Mikke Zgłoś Napisano 24 Lutego 2015 Szukałem informacji na forum o BCX i niewiele znalazłem - może dlatego że to świeża seria Chodzi mi o porównanie ze starszymi BRX lub generalnie porównanie nowszych serii np. klonów MCX z MMX Cena i wygląd BCX są zachęcające - np. https://www.prodrum.pl/nowosc-pearl-masters-bcx-standard---22--cat-3014-id-7163.aspx (lava bubinga lub piano black) Pytanie tylko jak się mają obecne Mastersy do wersji starszych. Kiedyś to była półka PRO, teraz chyba middle. Słyszałem starsze MMX i BRX (stopa w BRX moim zdaniem miażdży) i tutaj mniej więcej wiem czego mogę się spodziewać. Gram "grubego" rocka Generalnie prośba o Wasze zdanie i doświadczenia : Wg Was, lepiej dać nieco więcej za nowego Mastersa czy zdecydowanie lepiej kupić używanego i sprawdzonego BRX a za mniejsze pieniądze (w sumie nie wiele mniejsze) :) ? Z góry dziękuję za pomoc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ja(zz)centy Zgłoś Napisano 25 Lutego 2015 hi, osobiscie nie gralem, ale... na imprezie firmowej gral koles na bcx. slyszalem na sucho, przy sound checku i podczas akcji. bardzo fajnie brzmi. moim zdaniem nie zawiedziesz sie. nie mowie juz ze musi byc dobrze nastrojony, bo to oczywiste. nie pamietam nazwy zespolu, ale jakbym przypomnial to dam Ci znac. chlopaki z Wroclawia sa ;) PS. mcx w porownaniu do mmx (czy mmp) maja nieco gorsze drewno, gniazda w lugach, sruby itd. ale nieprawda jest ze mcx brzmia jak semi-pro. zeby nie bylo - mam mieszany duzy zestaw mmx/mmp. roznic brzmieniowych nie slychac. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Simon_Gallup Zgłoś Napisano 26 Lutego 2015 Cześć, Grałem sporo w przeszłości na BRXach, teraz jestem użytkownikiem BCXa. Powiem tyle â nie ma żadnej różnicy w brzmieniu. Wydaje mi się, że wszystkie historie o tym, jakie to nowe Mastersy nie są kiepskie, rozpowszechniają osoby, które próbują sprzedać starego, porysowanego Mastersa w kwadratowych rozmiarach i jeszcze na ISSie za około 4k. A tu niespodzianka, bo okazuje się, że nowego Mastersa w fajnych kolorach, nowoczesnych rozmiarach i na Opti-Mouncie można kupić, nie dość że w sklepie, to jeszcze za ok. 4.5k! Prawda jest taka, że technologie poszły do przodu, są znacznie bardziej dostępne, drewno jest tańsze i stąd o wiele niższe ceny zestawów. Nie dlatego, że nowe Mastersy są takie kiepskie. Jasne, można dywagować o przechowywaniu drewna, osuszaniu, jaka to brzoza czy klon były o niebo lepsze dwadzieścia lat temu itp. Z tym, że â po pierwsze â trzeba być technologiem od drewna, a po drugie â to ostatecznie takie dywagacje i tak tracą sens, gdy okazuje się, że bęben naprawdę dobrze brzmi. I tak jest w tym przypadku. Piętnaście lat temu, w roku 2000, shell set BRXa w jednym ze znanych warszawskich sklepów kosztował 6490 PLN (klonowe były o ok. 1500 PLN droższe). Dziś nowy BCX kosztuje 1.5-2k PLN mniej, ale skoro ceny instrumentów idą ostro w dół od długiego czasu, to dlaczego Pearl miałby sztucznie utrzymywać cenę Mastersów sprzed -nastu lat? Spotyka się tu i ówdzie głosy, że Masters to już nie jest półka âhigh endâ. Ale tak naprawdę Masters nigdy do takiej półki nie aspirował! âHigh endâ to customizowane Masterworks, Reference, a Masters zawsze miał być solidnym i profesjonalnym bębnem, ale masowym. Być może Pearl sam nieco zapędził się w przysłowiowy kozi róg, ponieważ w pewnym momencie pojawiły się Mastersy âbardziej proâ, tzn. w wersji premium. Jednakże jak dla mnie to było odejście od założeń serii Masters, czyli solidny pro bęben dla każdego. Serie MCX i BCX stawiają Mastersa na nowo w miejscu, gdzie on był od początku swojego istnienia, czyli â nazwijmy to â podstawowym poziomie pro. Jedyne, co moim zdaniem bardzo boli w BCXach , to nietrafione obręcze. Brzoza pod die castami dusi się niemiłosiernie i wręcz prosi o założenie klasycznych giętych obręczy. Akurat tak zrobiłem i efekt naprawdę jest lepszy, bębenki zaczęły oddychać. Myślę, że die casty na tomach, niezależnie od bębna, to kiepski pomysł, ale na brzozie wyjątkowo to nie powala, a przynajmniej mnie. Podsumowując â naprawdę warto kupić BCXy. Warto szukać w małych sklepach, gdzie można ugrać naprawdę fajną cenę. A jak znam życie i pomysły speców od marketingu Pearla na przestrzeni ostatnich 8-10 lat, to warto się pośpieszyć, ponieważ BCX może okazać się bardzo krótką serią. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mikke Zgłoś Napisano 26 Lutego 2015 Panowie, bardzo dziękuję za odpowiedź ! Simon_Gallup, wielkie dzięki ! Chodziło mi właśnie o rzeczowe info od kogoś kto ma prawdziwe doświadczenia z BCX em. Właśnie dziwię się że używane BRX i MMX tak trzymają ceny. Kupić zestaw jako tako utrzymany z 3 tomami za mniej niż 4K nie jest aż tak łatwo, a za 1000 -1500 zł więcej (w zależności od konfiguracji) są nowe, piękne bębny które tak jak piszesz brzmią równie dobrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
groundcontrol Zgłoś Napisano 1 Marca 2015 Hej! Mysle,ze czas pokaze, czy pod wzgledem technicznym nowe "pospolite" Mastersy dorownuja poprzednim. Osobiscie watpie, bo dobrego drewna jest mniej niz wiecej, a oszczednosci na czyms musza byc, wiec prawdopodobnie dotycza elementow metalowych.Postep technologiczny raczej nie spowoduje,ze drewo i stal beda lepsze w tanszym bebnie niz w drozszym. Co do brzmienia-nie wypowiadam sie, nie mam porownania. Pewnie brzmia dobrze na nowoczesnych naciagach, jak wiekszosc bebnow srednich serii. Pozdrawiam ps. nie sprzedaje starego Mastersa na ISS. Wole jeszcze starsze Pearl M/G-LX produkcji japonskiej;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach