Skocz do zawartości

Scorn

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    340
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profil - Dane

  • Skąd:
    Łódź
  1. Mentoel, jeśli cytujesz, to używaj funkcji QUOTE. Poprawi to w jakimś stopniu czytelność twoich postów. Co do samej wypowiedzi, to mam problemy ze zorientowaniem się co jest żartem, a co nim nie jest. W większości widzę jednak bzdury. Nie wiem kogo chcesz przekonać do swojej wielkości, ale powiem ci coś w sekrecie - to nie działa. A teraz w temacie: Pierwsze wideo - solówka stylizowana na skrajną awangarde - nie wyszło. Żadnego feelingu, poczucia time'u. Cała kompozycja zniechęca do słuchania. Poza tym, jak ktoś juz wspomniał - za sztywno. Morgan Agren też jest awangardowy i mało kto go rozumie, ale jego performensy nie brzmią jakby były wykonane przez leniwca pod wpływem amfetaminy. Granie zaczyna się w glowie - jeśli nie wiesz co myślisz, ani co chcesz przekazać, to będziesz grał bez sensu. Drugie wideo - mniej bez sensu, to na plus, natomiast nadal nie slysze w tej grze mistrzostwa. To nie jest już kwestia tego, czy mi się podoba czy nie, ale tego co słyszę, a słyszę młodziaka za bębnami, a nie fachowca. Przede wszystkim FRAZA. Jakoś nie słucha mi się tego drugiego nagrania dużo lepiej. Z tajmem jest różnie, a frazy jak nie było, tak nie ma. Technikę jako taką masz, przynajmniej tyle na plus. Trzecia i najważniejsza rzecz - twoje podejście do gry. Jeśli mówisz, że się rozwijasz, to zakładałoby to konstruktywną analizę własnych błędów, czego nie ma tutaj wcale. A jeśli jest, to odpuść sobie tę zarozumiałą przykrywkę. Otrzymujesz za darmo, siedząc sobie w domku, rady od kolegów, którzy mogą mieć nawet 4 razy taki staż za bębnami, jak ty. Doceń to i zastanów się nad każdą sugestią, poświęć chociaż 10 minut, żeby przeanalizować wystosowane w twoim kierunku porady, bo większość z nich jest bardzo trafna. Jeśli dalej będziesz w ten kuriozalny sposób starał się udowodnić swoją dominację intelektualną i artystyczną nad kolegami po fachu, to zajdziesz bardzo niedaleko. Cheers.
  2. Scorn

    Oceń piosenkę

    7/10, dobry rocknrollowy numer.
  3. Kamil zagral bardzo fajnie, Pawlus lepiej technicznie, ale to jest juz marka, a nie anonimowy uczestnik. Kamilowi nalezy sie wygrana.
  4. koval, bez przesady :), ale masz duzo racji w tym mowisz. Ten maly bebenek na werblu to faktycznie watpliwej wartosci element ustawienia zestawu. Widze, ze grasz na stopie technika heel-up, postaraj sie miec werbel co najmniej na wysokosci swoich kolan, kiedy twoja prawa stopa spoczywa na stopce z pieta w gorze. To pomoze ci w pozniejszej grze, przy uderzaniu rimshotow chociazby. Masz troche koordynacji, to dobrze, ale pocwicz kontrole nad palka. Brak jakiejkolwiek kontroli widac wtedy kiedy probujesz grac dwojki (cwicz rudymenty, patrz niżej). Cwicz z metronomem, zeby pozniej nie spadl ci na leb kubel lodowatej wody (przyslowiowo). Nie graj tyle tych przejsc, skup sie na artykulacji, rob cwiczenia koordynacyjne. Cwicz rudymenty - dwojki, paradidle, w kwadracie (podziale szesnastkowym i w trioli, podwojne paradidle. Jak to wszystko ci sie znudzi (bo na pewno ci sie znudzi bardzo szybko) poszukaj w internecie innych wprwawek, jest tego pelno (np herta, left flam triplet, Boston Lick). Wszystko cwicz powoli i z klikiem, jak wyzej. Jesli meczy cie granie do klika to graj do muzyki, tylko miej pewnosc, ze muzyka do ktorej grasz jest zagrana rowno. Co jeszcze... graj z calej reki, z przedramienia, z nadgarstka i z palcow. Dobrym cwiczeniem jest granie dwojek (PPLLL PPLL) od bardzo wolnego tempa do granicy twoich mozliwosci, sam dostosowujesz moment w ktorym zamieniasz uderzenie z lapy na nadgarstek itd. Jak cos jeszcze mi sie przypomni to napisze. Pozdrowka. [ Dodano: 09-12-2011, 15:11 ] Acha - nie wiem jaki masz stosunek go gry, ale jesli czysto hobbystyczny to przede wszystkim czerp z grania jak najwiecej przyjemnosci. Jak poczujesz ze meczy cie granie rudymentow to po prostu przestan i graj co sobie chcesz tak jak umiesz albo nie umiesz. Jezeli natomiast chcesz grac dobrze, to musisz troche pocierpiec :). [ Dodano: 09-12-2011, 15:12 ] I poczytaj o strojeniu bebnow, takiego polmuzamatiego moze byc ciezko ale lepszy rydz niz nic - tym lepiej ci sie bedzie gralo im lepiej beda brzmialy twoje instrumenty.
  5. Bardzo ladnie, pozdrów Adasia Sypke od Arcadii! :) Łodź - miasto niepozorne ale utalentowane, czego dowodem jest kolega s1nio`. PS Co to za hihat? Bardzo subtelny, podoba mi sie.
  6. http://www.youtube.com/watch?v=Ca8vTE2ruIQ&feature=related Co to robi w propozycjach przy twoim filmiku? :biggrin: A w temacie - bardzo lubie twoja gre, przede wszystkim kreatywnie(przyjemne wprawki a'la gospel/harrison z ciekawym przesunieciem akcentu), bardzo ladne to wszystko brzmi, szkoda ze troche gubisz artykulacje przy szybkich jedynkach( 0:41 na przyklad - nie wiem czy to mialy byc triole czy szesnastki). To jest styl gry za ktorym przepadam :).
  7. Scorn

    Chris Coleman

    to sie nazywa SOLIDNA MARKA.
  8. Przed znakami interpunkcyjnymi NIE klikamy przycisku "spacja" drogi kolego. Ale nie martw sie, braki w edukacji nadrabiasz rzadkim zarostem :biggrin: . Amy była jedna z wielu osob ktore umarly na skutek przedawkowania uzywek. I wiele takich osob bedzie po niej, bo przeciez mentalnosc ćpunów nie zmieni sie tylko dlatego, że umarla znana artystka. Wszystko jest dla ludzi, a oni tego nie doceniaja. Nie podoba mi sie wielka szopka wokol jej smierci. W ciagu 10 minut od tego przykrego newsa przybylo jej na facebooku paredziesiat tysiecy fanow. Gdzie tu sens? Posmiertni fani ktorzy chca brac udzial w tym teatrzyku? Może nagle im sie przypomnialo ze miala dobry glos. Lubilem jej muzyke, ale jako osoba nigdy nie wzbudzala mojej sympatii, szczegolnie jesli wziac pod uwage, ze nie dalej jak w marcu tego roku mowila ze wyszla z nalogow. Po czym pare miesiecy pozniej wychodzi na scene pijana, odwoluje trase i na samym koncu umiera po przedawkowaniu. Szacunek owszem, wspolczucie - nie.
  9. przepiekny jest ten zestaw. nie moge oczu nacieszyc i dolaczam sie do fanow tego malego werbelka - cudo!
  10. fantastyczny numer. hipnotyzujaca sciezka bebnow ;').
  11. Scorn

    funk, jazz

    jazz rzeczywiscie troche kwadratowo, funk duzo lepiej. popracuj nad plynnoscia grania. cheers.
  12. Scorn

    Mike Portnoy

    To i ja sie zreflektuje. Przemo, to przesluchanie bylo dla DT szansa na wkroczenie w zupelnie nowy etap, rozwiniecie sie muzycznie. Ale wybrali Manginiego, bo gral w stylu Mike'a. Juz DT z Portnoyem widzialem na zywo, po co ogladac DT z Portnoyem 2.0? Gdyby zaprosili do siebie Langa albo Virgila, to z rozkosza bym pojechal posluchac ich na zywo. Bo to bylby jakis nowy, egzotyczny element. Rudess (chyba) powiedzial o przesluchaniu Manginiego "we felt like home". Ale to bylo do przewidzenia. Polecam poczytac temat o tych przesluchaniach na forum Dereka Roddy'ego. Oni wzieli pod swoje skrzydla jedynego kandydata, ktory naprawde chcial byc w tym zespole.
  13. Scorn

    Mike Portnoy

    Potrzebowali Portnoya 2 to go znalezli. Co tu wiecej gadac - jezeli nastepny album bedzie taki jak ostatni, to bedzie to tylko potwierdzeniem, ze Dream Theater nie szuka sposobu, zeby sie rozwijac. Kolejnym po tych przesluchaniach. Bo co wlasciwie jest progresywnego w tej muzyce? Moim zdaniem juz nic.
  14. Scorn

    Mike Portnoy

    Nieciekawie. Juz mnie lipcowy koncert nie kusi ;').
  15. Scorn

    Mike Portnoy

    Roddy - nie wydawal sie spiety, natomiast to kompletnie nie jego styl. Mangini - moim zdaniem prezentuje sie az zbyt wybuchowo, zle sie go oglada. Marco - wesoly facet, kreatywny, ale wydaje mi sie, ze jego brzmienie nie do konca pasuje do tego typu muzyki. Lang - podobalo mi sie, tyle moge powiedziec :) Virgil - z tego co widzialem moj faworyt. Świetne brzmienie, pieknie sie odnalazl w tych nieparzystych kompozycjach pod koniec. Ładnie! Rowniez nie moge sie doczekac wystepu Priestera. Jeszcze tylko on i jakistam, ktorego nie kojarze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...