Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

ja zaczynałem zawodowo w innych czasach - początek lat 90' , dokładnie wiedziałem czego chciałem i to się udało zrealizować , miałem trochę szczęścia . Zawsze chciałem pracować jako muzyk perkusista i tyle . Najlepiej w orkiestrze lub big bandzie . Chciałem do orkiestry cyrkowej ale poznałem kilku muzyków, którzy mi to skutecznie wybili z główki . Gdy pojawiła się szansa wstąpienia do wojskowej estrady i orkiestry , bez namysłu to zrobiłem i mam robotę do dziś . Inni nie chcieli słyszeć w owych czasach o wojsku , dziś bardzo żałują . To były inne czasy , ja miałem inne prioryterty , po prostu chciałem grać , pracować , nie gwiazdorzyć . Nie jestem indywidualistą , lubię grać muzykę orkiestrową . Oczywiście kompromis jest tu na porządku dziennym , ktości płaci - ktoś wymaga, tak ja i w każdej innej pracy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To podobnie jak mój nauczyciel.

Zaczął na bębnach grać z przypadku - ot trafił do szkoły muzycznej (w 1963r zdaje się) i jak pierwszy raz zobaczył orkiestrę, to powiedział, że chce grać w orkiestrze i długo ćwiczył, pracował, grał dużo chałtur, później zaczął uczyć, a następnie grał parę lat na statkach, żeby zarobić na rodzinę.

 

A w tym dopiero odszedł w filharmonii i został tylko w szkole muzycznej (w samej naszej PSM uczy już 20-parę lat). :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykład kolegi perkusjaforum1 niestety ni jak nie pasuje do obecnych czasów.

 

 

80% obecnych muzyków, którzy faktycznie grają i zarabiają faktyczne pieniądze zaczynało 20, a nawet i 40 lat temu, kiedy osób im podobnych (muzyków zawodowych) było 20 razy mniej niż dzisiaj, mniejszy też był dostęp do muzyków, więc jak w jednym niedużym mieście było ich kilku, to każdy miał robotę w całym województwie.

 

Inne było też podejście do muzyka - to był ktoś, podobnie jak nauczyciel. Jak to wygląda dzisiaj chyba wiecie, jak backstage czasami to namiot wojskowy, stół i trzy krzesła i zero zainteresowania zespołem (nie mówię o chłopaczkach z gimnazjum)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie muszę nigdzie pasować ani się za niczym uganiać , robię swoje i dzięki Bogu jest dobrze . Obecne czasy są może i gorsze dla młodszych , nie wiem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mały offtop

 

perkusjaforum1 - czy to Ty czasem nie pozbyłeś się kilka miesięcy temu haymana "hipgiga"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam to szczęści, że żyję z grania. Wielkie szczęście, że nie muszę grać wesel. Pomimo mojego wieku(a młody jestem) stwierdzam, że da się w naszym kraju zarabiać pieniądze bębniąc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i do tego jeszcze gatunek muzyczny. Jak nie grasz popu, pop-folku, albo disco polo, to się możesz za przeproszeniem w dupę pocałować, bo nie puszczą cię w radiu z "kawałkami" (tj. RMF FM, Maxx itp), co automatycznie przekreśla cię z listy osób narzekających na "fejm" :D . inaczej sytuacja ma się z tymi rozgłośniami ambitniejszymi.

 

Dobra, koniec narzekania na radia. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mały offtop

 

perkusjaforum1 - czy to Ty czasem nie pozbyłeś się kilka miesięcy temu haymana "hipgiga"?

Zgadza się !!!! , widzisz, czasem i ja zaglądam tu na forum . Pozdr.!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nadal uważam, że dużo zależy od miejsca, w którym się zaczyna "karierę" - na palcach jednej ręki mogę policzyć współczesne zespoły "stąd" (czyli z Podkarpacia), które się same utrzymują. Bo: nie ma wytwórni, nie ma "patronów", producentów, mega odjechanych w kosmos z full profeska renomą studio nagrań (acz nie powiem, że nie ma rewelacyjnych realizatorów). Co innego na Mazowszu, Śląsku, w Wielkopolsce.

Możecie się nie zgodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...