Bas Drum Zgłoś Napisano 11 Listopada 2008 Ja trzymam perke w garazu to jedyne wyjscie jak narazie, robimy tam proby z zespolem {a w domu gdzie stala czesniej bym nie mogl}.Gram dzieki Bogu codziennie garaz jest nie daleko Mnie na odludziu wiec moge tam byc ile chce.Ale sa tam inni ludzie nawet gosc obok nas ma 2 garaze naprawia tam auta ludziom ale mu to nie przeszkadza i innym tez.Okolica jest fajna a gdyby gdzies w miescie kto wie przeszkadzalo by napewno .Narazie chwalic Boga jest ok oby tak bylo .A tym kolegom po fachu ktorzy tak jeszcze nie maja zycze z calego serca by tez mieli i grali spokojnie bez obaw ,wiem jak to stresuje gdy sie gra i mysli jednoczesnie ze ktos slyszy ze moze nie wytrzymac opieprzyc itd Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kaczor Zgłoś Napisano 12 Listopada 2008 Mój pokój ;) , grałem, gram, i będę grać. Oczywiście jakoś w ciągu godzin popołudniowych żeby nie przegiąć pały, z pół godzinki, godzinkę dziennie, no i jak starych nie ma w domu W sumie już gdzieś tam pisałem w innym temacie jakie były konsekwencje (w zasadzie brak jakichkolwiek). Raz tylko przyszli sąsiedzi z góry i powiedzieli że "nie no grasz super ale wczoraj mieliśmy impreze". :biggrin: , takie coś to rozumiem, przeprosiłem i przestałem natychmiast. Ale tak ogólnie to w sumie luzik. A co do samego grania to staram się raczej ćwiczyć niż 'grać' bo warunków do tego nie ma, ani nie mam do czego grać bo za cicho muzyka leci jak dla mnie ;) wolę grać z ludźmi niż radiem, ale to druga sprawa. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paluch1991 Zgłoś Napisano 12 Listopada 2008 Gary i jakies nieużywane już instrumenty mają swój pokój. Niestety nie jest wygłuszony... Mimo że mieszkam w domu jednorodzinnym to nie mam jak grać. Jak gram to rodzice nie słyszą telewizora. W soboty i niedziele nie moge zacząć grać wczesniej niz od 13 bo sąsiadka lubi sobie długo pospać. Myśle nad jakims wytłumieniem. Np coś takiego, pomieszczenie w pomieszczeniu: http://pl.youtube.com/watch?v=RWJsEU8ukm0 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amateus Zgłoś Napisano 12 Listopada 2008 Studio, własne... niepowtarzalna atmosfera, dostęp do linii telefonicznej, aneks kuchenny, jest nawet sofa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Elementality Zgłoś Napisano 13 Listopada 2008 Nasza kanciapa czyli była hala remizy srazackiej na terenie fabryki mebli miejsce niby czarnobyl :) Tam mamy taka mała hale i tam stoi mój sprzet minus... duzo kurzu plusy... nie przeszkadzamy dostep 24/7 no i ciepło bo kotłownia na terenie nadal działa :) jak chcecie fotki to piszcie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kot781 Zgłoś Napisano 14 Listopada 2008 ja mam w garażu. Tylko teraz jest coraz zimniej wiec muszę je schować do ciepłego pomieszczenia czyli do piwnicy. Jednak tam tylko będą leżeć gdyż mieszkam w bloku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chochol999 Zgłoś Napisano 14 Listopada 2008 A ja w pokoju (mieszkam na 1 piętrze) i jest dość głośno, a sąsiedzi mówią, że im to nie przeszkadza i cieszą sie że mam jakieś zainteresowania (Moge grać od 10-19 :smile: ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
voldi9 Zgłoś Napisano 14 Listopada 2008 Byla przepompownia - puste 60m kwadratowych(hala), sufit jakies 4-5m z podestem swietnym na koncerty i 2 male, normalne pokoje po 6-10m2 z czego jeden zawalony skrzynkami po piwie :P idealne miejsce na imprezy - grube sciany, z dala sasiadow, duzo miejsca... tylko zimno jest :P ale maly pokoj grzejemy farelem :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Budadek Zgłoś Napisano 14 Listopada 2008 Ja w swojej piwnicy czasem gram w stresie, bo zawsze jakiś menel ze sklepu obok podchodzi i mi patrzy przez okienko. Już zasłoniłem, ale sama świadomość, że on tam jest i słucha mnie stresuje :P heheh Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
