Speedy Zgłoś Napisano 10 Marca 2012 Tak, tak wiem... Takie tematy już były itd. itp. Ciągle ten export gdzieś się pojawia. Nie ma tygodnia, żeby ktoś na forum jakoś do niego nie nawiązywał, ale zrobił się już taki syf, że trzeba wziąć się za porządki. Historia exporta jest niejasna, pełno w niej błędów, przekształceń i braku precyzyjnych danych. Sam się już w tym wszystkim pogubiłem i sądzę, że nie jestem jedyny. Jeśli ktoś ma exporta bliżej nieokreślonego, chciałby poznać bliżej historię najlepiej sprzedającej się serii bębnów, pragnie wiedzieć jak najwięcej, bo odczuwa do nich nieokiełznaną, sięgającą ekstazy i niebiańskiego uniesienia, pełną erotyzmu lub platoniczną (centrala typu virgin) miłość... albo po prostu będzie się nudził, to proszę o pomoc w ustaleniu jasnej historii tych bębnów, czyli: która seria, w jakich latach, z czego zrobiona, cechy charakterystyczne itd. Liczę na wsparcie. :evil: Przewidziane miejsce na offtopy :evil: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
koval Zgłoś Napisano 10 Marca 2012 Przemo, do dzieła ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Speedy Zgłoś Napisano 11 Marca 2012 Czekam na Przema!!! Jak nie przyjdzie to zaczne sam. :smile: [ Dodano: 11-03-2012, 13:17 ] Może troche zachęty. Ktoś wie coś na temat istnienia exportów z korpusami-hybrydami? Mieszanka mahoń filipiński + topola, albo mahoń filipiński + brzoza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gagarin Zgłoś Napisano 11 Marca 2012 Nie znam sie na exportach, ale swego czasu macałem przez jakiś czas ów sprzęt, którego korpus składał sie z wewnętrznej warstwy mahoniu filipińskiego a reszta korpusu to był poplar. Było widać wyraźnie ciemniejszą warstwe wewnątrz korpusu. znalazłem w swoich archiwum foto toma z tego zestawu, widać wyraźnie ciemniejszą warstwę wewnątrz korpusu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Speedy Zgłoś Napisano 11 Marca 2012 Mahoń naturalnie wcale nie jest ciemny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maaaaciej Zgłoś Napisano 11 Marca 2012 Mam toma 10x10 z serii pearl export pro, wie ktoś może czym to się różni od zwykłej serii exporta? :razz: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gagarin Zgłoś Napisano 11 Marca 2012 z wikipedi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemo Zgłoś Napisano 11 Marca 2012 Hmm... może to wydaje się dziwne w moim przypadku... ale... słabo znam się na Exportach i nigdy żadnego nie miałem co nie znaczy, że to się kiedyś nie zmieni. Mam styczność bo mój uczeń ma ELXa z ostatniej serii. Bardzo przyzwoite bębny szczególnie pod względem jakości wykonania i wykończenia. Cóż do momentu pojawienia się Mapexa MBirch i ProM chyba bezkonkurencyjne w tej klasie biorąc pod uwagę długość produkcji mierzoną w dekadach :lol: widać wyraźnie ciemniejszą warstwę wewnątrz korpusu Mozliwe ale może być też mylące - warstwy sklejki są układane prostopadle do kierunku słojów poprzedniej i brzegi maja inny odcień. Z tego co wiem Pearl stosuje zasadę, że warstwy nie zawsze są klejone naprzemiennie tylko np. dwie warstwy równolegle, nastepna prostopadle (oczywiście według ustalonego schematu). Warstwy tez są w dwóch grubościach 0,9 mm i 1,6 mm (Masters MMX) a od niedawna stosuje zasadę jednej grubości warstw w 0,9 mm w seriach Reference Pure i Masters Premium Legend . Nie wiem jak jest w Exporcie. Główna wada Exportów to chyba ciągle zmieniające się gatunki drewna użyte do budowy stąd czasem ciężko określić z czego jest używany Export, którego akurat kupiliśmy :lol: No cóż ale zdarzały się w tej historii i egzemplarze całkowicie z klonu :!: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
koval Zgłoś Napisano 11 Marca 2012 No cóż ale zdarzały się w tej historii i egzemplarze całkowicie z klonu :!: Jedyny bodaj to Export Custom (ECX) - ostatnia seria, tuż przez wejściem VMX-a o ile nie mylę się. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Speedy Zgłoś Napisano 11 Marca 2012 Gagarin podałeś przykład z wiki, ale ten kawałek mahoniu jest wyraźnie lakierowany (ma delikatny połysk). Zauważ, że typ słojów zgadza się zarówno na twoim zdjęciu jak i na moim (tylko u ciebie są bardziej przybliżone), a jednak na moim to drzewko jest troszke jaśniejsze :smile:. Załączam zdjęcie z mojego toma 10x10 wykonanego z mahoniu, polakierowanego w bertrandzie lakierem BEZBARWNYM. [ Dodano: 11-03-2012, 23:36 ] Mam toma 10x10 z serii pearl export pro, wie ktoś może czym to się różni od zwykłej serii exporta? :razz: Ta seria była chyba produkowana w 91\92 i była zrobiona z bodajże 7 warstw brzozy [ Dodano: 11-03-2012, 23:42 ] Jest też druga wersja. Lata 92-95 osiem warstw mahoniu + 1 brzozy. XD Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maaaaciej Zgłoś Napisano 11 Marca 2012 Hmm, czyli wychodzi na to że to jest ta druga wersja, mahoń + brzoza. Wewnętrzna warstwa na pewno nie jest mahoniem , a widać też charakterystyczny mahoniowy deseń który 'wystaje' spod okleiny. W każdym razie bęben brzmi super i nie oddam go za żadne skarby :razz: , jak już to dokupię resztę zestawu do niego. Dzięki za odp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Carlos Zgłoś Napisano 12 Marca 2012 Prosze bardzo, pdf z opisem: Pearl Export Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rezik Zgłoś Napisano 12 Marca 2012 Carlos link nie działa. Mam ułożenie i wygląd warstw takie jak zapodał Gagarin i obstawiam że to topola + mahoń, jednak znawcą nie jestem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemo Zgłoś Napisano 12 Marca 2012 U mnie działa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gagarin Zgłoś Napisano 12 Marca 2012 Lupna / Mahogany / Santa Maria z tabelki wynika że mój export taki był, co to jest lupna co to jest Santa maria ? : :razz: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sanchezzo Zgłoś Napisano 12 Marca 2012 Jednym słowem Pearl robił Exporty z tego co było pod ręką, żeby nie powiedzieć z odpadków ;) Bardzo jest dla mnie zastanawiające stwierdzenie że Pearl Export brzmi dobrze ,w szczególnosci w odniesieniu do powyzszego pdf-a, Zadam więc pytanie : Który Pearl Export brzmi dobrze, ten z Luanu, ten z Poplaru, ten z Hardwooda, czy z dodatkiem Santa Maria (Sata Maria to nie gatunek Cannabis ?) ?? Fanboizm Pearla wiecznie żywy ;) Yamaha Stage Custom, jednak była chyba bardzeij standardowa jeśli chodzi o używane drewna... P.S Pisanie Mahogany lub Mahoń jest dużym nadurzyciem, bo to jest Mahoń Filipiński, zwany Luanem, mający mniej wspólnego z prawdziwym mahoniem, a więcej z Poplarem, czy Basswoodem (np taniość materiału), jego walory akustyczne nie do końca zachwycają. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jaworki7 Zgłoś Napisano 12 Marca 2012 Yamaha Stage Custom, jednak była chyba bardzeij standardowa jeśli chodzi o używane drewna... I brzmi zdecydowanie lepiej :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dżordż Makowiec Zgłoś Napisano 12 Marca 2012 Prosze bardzo, pdf z opisem: Pearl Export O, dzięki Carlos, czegoś takiego szukałem :smile: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemo Zgłoś Napisano 12 Marca 2012 Jednym słowem Pearl robił Exporty z tego co było pod ręką, żeby nie powiedzieć z odpadków ;) Bardzo jest dla mnie zastanawiające stwierdzenie że Pearl Export brzmi dobrze ,w szczególnosci w odniesieniu do powyzszego pdf-a, Zadam więc pytanie : Który Pearl Export brzmi dobrze, ten z Luanu, ten z Poplaru, ten z Hardwooda, czy z dodatkiem Santa Maria (Sata Maria to nie gatunek Cannabis ?) ?? Fanboizm Pearla wiecznie żywy ;) Yamaha Stage Custom, jednak była chyba bardzeij standardowa jeśli chodzi o używane drewna... P.S Pisanie Mahogany lub Mahoń jest dużym nadurzyciem, bo to jest Mahoń Filipiński, zwany Luanem, mający mniej wspólnego z prawdziwym mahoniem, a więcej z Poplarem, czy Basswoodem (np taniość materiału), jego walory akustyczne nie do końca zachwycają. Może aż tak daleko bym nie szedł (kwestia odpadków) pamiętajmy, że Export z załozenia miał być tani i przeznaczony dla poczatkujących. Przez pierwsze lata produkcji był tym czym dzisiaj jest Mapex Horizon, Pearl Target itp. Później zaczął odstawać szczególnie po pojawieniu się znacznie tańszych produkowanych w Chinach Mapexów zróznych serii do M włącznie. Pearl się nieco zagapił i dość późno przeniósł produkcję takich setów do Chin, chyba na tyle późno, że ,,uśmiercił markę". Vision to znacznie lepsze bębny szczególnie od VBX' (VBL-a) w górę. Mam (jeszcze parę dni mam nadzieję :smile: ) Mapexa Mbirch i nie mogę powiedzieć na niego złego słowa jednak różnica pomiędzy jakością wykonania, drobnymi elementami, lakierem jest jednak zauważalna na korzyść Exporta ELX o Vision VBX nie wspominając (VMX to już inny świat). Jak dla mnie Export to taki synonim solidności, trwałości i zaufania, że nie zawiedzie. Konkurencja może brzmi lepiej - w szczególności Mapex ProM - ale moim zdaniem nie jest mechanicznie tak solidny nawet w nowej skórze Meridian. Cóż - na wożenie w pokrowcach przyczepą i tłuczenie po klubach i chałturach, do nauki treningu idealne bębny. Na poważniejsze granie ... niekoniecznie chyba, że ...ECX :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kondi Zgłoś Napisano 12 Marca 2012 A czy istnieje jakiś system do deszyfrowania numerów seryjnych i czy jest w nich jakaś logiczna zależność? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Speedy Zgłoś Napisano 12 Marca 2012 Jak dla mnie Export to taki synonim solidności, trwałości i zaufania, że nie zawiedzie. Świetnie napisane ;) Konkurencja może brzmi lepiej - w szczególności Mapex ProM Zależy, czy się dba o ten instrument. Mój eksporcik przeszedł przez dobre ręce (pozdro dla Miary ;)). Okleinka zerwana i nowy lakier w bertrandzie, krawędzie wyrównane i zmieniony system zawieszania na I.S.S. przez użytkownika sprzed czterech lat :razz:(MEGA WAŻNA SPRAWA!!!, zupełnie zmienia brzmienie, metal nie rezonuje, zero wqrwiających przydźwięków), ja wymieniłem gwinty i założyłem maskownice (również bardzo pozytywnie wpłynęło to na brzmienie). Brzmi naprawdę na zawodowy zestaw i to nie jest tylko moja nieobiektywna opinia, ale również muzyków z ogromnym doświadczeniem, którzy słyszeli ten sprzęt na żywo. [ Dodano: 12-03-2012, 21:50 ] i dzięki Carlos za linka. Tego właśnie mi brakowało :razz: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sanchezzo Zgłoś Napisano 13 Marca 2012 Zależy, czy się dba o ten instrument. Mój eksporcik przeszedł przez dobre ręce (pozdro dla Miary ;) ). Okleinka zerwana i nowy lakier w bertrandzie, krawędzie wyrównane i zmieniony system zawieszania na I.S.S. przez użytkownika sprzed czterech lat :razz: (MEGA WAŻNA SPRAWA!!!, zupełnie zmienia brzmienie, metal nie rezonuje, zero wqrwiających przydźwięków), ja wymieniłem gwinty i założyłem maskownice (również bardzo pozytywnie wpłynęło to na brzmienie). Brzmi naprawdę na zawodowy zestaw i to nie jest tylko moja nieobiektywna opinia, ale również muzyków z ogromnym doświadczeniem, którzy słyszeli ten sprzęt na żywo. Sorki ale sie lekko usmialem, wyglada na to ze mozna wyrzucic wszystkie Mastersy, Renowny, DW do kosza, wystarczy kupic Exporta, dbać o niego, przytulać, aż wkońcu zabrzmi zawodowo (basswood, lipa, luan, czy obojetnie z czego) wyrownac krawedzie ( sic !?!) i zerwac okleinę , zaklastrować co zostało lakierem (ktory wg mnie tłumi beczki bardziej niz okleina) no i oczywisce maskownica ktora zmienia dzwiek diametralnie (sic!?!) . Mi się zawsze wydawało że w bębnach najważniejszy jest korupus, reszta żelastwa to tylko promil brzmienia , wg tego rozumowania Yamaszka Recording z sztywnym mocowaniem tomów powinna być dużo gorsza od Exporta i zupełnie niegodna uwagi Jak mowi stare przysłowie "z gówna bata nie ukręcisz", rozumiem że każdy ceni to co ma, no i bardzo dobrze, ale bez przesady to w końcu na początku były bębny entry level, jak ktoś już zauważył. A tak na marginesie, ciekawe czy wszystkie powyższe modyfikacje nie przewyższyły wartosci samych beczek ;) Fanboizm Pearla wiecznie żywy ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemo Zgłoś Napisano 13 Marca 2012 Zależy, czy się dba o ten instrument. Mój eksporcik przeszedł przez dobre ręce (pozdro dla Miary ;) ). O Ok zgoda ale ... mówimy o seryjnych egzemplarzach. Jako fan marki z przykrością muszę stwierdzić, że Mapex ProM brzmi lepiej od współczesnego mu Exporta. Owszem Z Exporta da się ukręcić bardzo dobre brzmienie (jak dla mnie zawsze zależy to bardziej od grającego niż od cech sprzętu) a Mapex ProM jest wyraźnie delikatniejszy, słabiej wykonany i wykończony niż Export ELX, seryjny hardware Exporta - najczęściej seria 800 - też sprawia wrażenie solidniej zrobionego niż ten od proemki czy embircza.Dlatego uważam, że dla sprawnego bębniarza, który chce mieć drugi set na pomniejsze imprezy, częste wożenie i granie po klubach czy granie zarobkowe niekoniecznie na ekskluzywnych eventach używany Export w dobrym stanie to dobre wyjście. Na próby, do ćwiczenia zupełnie wystarczający i odporny na innych użytkowników salki co też ma czasem niebagatelne znaczenie. Ale w dalszym ciągu to nie sa profesjonalne bębny. W tej kategorii o profesjonalizm ociera się Vision VMX ale seryjnemu Exportowi jednak bardzo daleko do tych bębnów. [ Dodano: 13-03-2012, 13:49 ] Sorki ale sie lekko usmialem, wyglada na to ze mozna wyrzucic wszystkie Mastersy, Renowny, DW do kosza, wystarczy kupic Exporta, Jak mowi stare przysłowie "z gówna bata nie ukręcisz" Masz rację ale jak napisałem wyżej najważniejszym czynnikiem jest człowiek. Słyszałem wielu perkusistów grających na znakomitych bębnach i brzmiało to nieciekawie ale słyszałem też perkusistów grających na bardzo słabych bębnach brzmiących naprawde zaskakująco dobrze - przykład Kazimierz Jonkisz na Sonor 2000 zrobionym ze znienawidzonej na forum topoli (jakoś nikt nie potrafi uzasadnić co aż tak strasznego jest w tym brzmieniu :lol: - śmiem twierdzić, że znaczna część forumowiczów szczególnie tych mniej doświadczonych w ślepym teście nie odróżni niskogatunkowych bębnów od tych bardzo uznanych ), nagłaśniałem koncert Jana Ptaszyna Wróblewskiego gdzie Marcin Jahr grał na bębnach poprzedniej kapeli a był to zestaw Premier Olympic z werblem od Mapexa ProM, który tylko nastroił i założył mu swoje blachy. Zapewne nie brzmiał tak znakomicie jak jego zabytkowy Gretsch ale nie było żadnej tragedii. [ Dodano: 13-03-2012, 14:01 ] zaklastrować co zostało lakierem (ktory wg mnie tłumi beczki bardziej niz okleina) no i oczywisce maskownica ktora zmienia dzwiek diametralnie (sic!?!) . Lakier, okleina, długie przylegające do korpusu lugi (Yamaha Recording) mają zapewne jakieś znaczenie. Nie zawsze musi być negatywne. Bardzo podoba mi się brzmienie Recordinga, który chyba nawet nie ma izolatorów pod tymi długimi lugami, o wiele bardziej niż Maple Custom Absolute. Kwestia indywidualna.Całe to gadanie o izolacji korpusu i jak najmniejszych powierzchniach styku jest jak dla mnie nieco zdemonizowane. Najważniejsze jest zawieszenie a często jeszcze regulacja (bardzo ważna przy Optimount) Albo bęben brzmi albo nie. Ja nie potrafię powiedzieć, które brzmienie bardziej mi się podoba- werbla Pearl Masters MRX/MRP czy Pearl Free Floating Maple o tych samych (teoretycznie) wymiarach i zrobionych z tego samego materiału. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Carlos Zgłoś Napisano 13 Marca 2012 Export to sprawdzona, solidna seria dla poczatkujacych/sredniozaawansowanych. Ma swietny stosunek jakosci do ceny, i to jest chyba cala tajemnica najlepiej sprzedajacego sie setu w swoim segmencie. Brzmi przyzwoicie, niektore serie zaskakujaco dobrze, jest solidnie wykonana, ma calkiem dobry hardware. Czego chciec wiecej od kompletnego zestawu ? Jak znalazl. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Speedy Zgłoś Napisano 13 Marca 2012 sanchezzo napisał Sorki ale sie lekko usmialem, wyglada na to ze mozna wyrzucic wszystkie Mastersy, Renowny, DW do kosza, wystarczy kupic Exporta, dbać o niego, przytulać, aż wkońcu zabrzmi zawodowo Tak. Dokładnie. I nie tyczy się to tylko eksporta. Sory, ale dla mnie DW collectors na którym miałem okazje grać przez długi czas brzmiały jak nie powiem co (zakurzone krawędzie, o strojeniu nie wspomne). Nie chce nikogo urazić, nie o to mi chodzi, ale są zadbane beczki z semi-pro, które brzmią znacznie lepiej. DW czy Amati działa tak samo: NIE NASTROISZ TO NIE ZABRZMI. Logo DW, pearla mastersa czy renowna cudów nie czyni. Poza tym większość problemów w beczkach typu DEEP DRUM, MILLENIUM, a nawet NEVER PLAY leży w systemie mocowania. To wqrwiające jęczenie bierze się zazwyczaj z tego, że dźwięk po uderzeniu idzie przez korpus, metalową rure i prosto do centrali, a stamtąd w drugą rure do drugiego toma. Zmiana systemu mocowania nawet przy takim czymś działa niemalże cuda. [ Dodano: 13-03-2012, 18:16 ] wg tego rozumowania Yamaszka Recording z sztywnym mocowaniem tomów powinna być dużo gorsza od Exporta i zupełnie niegodna uwagi WTF? I.S.S. również jest, jak to określiłeś "sztywne". Chodzi o to, że nie ingeruje w korpus i dźwięk w nim nie rezonuje. Równie dobrze może być to STM, GTS itd. [ Dodano: 13-03-2012, 18:21 ] A tak na marginesie, ciekawe czy wszystkie powyższe modyfikacje nie przewyższyły wartosci samych beczek To chyba oczywiste, że tak ;) . Jakość brzmienia również przewyższyła resztę seryjnych exportów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach