglan Hellhammer- jego mordercze rolle Jak zobaczyłem na żywo z bliska Virgila Donati to zeszczalem się w majty, genialny perkusista. Porażająca technika i feeling.