Zenon Pałka

Faktycznie, ZYN są z B20. Widocznie na stronie premiera źle coś zrozumiałem. Blachy dołączane do olympica to syf - wiadomo nie od dziś. Ale skoro jedno i drugie to premier to myślałem że to jedno i to samo.

Zyn Zyn cymbals Super Zyn cymbals Dla objaśnienia - Zyn to badziewne talerze firmy Premier dołączane do modelu Olympic

znalazłem szczęśliwego posiadacza rida 20" z tej serii. Oto jego słowa

A ja właśnie mam crasha zbt 16" i porównywałem go nawet do pro art i mi bardziej przypada do gustu zildek :) Art wybrzmiewa bardzo długo (ale to sie da załatwić taśmą izolacyjną ;)), jest bardzo głośny, ride, którego również próbowałem jest tak mało selektywny, że gdyby nie napis uznałbym go po prostu za wielkiego crasha. Krótko: art urywa uszy i chłonie taśmę izolacyjną :lol: . ZBT crash z mojego punktu widzenia wygląda nieźle i brzmi nieźle. W tym przypadku B8 przebija B20. Tak ja twierdze. Hi-hatów nie słyszałem podobnie jak rida ZBT. Ja swojego crasha nie żałuje i kupie sobie nawet 18" (lub 14")

A ja mam pytanie czy do rocka lepiej by się spisał ride 20" turk czy antique? Bo mam dylemat który wybrać talerz, a wcześniej oglądałem turka, który według mnie brzmiał bajecznie: selektywny, duża kopuła itp. (No i pora w końcu wywalić oriona twistera ;) )

My robimy tak: 1. Teksty układamy głównie w szkole albo przed spaniem, bo tylko wtedy trafia się wena, a pomaga nam miejscowy Borat ("Wiesz co się liczy? Autobus na ulicy!" To jego pomysł) 2. Basista przychodzi do mnie do domu i kombinujemy razem nad rytmem, a że myślimy zwykle tak samo to efekty bywają udane ;) 3. Gitarzystka myśli raczej indywidualnie 4. Następna faza to łączenie tego wszystkiego do kupy i ustalanie kwestii dwóch wokalistów, a potem ewentualnie edytowanie. Czyli jedyne co robimy na próbie 5. Pijemy, pijemy, pijemy (wodę :badgrin: ) 6. Potem ustalanie/edytowanie szczegółów 7/4. I po tygodniu znowu próba. Na razie ten system się sprawdza.

Ja mam wstręt do szkół muzycznych bo kiedyś moja kumpela która wie co nieco o perkusji poszła do pobliskiego mdk'u spytać się o lekcje gry na gitarze. Tamtejszy nauczyciel pokazał jej chwyt jazzowy (perkusyjny nie gitarowy), a kiedy ona pokazała mu chwyt podstawowy on nie chciał go uznać, powiedział, że ja źle gram i żebym jak najszybciej nauczył się poprawnego chwytu. Owszem, rozumiem że jego chwyt również jest poprawny ale nie wiedzieć że jest jeszcze kilka innych chwytów będąc nauczycielem gry na perkusji... W każdym razie tak słyszałem z jej wypowiedzi, a jest dość wiarygodnym źródłem informacji dla mnie :doubt: Z drugiej strony mój kolega uczy się w mdk'u już rok (a przynajmniej rok gra) i już miał parę występów (podobno całkiem niezłych). Gra w popowej kapeli niezbyt trudne rzeczy, ale robi to dobrze :D. Korzysta z perkusji w domu kultury, ale nie wiem czy uczą go grać na zestawie. Mnie osobiście uczy ojciec, basista z Illusion (to znaczy 2 dni w tygodniu koryguje moje poczynania), ale ogólnie to czerpie informacje z internetu: w necie nauczyłem się trzymać pałki, techniki grania stopą, jak ustawiać tomy, co na początek grać itp. Szkoły muzycznej nie brałem w ogóle pod uwagę ale chyba się zapiszę na rok i zobaczę jak to jest, nauczę się techniki itp. Wydaje mi się że będąc samoukiem poczyniłem większe postępy niż przeciętny początkujący bębniarz bo np. wiem jak co i gdzie ustawić, żeby było najwygodniej i takie tam... Obecnie jestem na etapie grania z kapelą coveru prostego utworu i chociaż to się wydaje proste to jest to trudniejsze niż nam się wydawało, ale na następnej próbie nam się uda :smile: .

Ja mocno, właściwie na maxa naciągnąłem sprężyny, wygłuszyłem werbel i nic nie słychać :smile: . Ja jednak nie polecam ci tego robić, a przynajmniej nie tak radykalnie jak ja, bo werbel takiej klasy nie zabrzmi najlepiej bez tego szumu. Mi już brakuje tego "szszszszszszszsz..." kiedy gram na centrali i na tomach :-(

To akurat żeby blachy były bardziej selektywne. Kiedyś założyłem temat w którym zapytałem o to jak można opisać brzmienie. Niestety nie wiadomo czemu już go nie ma. Nie wiem co to znaczy selektywne brzmienie ;) Sorry za OT.

na allegro widziałem talerze poobcinane, powyginane, tanie. Za 10 zł - sztuka. Do grania w domu, zawsze można wygłuszyć od spodu. Widziałem na teledysku Nirvany, że perkusista miał na crashe naklejoną czarną taśmę klejącą od spodu.

Mi brzmią sprężyny non-stop, jak basista gra :). Wyluzuj - to normalka.

Ja sobie w życiu nie kupie metronomu za 500 zł ani za 400 ani za 200 ani nawet za 100 zł. Wystarczy mi metronom w komórce wokalisty + słuchawki (sony ericsson K800 bodajże) niektóre rzeczy ciężko idą ale ogólnie jest spoko i dlatego że mam w d... metronomy kupuje zildjiana ZBT crash 14" i nań statyw (około 380 zł).

Riff - Gdańsk Sama strona internetowa jest źle zrobiona (np. na jednym filmiku Plichowski sam sobie zaprzecza mówiąc, że "w Polsce tródno było o (...) nagrania audio więc uczył się głównie z (...) nagrań audio, albo napis "CENA PROMOCYJNA 0 zł" (podczas gdy naprawde kosztuje około 1200 zł). W dniu kupna perkusji w tym sklepie (Mapex Q) poprosiłem ich żeby złożyli zestaw przed moim przyjazdem abym mógł go przetestować. Zgodzili się. Zastałem ich przed sklepem jak jarali papieroski, a perkusja jak leżała tak leży, ale złożyli, tylko później. Potem musiałem poprawiać pracownika kiedy mylił ceny, gatunki drewna itp., naciągi były dziurawe (oczywiście później wymienili) i później negocjowaliśmy na temat ceny z wymienionymi naciągami. Ale za to kupiłem tam hi-hat i crash/ride Orion Twister, 2 pary pałek Mat-max 140A i 2 kostki do gitary. Dostałem zniżkę 200 zł (ale to z powodu konkurencyjnej ceny w innym sklepie) i wyszedłem z mieszanymi uczuciami. Po dokładniejszym obejżeniu ich strony internetowej wniosek był jeden - TO JEST KIEPSKI SKLEP!

Może od razu 10 ;) ? Nie rozumiem tego szczerze, czy rezo nie ma żadnego wpływu na brzmienie centrali, a jeśli ma to jaki? Mogę zrobić otwór gdzie chce?

Secik fajny! Sam taki mam :). Ale stołek ikea radzę wymienić. Ja proponuje gibraltara.