leszek Zgłoś Napisano 14 Listopada 2008 zawsze jakiś menel mi patrzy przez okienko. Już zasłoniłem, ale sama świadomość, że on tam jest i słucha mnie stresuje ooj.. będzie dobrze.. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pulek2 Zgłoś Napisano 14 Listopada 2008 Ja trzymam w swoim pokoju dosłownie pół metra ode mnie sobie stoi i siadam i gram kiedy chcę (ale bez przesady np po 22 staram się nie grać) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TomFloor Zgłoś Napisano 17 Listopada 2008 Częstochowska YAMAHA . Udostępniają mi ogrzane pomieszczenie na terenie szkoły. Z genialną,ale to naprawde genialną akustyką... i jak tu sie oderwać od perki... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Libero Zgłoś Napisano 5 Grudnia 2008 Znacie jakieś "zagłębia" muzyczne w Warszawie? Jakieś miejsca w starych fabrykach, hurtowniach, gdzie można wynająć salkę w jakiejś piwnicy? Jak szukać takich miejsc? Wiem, że fabryka Róży Luxemburg czeka już na wyburzenie i nic tam nie ma. Są też skupiska salek na Górczewskiej/Prymasa Tysiąclecia oraz na Grzybowskiej, ale tam jest 100% zajętości. Jak widać popyt jest. Znacie jeszcze jakieś miejsca? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cielski Zgłoś Napisano 5 Grudnia 2008 Próbownie mam w garażu, pomieszczenie ma ok 16 m2, dom jest w zabudowie szeregowej. Salka jest w miarę wytłumiona, na zewnątrz nie wiele słychać. U sąsiadów podobno coś tam dudni, ale generalnie nie mają pretensji wiec spoko :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sonix182 Zgłoś Napisano 5 Grudnia 2008 Bebny trzymam w wynajetym pomieszczeniu w jednym z budynkow w Bielsku-Białej. Sale mamy na 4 pietrze, a najgorsze sa koncert kiedy trzeba ten sprzet znosic, a potem znowu wnosic:P Masakra. Pomieszczenie bylo w stanie surowym wiec potrzebny byl remont. Teraz mozna tam mieszkac:D Nic nikomu nie przeszkadza, a wyjscie na dach daje niesamowity widok na gory:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jerry Zgłoś Napisano 5 Grudnia 2008 Aktualnie metr od komputera w domu. Są dwa minusy: - jeżeli nadużywam, to współlokatorzy się buntują - jeżeli NADnadużywam, to sąsiedzi się buntują Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ProgBoy Zgłoś Napisano 6 Grudnia 2008 Ja moje trzymam w kanciapie, po dawnej kawiarence internetowej, salka super wygłuszona, jest na czym siąść, bo mamie kumpla się umyśliło wymieniać meble i te stare przywiózł. Generalnie klimatyczna i czysta miejscówka. Kiedyś przyjechał do nas do kanciapy koleś ze Stanów (Alex), który wraz z bębniarzem jeżdżą swoim prywatnym busikiem po Europie i koncertują w małych klubach. Gdy wszedł do kanciapki - pierwsze jego słowa - FUCKIN' GREAT PLACE !!!:)On za wiosło, ja za bębny i Jam był przedni:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Ari Zgłoś Napisano 6 Grudnia 2008 FUCKIN' GREAT PLEACE !!! Chyba PLACE ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ArmaGeDon Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2008 Ja Strych ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
john bonham Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2008 Ja trzymam moją perkusję w garażu. Ale próby zespołu mamy w miejscowym Domu Kultury. :razz: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wiking87 Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2008 Moje w piwnicy u siostry. Cisza spokój bo... obecnie nie mogę na nich grać ;( :cry: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kubawe Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2008 Archiwum. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
behemociarz Zgłoś Napisano 16 Grudnia 2008 Ja mam bębny w piwnicy. Tam zrobiłem sobie remont. Wsadziłem ogrzewanie, wytłumiłem wszystko i jest naprawdę pozytywnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MI_rai Zgłoś Napisano 16 Grudnia 2008 Ja trzymam w domu jednorodzinnym, niestety przez dokańczanie piętra musiałem przenieść się do piwnicy:/ ale jak prace zostaną zakończone to z powrotem na piętro :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
yasiex Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2008 Dawne(chyba lepiej zabrzmi nieużywane) biuro wytwórni sprężyn. Ciepło, duże okno jest. Po własnoręcznym remoncie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach