Wszystko o Roland TD-3

[kubencjusz]

My nie mamy subbasów chociaż nie powiem że zastanawialiśmy sie na zakupieniem. Na razie jednak doszliśmy do wniosku, że to co mamy wystarcza w zupełności.

Wszystkie instrumenty tzn. bas, klawisze, perkusja(td-3),gitara i wokale idą na końcówkę mocy crown xls- 402 a głośniki mamy peavey pv-215. Ogólna moc to jakieś 400W. Spokojnie wystarcza.

[Ivellios]

Cześć wszystkim. Jestem tu nowy, niedawno kupiłem moduł roland td3 tyle że koleś u którego kupowałem nie sprzedawał padów rolanda. Tzn on składał sam ramę kupował pady Vdruma i podpinał moduł. Więc tak mam wszystkie pady siateczkowe nowe tak jak moduł. Nie wiem czemu ale jak zrobiłem faktory reset to przestał mi działać rim w werblu. Wiem że pad ma taką opcje, podpięty jest do dobrego wejścia i ma kabel stereo. Jestem zielony w tym temacie także jak by mi ktoś mógł wytłumaczyć krok po kroku jak to skonfigurować...

 

PS: jak uderzam w rim to się nie wyświetla na module, a jak włączę próbki to świeci... :???:

[arti]

Pobiersz manuala z tej strony:

http://lib.roland.co.jp/manual/en/dl_04-00281/TD-3_e7.pdf

 

I w wyszukiwarce Adobe PDF wpisz hasło RIM SHOT - wszystkie informacje są podane na temat ustawiania rim shota w werblu i nie tylko.

[thelegend-drums]

Cześć wszystkim. Mam pytanie czy te talerze które są w rolandzie td-3KW po uderzeniu pałką można głuszyć ręką? I czy na www.guitarcenter.pl jak się kupi ten zestaw za 3499zł. to czy naprawdę ma się całą perkusję ze statywem? I czy kable też są w zestawie?

 

P.S. Wiem wiem stopy nie ma w zestawie :smile:

[kubol]

Witam.

Do legend-drums:

Już było o tym napisane. Można ale w bardzo wysokich (zarazem drogich oczywiście) modelach. Też przymierzam się do kupna elektryka ale specjalnie nie jest mi to potrzebne.

[thelegend-drums]

czyli w td3-KW nie można ma się rozumieć? http://www.youtube.com/watch?v=GEQqYp25Wus Spójrzcie tutaj na początku. Koleś złapał talerz ręką, a perka wygląda jak taki roland TD3, a napewno talerze wyglądają jak CY-8, czyli te z rolanda.

[kubencjusz]

Jeśli chodzi o talerze w TD - 3 KW oczywiście da się "gasić" talerze. Sam często gram na tym sprzęcie bo kumpel ma go w kapeli i bez żadnego problemu to działa.

Co do guitarcenter to zadzwoń do nich najlepiej bo w tych sklepach róźnych sztuczek używają żeby zachęcić do zakupu.

[thelegend-drums]

Dzięki wielkie. Mam nadzieję, że to nie problem to ustawić, a jeśli bym się zaopatrzył w ten sprzęt to na pewno uzyskam informacje jak to ustawić :smile:

[rosolak]

Dzięki wielkie. Mam nadzieję, że to nie problem to ustawić, a jeśli bym się zaopatrzył w ten sprzęt to na pewno uzyskam informacje jak to ustawić :smile:

 

Kolego a czy Ty w ogóle wchodziłeś na stronę rolanda? Przecież tam masz dokładne informacje a nawet filmy instruktażowe...

[arth]

Witam,

moze napiszemy prawdziwe wady i zalety obu zestawow: td3 i td6,,,,,,w moim td3 kv irytujacy jest np. base drum- guma slabo reaguje na stope- nie odpija tak jak naciag :mad:

 

2) jak go kupilem, myslalem ze jest rewelacja, a jednak- za malo brzmien tomow

 

3) werble sa jakby "sztuczne", absorbujac od zastosowanego "ambience", nie jestem w stanie uzyskac naprawde naturalnego werbelka, choc modul oferuje od garazowych brudnych brzmien po czyste i piekne, a jednak....

 

4)hi-hat na pierwszy rzut ucha wydaje sie byc ok, jednak po dluzszym graniu brzmienia hi-hat'u nawet nie staly obok "metalicznego" kliku prawdziwego zestawu

 

5) pedal hi-hat'u to naprawde niedopracowana konstrukcja- ciezko go wyczuc jesli chodzi o otwarcie i za,kniecie blaszek

 

6) choc centralke mozna ustawic na podwojna stope to i tak nie chodzi ona tak jak na stopie pojedynczej, gdyz centrala w "srodku" jest zawsze mimo to najbardziej czula

 

Oczywiscie to tylko kilka ujemnych stron hehe- plus zestawu to to, ze fajnie brzmi nagrany na kompa- po prostu rewelacja- siedzac w pokoju nagrywamy sobie sciezke o jakosci po jaka trzebaby isc do studja, aha jeszcze jedno:

 

JEZELI KTOS MI POWIE, ZE NA TYM MOZNA GRAC W DOMU, NIE PRZESZKADZAJAC INNYM TO NIE POSTAWIE MU PIWKA :biggrin: - ZESTAW I TAK WYDAJE Z SIEBIE GLOSNE STUKI A NAWET WERBEL Z SIATKA PRZENOSI DRGANIA NA STROP I WOGOLE JEST GLOSNY.....MYSLALEM ZE TAK NIE BEDZIE A SZKODA

 

POZDRAWIAM WSZYSTKICH E-DRUMMEROW :cool:

[kangur]

No wlasnie.

Mam pytanie. Czy komus sie udalo jakos wyciszyc pad stopy KD-8 ?

Wszystkie pozostale pady da sie przezyc, ale ten pad stopy jest wyjatkowo glosny i dzwiek uderzen przenosi sie do sasiadow.

Z gory dzieki.

 

Pozdrawiam

kangur

[kubencjusz]

Chyba przesadzacie z tą głośnością padów chyba że macie wrażliwych sąsiadów i chodzenie po pokoju tez im przeszkadza. Trudno zniwelować odgłos uderzenia pałki która z określoną siła styka się z padem prawda? Chyba że będzie nie długo technologia padów z gąbki. Co do padu stopy to problem nie tkwi w tym ze sam sobie jest głośny lecz to że leży bezpośrednio na podłodze. Drgania są wtedy przenoszone prosto na strop, który przenosi stuki.Teoretycznie sąsiad 10 pięter niżej mógłby cię usłyszeć. Jedyną możliwością jest aby cała perkusja stała na czymś co by pochłaniało drgania.

Niestety nie których zasad fizyki nie da się oszukać

Pozdrawiam

[olli]

Co do padu stopy to problem nie tkwi w tym ze sam sobie jest głośny lecz to że leży bezpośrednio na podłodze. Drgania są wtedy przenoszone prosto na strop, który przenosi stuki.Teoretycznie sąsiad 10 pięter niżej mógłby cię usłyszeć. Jedyną możliwością jest aby cała perkusja stała na czymś co by pochłaniało drgania.

Niestety nie których zasad fizyki nie da się oszukać

Pozdrawiam

Niekoniecznie cała perkusja. Wystarczy pod pad stopy coś podłożyć, ja tak zrobiłem i problem zniknął :smile:

[kangur]

Pod caly zestaw jest podlozona wykladzina. Lecz nie w tym problem.

Mieszkam w domku szeregowym i sasiadom obok przeszkadza.

Ponizej mam swoj garaz. Tam sie nikt nie skarzy ;)

 

Pozdrawiam

[arth]

Mysle ze koledze nie chodzi tu o drgania, jakie przenoszone sa na strop tylko o ogolny halas, jak powstaje w momencie uderzenia bijaka o pad :!: Tak naprawde drgania przenoszone z zestawu to 50% proplemu bo dalsza polowa to wlasnie halas gumowych padow- sam w sobie moim zdaniem jest glosny i nieprzyjemny, nawet gdy udezenia sa lekkie to tak jakbym gumowym mlotkiem po meblach stukal.

 

Najlepszym rozwiazaniem jest raczej wygluszenie scianek dzialowych w pokoju jak i drzwi :idea:

[thormes]

panowie, nigdy nie bedzie zestawow zupelnie gluchych. jak uderzysz czyms o cos wydobedzie sie zawsze JAKIS dzwiek! kiedy uderzasz czyms twardym MOCNO to ten dzwiek an bank zawesz bedzie wyrazny, na TD-20 tez sie halasuje, na akustycznych z naciagami siateczkowymi tez :)

 

ja przez jakis czas mialem TD3 w mieszkaniu w bloku i na pad stopy nalozylem miekka szmatke (troche nawet polepszylo odbicie a zdecydowanie sciszylo) i pod wykladzine, na ktorej stal pad, w miejscu gdzie dotykal podlogi wlozylem miekka szmate i gralem. nie bylo cicho, ale nie bylo glosno, wiec nawet jakby sasiad przyszedl bym mu kazal spadac na drzewo (nie gralem wieczorami ani z rana, wiec staralem sie nie przeszkadzac i tak)

[apocaliptic]

witam wszystkich! widzę, że elektroniczne zestawy stają się coraz popularniejsze :)

zeszłe wakacje spędziłem w stanach i tez zapragnąłem kupic sobie coś takiego, zwłaszcza że nie mam warunków lokalowych do grania na akustyku. Jestem totalnym amatorem, ale na pewno utalentowanym :)

Zacząłem szukać jakiegos zestawu którego cena nie przekroczyłaby ok 1000 $ i w tej cenie były dwa rozsądne zestawy: Roland TD3 i Yamaha DTXpress 3

 

Próbowałem oba zestawy, sprawdzałem je pod kazdym względem i powiem Wam.... Nie kupujcie tego ROLANDA to szit!! Ilość sampli jest porażająco mała chyba 101 dźwięków. Ten pad siateczkowy wcale nie jest taki za*****ty, trzeba uważać zeby uderzając w niego nie spłodzić dwóch uderzeń. Sprowadza się to do uważania na to jak się gra a nie czerpania przyjemnosci z grania... Dla mnie zbyt czułe to było, poza tym pad "stopy" był wybitnie niestabilny. Duzo fajniejszy był ROLAND TD6 ale on już był o połowe droższy.

Zdecydowałem się więc na Yamahe DTXpress 3, którego moduł oferuje ok 1000 brzmień, samych dźwięków werbli jest ok 100! minusem jest mała ilość dźwięków crashy bo chyba 6 + 2 splashe i całe multum Ride-ów dobre 30 ! Japończycy chyba kochają ride-y :)

O wiele lepiej czuję ten zestaw, gram sobie z podkładami midi z podłączonego zwykłym kablem audio laptopem. Odpalam programik do karaoke i wyłączam ścieżke perkusyjną i dogrywam swoje. Świetna zabawa :) Stope też mam niczego sobie to pearl eliminator.

Teraz na rynku jest DTXpress 4 i bez wahania moge Wam ten sprzęt polecić, każdy znajdzie swoje brzmienia, można programować sobie ok 50 zestawów, ja mam 4 swoje takie naj i nimi się bawie.

Gdyby ktoś miał jakies pytania, chętnie pomoge :) pozdrawiam

 

 

Nie klniemy na forum . Następnym razem będzie warn .

[thormes]

DTxpress3 mozna porownywac z td6ka a nie z TD3ka, Twoja wypowiedz jest nieuzasadniona.

 

co do padu siateczkowego na td3 - nie zgadzam sie, ale nie chce zbyt dosadnie dac tego do zrozumienia :D

[apocaliptic]

moze to i kwestia skillu... ja wtedy przymierzałem się do kupna pierwszego zestawu. Od tamtej pory mineło toche czasu i może zmieniłbym zdanie, w każdym razie odniosłem wrażenie że "siatka" za bardzo odbija i tyle. Potem próbowałem kilka zestawów akustycznych i mębrany na werblach akustycznych inaczej się sprawują, tyle na ten temat.

 

moim kryterium w tym przypadku była cena. TD-3 jest/było droższe od DTXpress 3 i to jest nieuzasadnione. Rolandowa szóstka od trójki różni się chyba tylko modułem, jeśli ktoś chce koniecznie mieć Rolanda, niech kupi szóstke bo trójka to wg. mnie kasa wyrzucona w błocko.

cena w stanach Roland TD-3 = 995 $ (około)

cena Roland TD-6 = 1450 $ (również ok.)

 

oczywiscie bez stopy.

 

Jak łatwo zobaczyć, różnica jest ogromna, zbyt ogromna skoro oba modele różnią się jedynie modułem...

[Shmatan]

Modułem i chyba minimalnie ramą ;)

 

Co do odbijania naciągu siateczkowego - zawsze można poluzować naciąg żeby mniej odbijał, albo położyć na nim cieńki kawałek materiału ;)

[arth]

czy tym to i nie moge ze smiechu :badgrin:

1) po to jest siatka a dookola niej sruby, zeby kazdy dopasowal sobie sile naciagu naciagu hehe do wlasnego udezenia

 

2) Takze czulosc obreczy werbla mozna zmienic i nie bedzie sie ona odzywac przy kazdym jej lekkim stuknieciu

 

3) w Rolandzie chociaz teleze wygladaja jak taleze a nie jak nie wiadomo co :cool:

 

4) Ze pad stopy byl niestabilny, to cha dlatego ze jakis idiota go nie skrecil do kupy :biggrin:

 

PS Jeden jezdzi Toyota a drugi Nissanem - co lepsze? ;)

[apocaliptic]

ho ho ho mądrala :)

 

Niby masz racje, bo śrubki, obręcz ble ble, tylko spróbuj coś pokręcić kluczykiem przy sprzęcie w warunkach "sklepowych", dostaniesz maczetą po łapkach szybciej niż myslisz :)

Wszystko da się poustawiać, na to potrzeba jedynie czasu i troche cierpliwości. Ja tego Rolanda bym kupił na pewno, gdyby nie ten moduł który nie oferuje dostatecznej ilości brzmień. Ten moduł jest naprawde dla kogos kto ma podstawowe potrzeby i nie przeszkadza mu, jeśli zestaw rzeczywiscie brzmi "elektronicznie". No ale taki ktoś kto kupuje Rolanda domyslnie ma wyższe potrzeby, dla mnie TD-3 to niewypał, nieraz spotkałem się na necie na róznych forach zagranicznych stwierdzenia w rodzaju "TD-3 to naprawde fajny sprzęt, pod warunkiem że dokupi sie moduł z TD-6..." co jest bez sensu bo lepiej od razu kupic TD-6. Co do talerzy, to rzeczywiscie w porówaniu np. do mojej yamahy imitują one lepiej blaszki, niemniej jednak dalej wyglądają jak talerze... ....pod kanapki na piknik :)

Special edition już mają okrągłe "talerze", to kwestia kasy i tyle.

[arth]

I tak stwierdzam, iz jezeli moduly maja wejscie oraz wyjscie midi to bez sensu kupowac cos lepszego ;) Lepiej wydac ok 200 PLN na interfejs, podlaczyc do kompa i mamy do dyspozycji wszystkie zestawy na swiecie :!:

[Shmatan]

Pokaż mi moduł za 200zł...

 

Pozatym - słyszałem że np. wynalazki typy "fame" mają opóźnienie przy przesyłaniu danych przez midi ;)

[portek]

Witam,

mam pewien problem ;)

zawsze chciałem grać na perkusji więc postanowiłem wreszcie takową zakupić no i zaczynają się problemy:

otóż mieszkam w bloku tak wiec chyba akustyka odpada (chyba ze macie jakieś skuteczne metody na wyciszenie oraz na zmniejszenie rozmiarów :biggrin: ) tak wiec zostaje chyba elektroniczna. I tu kolejne problemy:

kupując perkusje dopiero zacząłbym się uczyć wszystkiego od podstaw a słyszałem ze elektroniczna do tego nie jest najlepsza, co o tym sądzicie?

Zastanawiałem sie jaka perkusję ewentualnie wziąć (poniewaz z kasa tez niezbyt :smile: ) myślałem nad Alesis DM5 pro kit, Roland TD-3 lub Yamaha DTXPLORER, chociaż chyba najbardziej przekonany jestem do rolanda.

Z kolegami planujemy założyć zespół tak wiec głównie tam wykorzystywałbym perkusję (na razie poczatki, moze jakies małe demo, potem zobaczymy ;) )oraz do ćwiczeń w domu i tak się zastanawiam czy róznica między dzwiękami z poszczególnych modułów będzie słyszala podczas normalnego grania (jak wezme słuchawki to zapewne ów róznice usłysze aczkolwiek troche za droga inwestycja np. roland td6 albo 12 :roll: ). No chyba że podłacze perkusję do kompa to wtedy otrzymam troszke wiecej brzmien niz posiadają te moduły.

Tak więc co radzicie, co robić? którą perkusję wziąć? :smile: