Skocz do zawartości

tool

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    61
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profil - Dane

  • Skąd:
    zielona góra
  1. emad to jest dobry naciąg na bęben typu polmuz wg mnie. to jest naciąg, który brzmi sam z siebie, zabija cały bęben. miałem okazję grać na Oak Custom i Starclassicu z tym naciągiem i mimo że bass faktycznie urywał, to jednak - nie dawało to żadnego ciekawego brzmienia. całe starania producenta bębnów idą na marne przy takim naciągu, bo on zbyt przytłumia wszelkie naturalne walory. wg mnie bardzo fajnym naciągiem są powerstroki albo ich odpowiedniki - naturalne brzmienie, sprawdzone na każdym chyba możliwym bębnie :) ja zawsze używam różnych wersji powerstroków i jestem zadowolony. od razu mówię, nie bijcie mnie za moje opinie, bo wypowiadam się tylko w swoim imieniu. pozdrawiam!
  2. tool

    Tama SLP G -Maple 13'

    jak chcesz, to ja mam na sprzedaż piccolo moje Pearlowskie, do funku/rnb/hip-hop jak znalazł, co do jazzu - no zależy od preferencji :) wymiary 13x3, cena przystępna bardzo :) a jeśli chcesz wydać ponad tysiaka i nie ryzykować - jedna odpowiedź - Ludwig Supraphonic, obojętnie jakie wymiary. tym się nie da rozczarować ;) pozdrawiam, jak coś, to pisz PW!
  3. tool

    Allegro

    spodziewałem się, że takie będą reakcje, ale cóż ;) może faktycznie nazwanie nowicjuszy 'czopami" jest przegięciem, ale - jeśli ktoś koniecznie upiera się, tak jak niektórzy przedmówcy, że za takie pieniądze można kupić dobry zestaw itd, to naprawdę - zastanówcie się, na ile ja przeginam. śmieszne są te porównania Recordinga do jakiegoś tajwańskiego wynalazku - może to są i fajne bębny [Epic itd.], ale naprawdę, no nie ma nawet po co polemizować. zresztą w aukcji koleś podał linki do takich elementów zestawu, tyle że nówek ze sklepu. jak widać, centrala kosztuje dobrze ponad 1000 euro, czyli więcej, ile on chce za 3 gary w dobrym stanie. i nie, nie była to autoreklama - byłbym debilem albo desperatem, chcąc w ogóle sprzedać taki set, tym bardziej za takie pieniądze ;) mnie samego przed kupnem wstrzymały tylko rozmiary, bo nie widzę siebie za tak wielkimi bębnami. niestety. ogólnie pozdrawiam tych, którzy jak zwykle wypowiadają się rzeczowo, bo wiedzą, ile ten sprzęt jest wart ;) a tym, którzy nie wiedzą [oby], polecam zapoznanie się z tym lub innym tej klasy zestawem i zaprzestanie siania propagandy.
  4. tool

    Allegro

    http://allegro.pl/zawodowa-perkusja-yamaha-recording-custom-tanio-i2486195537.html ej bez kitu, jak ktoś potrzebuje wielkiego rockowego setu za darmo, to niech kupuje, bo aż strach na to patrzeć :D jeśli to nie jest fake i to faktycznie jest recording, to jedynym problemem [tak jak dla mnie] mogą być rozmiary. ale jak jakiś początkujący czop będzie w najbliższym czasie 'fajny zestaw bębenków na początek!', to pokażcie mu to, proszę ;) albo sami kupujcie, bo chyba warto.
  5. 1 też mi się zdaje, że to jakiś z/z custom, z racji dużego 'ciężaru' w brzmieniu i trudności w rozbudzeniu. 2 brzmi chyba obiektywnie najsłabiej, ale nie wiem, czy to amati, raczej bym stawiał na jakiegoś paiste'a marnej jakości albo w kiepskim stanie. a propo amati czy polmuza - ostatnio nagrywałem demo w studiu i realizator stwierdził, że crash polmuza który akurat tam miałem brzmi świetnie i żebym używał go normalnie, bo bardzo dobrze się nagrywa i świetnie brzmi w miksie. tak zrobiłem ;) 3 podoba mi się najbardziej, fajnie się rozbudza i bardzo dobrze brzmi porządnie uderzony. ja bym stawiał na paiste 2002. 4 jak dla mnie trochę za ciemny, popieram podejrzenia kolegów o tureckie pochodzenie, myślę, że jakiś istanbul. ... ale będą jaja przy wynikach :D
  6. tool

    Premier XPK

    nie warto. brzmią raczej słabo, ja posiadam stare XPK [robione w anglii, wersja lakierowana] i brzmią naprawdę świetnie. takie bębny można dostać do kwoty 1500zł w bardzo dobrym stanie. rekomendacją niech będzie to, że np bębniarz Raz, Dwa, Trzy gra na takim zestawie i nagrywa na nim płyty [centrala 20"] ;)
  7. Black Beauty ma się na pewno zajebiście, ale cenowo to przerasta też Ultracasta ;) takowy werbel, o którym mówisz, czyli Drumcraft aluminiowy, jest najprawdopodobniej w Poznaniu. albo był. zadzwoń do music store na ulicy wielkiej i spytaj, wtedy możesz sam przyjechać i obadać :)
  8. wojtek22, jak masz takie dylematy, to napisz do Nawalatora, kup od niego bodajże BLX-a i ciesz się profesjonalnymi beczkami za mniejsze pieniądze :D starczy ci na dokupienie sobie hardware'u. to jest ten zestaw: http://tablica.pl/oferta/shellset-pearl-blx-studio-ID15UUr.html na youtube masz próbki brzmienia dokładnie tego setu, nad czym się zastanawiać? jak chcecie brzozę, to bierzcie to, a nie jakieś dziwaczne wynalazki. skoro wytrzymał ten set już kilkanaście lat, to wytrzyma i kolejnych kilkadziesiąt, co do nowych wynalazków made in asia - nie byłbym tego taki pewien.
  9. co do gretscha: na pewno mega profesjonalny, doskonale brzmiący i wyglądający [co w przypadku tego konkretnego rodzaju działalności też ma znaczenie], aczkolwiek w Polsce może być różnie z tym. tak jak pisał kolega, większość osób chce być 'widziana' właśnie z zestawami doskonale znanymi im z teledysków i telewizji, a nie takimi, które gwarantują co prawda przynajmniej równie dobre brzmienie, ale ich marka na polskim rynku jest - podkreślam, to tylko moje opinie - mało ugruntowana. to jest wkurzające i smutne, ale większość ludzi napala się na na to, co widzi, nie myśląc często o korzyściach, jakie mogą płynąć ze spróbowania czegoś innego. sam chętnie kupiłbym każdy z wymienionych zestawów, na niektórych miałem okazję grać, na innych nie, ale nie przekreślam z góry [no, oprócz Millenium itd] żadnego instrumentu - zawsze mogę dać się przekonać ;) pozdrawiam!
  10. tool

    Extreme Isolation EX-25

    cześć! przymierzam się do zakupu słuchawek do perkusji, do tej pory grałem na scullcandy dokanałowych i już mam dość tego. nie rozumiem, jak można samemu sobie tak pałować słuch, więc szukam konstrukcji nausznej :) zastanawiałem się nad jakimiś beyerdynamic [głównie modele dt-770 pro lub dt-150], ale one mają już naprawdę całkiem pokaźne ceny. w związku z tym mam pytanie co do tych Extreme Isolation, bo jestem zaintrygowany: czy jeśli już, bardziej opłaca się kupić wersję 29db? i czy ma to ktoś z Poznania albo Zielonej Góry [akurat jadę na 3 dni tam], żeby można było osłuchać? bo akurat z beyerdynamicami miałem do czynienia, gorzej z tymi. pozdrawiam! :)
  11. moi znajomi tam nagrywali, wiem na pewno, że jeden utwór. zespół bardzo dużo [Nowy Folklor Afropolski], wiele rozmaitych bębnów etnicznych, do tego zestaw plus instrumenty melodyczne, więc ogólnie nagrywali to partiami, nie na setkę [ponoć ogólnie już się od tego odchodzi wszędzie]. mówili, że bardzo przyjemne warunki, profesjonalne podejście. oni gdzieś też nocowali tam na miejscu, bo sesja trwała chyba dwa albo trzy dni, ale nie wiem, czy studio współpracuje z jakąś 'noclegownią' czy mają własne miejsca. w każdym razie - z doświadczeń znajomych same pozytywne opinie :)
  12. tool

    Jaki hh polecacie do 350zł

    o, ufip tiger fajne, te paiste'y fajne, meinl raker to jakbyś upolował [a ich cena właśnie jak się pojawiają waha się między 300-450zł] byłyby chyba najfajniejsze. tak jak pisali inni - zildjiana niskie serie są naprawdę słabe brzemiowo, wykonanie dobre [aczkolwiek jak chcesz się sam przekonać, to mam na sprzedaż zbt 13" za 150zł powiedzmy :D]. sabian b8 to też jest samo zło, zupełnie nie polecam, kasa wywalona w błoto, bo będziesz szybko szukał czegoś lepszego. a najlepiej w twoim przypadku dozbierać 100zł i szukać już czegoś w pro półce :)
  13. tool

    Naciągi do studia

    no własnie popieram sanchezzo - to jest zupełny absurd zmieniać naciągi tak często :D jest niby ta metoda 'na suszarkę', żeby podgrzać naciąg i on się wtedy niby dobrze ułoży bez czekania, ale to jest walenie sobie samemu kłód pod nogi. dobre, nowe naciągi, które odleżą chwilę na bębnach - powinny wytrzymać albo całą sesję, albo przynajmniej każdy dzień nagraniowy [zmieniamy wtedy wieczorem, żeby na rano były już w miarę naciągnięte]. a zmienianie na werblu po każdym kawałku to chyba po to, żeby robić 10 podejść, bo w połowie utworu jest wielka szansa, że werbel po prostu przestanie stroić.
  14. tool

    Naciągi do studia

    no ja skorzystałem z evansów pierwszy raz w styczniu, bo były te wielkie wyprzedaże w riffie. i powiem krótko - nie ma sensu ;) dla mnie naprawdę brzmią plastikowo. udało mi się kupić rezo na cały set - to zachowałem i naciąg na tom 10' [chyba genera clean, w każdym razie 10mil jednowarstwowy]. reszta, czyli floor tom i werbel z powrotem dałem na Remo. jeszcze na centrali został bodajże eq2? w miarę fajnie, ale kliknięcie też ma takie plastikowe. na rezo mam tam powerstroke3 bądź jakiś no name z dziurą - z powerstroke3 [nie ciętym] urywa d... jeśli masz już zawodowe bębny - a masz - to nie kombinuj z evansem, bo się zawiedziesz. kup koniecznie rezo [chyba że masz jakieś w miarę świeże, a już na pewno zmień jeśli nadal masz firmowe]. do tego zestaw klasyki, czyli coated/clear ambassador - to ci da dość dlugie wybrzmienie pełnią bębna. do tego mi całkiem pasują emperory coated - fajnie grają na niższym stroju, odpowiednia głębia. i do tego jeszcze może jakiś eksperyment, typu fiberskyn - jeśli będziesz miał jakieś utwory do nagrania malletsami na tomach lub ogólnie coś wyciszonego - wspaniały sound! będzie miękki i rozmyty. co do stopy: nie pakuj na pewna emada/powersonica itp. wynalazków. to zabija tak naprawdę brzmienie w dobrym bębnie - niepotrzebnie je tłumi, dodaje sztucznego dołu itd. Powerstroke3 jest fajnym wyborem, jeśli lubisz ostrzejsze brzmienie centralki, więc kup go do utworów wymagających bardziej wyrazistego kliknięcia. natomiast do innego wykorzystania albo pinstripe [mega przytłumiona i pełna mięsa z tego co słyszałem] albo też np ambassador - otwarta i posiadająca sporo przydźwięków. miej też dwa rezo na centralkę: z dziurą i bez. jeśli będziesz miał dobrego realizatora [i konsekwentnie wiedział, jakie brzmienie chcesz uzyskać] to w obu przypadkach uzyskasz interesujące rezultaty. pozdrawiam! :)
  15. tool

    Allegro

    potwierdzam, potwierdzam ;) w sobotę je ogrywałem u właściciela na salce - brzmienie potężne, czyste i mocne. tomy można łatwo nastroić do dźwięku, jak również ukręcić z nich tylko głuche 'łupnięcie'. ja nie zdecydowałem się na ten zestaw tylko ze względu na zbyt duże dla mnie rozmiary - jeśli jednak ktoś lubi mocniejsze uderzenie i szuka mocnych bębnów w zabójczym wykończeniu - polecam! nie ma problemów ze śrubami, holderami itd. nie zauważyłem żadnych braków w okleinie czy ubytków w chromach. były trochę zakurzone i nic poza tym. polecam jeszcze raz i pozdrawiam! :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...