Skocz do zawartości
drumsto

wymiana blaszek na gwarancji

Rekomendowane odpowiedzi

jr, powiem Ci tak...

Spróbuję to tak wytłumaczyć jak w samochodzie zaczyna się psuć silnik

np uszczelka pod głowicą, pójdzie to czekasz aż ci się silnik zatrze

czy reagujesz od razu ??

 

Spróbuj to zrozumieć... reklamacja jest uznana tylko kiedy blacha się skrzywi albo pęknie odrazu... a nie że ona Ci się wygina a ty tłuczesz w nią dalej... :doubt: No niestety takie jest życie...

 

Ps. Co do sądu to nie wiem czy opłaca za te pare set złotych se taki problem robić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol: dokładnie 230zł

 

Proszę bardzo orzeczenie w takiej sprawie moze być tylko jedno talerz został uszkodzony mechanicznie więc nie podlega zwrotowi na gwarancji.

Jeszcze zapłacisz kilka tysięcy złotych za bezpodstawne wszczęcie postępowania cywilnego

 

ponadto z tego co pamiętam żadna reklamacja pisemna nie nastąpiła więc wogole sprawy nie ma

Poprostu przyszedł sobie talerz w paczce więc Ci go odesłałem skoro chcesz się takich formalności czepiać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że miałem do czynienia z rzecznikiem Praw Konsumenta. Tes miałem problem z blaszką, która rozdarła się na krawędzi miesiąc po gwarancji. Kiedy zauważyłem pęknięcie natychmiast zdjąłem blachę i schowałem do futerału. Sprzetu nie chcieli wymienic gdyż termin gwarancji minął. Powołałem się zgodnie z instrukcjami rzecznika na prawo rękojmi które obowiązuje jeszcze rok albo dwa od upływu gwarancj tylko wtedy jeśli nigdy nie korzystało się z gwarancji. Blaszkę wymieniono. Zgodzili się na wymianę tylko dla tego że nie była używana dalej pomimo pęknięcia, tylko od razu została ściągnięta i schowana. To samo spytał mnie rzecznik - czy sprzet nie był uzywany dalej pomimo wystapienia wady. Powiedziałem ze jak tylko zauważylem wade, natychmiast przestałem uzywać sprzetu. To była podstawa do reklamacji. Kolego Jr, nigdzie tej sprawy nie wygrasz, ponieważ ZANIEDBAŁEŚ SPRAWĘ i WARUNKI GWARANCJI. Jak tylko zauważyłeś, że dzieje się coś złego trzeba było ja reklamować. Teraz dystrybutor z czystym sumieniem może umyć ręce i wcale mu się nie dziwię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Urzytkownicy forum potwierdzą zresztą moją uczciwośc ja nie mam sumienia sprzedawać ludziom gó[...]anego sprzętu (...)

taaaa... :roll:

 

natomiast co do meritum problemu - jr zycze Ci wszystkiego naj w walce o prawa konsumenckie - pisz jak sie sprawa rozwija

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
drumstore.pl napisał/a:

 

Urzytkownicy forum potwierdzą zresztą moją uczciwośc ja nie mam sumienia sprzedawać ludziom gó[...]anego sprzętu (...)

 

taaaa... :roll:

 

:???: masz coś konkretnego na myśli Qbs? może wystawisz nam od razu jakie masz pretensje do drumstore.pl ? czy chodzi o literówkę?

naprawdę nie chcę tu konfliktu, dlatego starajcie się Panowie zachowywać jak dorośli ludzie i jak już komuś coś zarzucać to bezpośrednio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

On nie ma nic konkretnego na myśli. Ma po prostu taki styl wypowiedzi - prowokujący i o wartości merytorycznej przyzerowej.

 

Co do pana jr - nie wierzę, że będzie informował o postępach, bo by się sam ośmieszył. Mam nadzieję jednak, że Tomek nie omieszka zdać sprawozdania ku ucieszcze forumowiczów :)

Poza tym, poważny człowiek nie wykłóca się przed sądem o 200 zł tylko idzie na ugodę (zaproponowane przez Tomka warunki są bardziej niż "do przyjęcia"). Chyba, że akurat pragnie narobić komuś kłopotów z "zemsty" za to, że zrobił z siebie pośmiewisko i jest tylko w tym celu gotów ponieść krotne koszta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@kbl: bylo kiedys o tym na tym forum ;] nie chce mi sie grzebac i szukac starych klotni ktore pewnie zostaly skasowane. nie mam zamiaru rozpoczynac nowej dyskusji na ten temat bo nic dobrego to nie wniesie - kto pamieta pewne aukcje z allegro wie o co chodzi i tyle w tym temacie.

a tak z ciekawosci - po co edytujesz moje posty?

 

@Cień: oczywiscie ze tak ;]

 

natomiast co do tego czy warto sie spierac w sadzie o 200pln czy nie to punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia a dodatkowo o ile mi wiadomo to mozna wnosci o to zeby pozwany oplacil koszty sadowe (oczywiscie w przypadku gdyby sad uznal ze jest winny temu co sie mu zarzuca bla bla)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam pytanie do jr bo nigdzie tego powyzej nie bylo, a przesledzilem dokladnie caly temat:

Czy używałeś sprzętu (czytaj blaszki Alchemy Art 18') po zauważeniu wady (wygięcia, pęknięcia, nierówności, zmatowienia powierzchni, itd.) co mogło być przyczyną wady konstrukcyjnej jak również następstwem dalszych wad?

 

Bardzo prosze o odpowiedz, we wczesniejszych postach po prostu nie udzieliles odpowiedzi na to pytanie (choć inni forumowicze Ci to zarzucają)

 

Drugie pytanko mniej istotne : Jak mocno talerz byl zamocowany na statywie, luźno, mocno z luzem, bardzo mocno(tzw na chama).

Jeszcze raz prosze o odp na 1 pytanie !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że potrzebne informacje uzyskaliśmy już w tej dyskusji. W tej chwili nie jest już istotne jak przykręcał i jak grał na nim. Teraz liczy się tylko to, że koleś chciał oddać blaszkę do wymiany zjechaną tak, jakby czołg przejechał po niej. Jeśli powstałby wada nawet poprzez mocne dokręcanie do statywu, to już inna jest rozmowa z dystrybutorem, jeśli wadę zgłosi się od razu a nie po kilku miesiącach dalszego łojenia. Nawet nie ma o czym mówić. Koleś już wystarczająco sobie namotał i nie ma szans żeby tą blaszkę wymienić. Sam sobie jest winny, że olał sprawę i od razu nie zgłosił usterki. I jeszcze roszczenia ma do Drumstore, chociaż Tomek ładnie się zachował co do niego, proponując mu spore rabaty na zakupy, które pokryją wartość talerza. A przecież nie jest instytucją charytatywną.

 

[ Dodano: 20-12-2006, 01:15 ]

Też kupuję u Tomka i nigdy się nie zawiodłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za poparcie :D

 

Aby dyskusja przybrała także charakter edukacyjny załączam fajną kartę gwarancyjną z Mastersound'u - dystrybutora Mehmet -a tylko brać przykład chociaż można jeszcze dopieścić

będę próbował wymusić na innych dystrybutorach aby także taką dostarczali

 

gw-mehmet.jpg

 

nie zawsze możliwe jest wymienienie blaszki od ręki szczególnie egzotycznych modeli oraz rozmiarów stąd asekuracyjny zapis do 3 miesięcy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do uzywania blachy:

 

Balchy na statywach mam luźno, w plastikowych tulejkach. Blchy nie dokręcam bo traci swoje wybrzemiwanie. Jeśli chodzi o to jak to sie stało, to zauważyłem dopiero odrazu wszystkie skutki. Czylu wygięcia i pęknięcie po toczeniu naraz (i wtedy odstawiłęm blache)

 

 

Spróbuj to zrozumieć... reklamacja jest uznana tylko kiedy blacha się skrzywi albo pęknie odrazu... a nie że ona Ci się wygina a ty tłuczesz w nią dalej... :doubt: No niestety takie jest życie...

 

Ps. Co do sądu to nie wiem czy opłaca za te pare set złotych se taki problem robić...

 

 

wiesz jakbyś miał wiecej lat doświadczenia i wogóle wiecej lat to być może zwrócił bym uwage na twoje posty. Najpierw prosze odrobić lekcje z czytania ze zrozumieniem. A prosiłem o merytoryczną rozmowe, a moderator śpi. (nie odpowidama na posty 16 latków zwłaszcza emocjonalne)

 

Nimniejszym dla wszystkich którzy mają problemy z czytanie ma tekstu (mojego) informuje:

 

postępowanie jest z URZĘDU, czyli składam papiery i resztą zajmuje sie instytucja informują mnie o przebiegu

 

ponieważ ZANIEDBAŁEŚ SPRAWĘ i WARUNKI GWARANCJI. Jak tylko zauważyłeś, że dzieje się coś złego trzeba było ja reklamować. Teraz dystrybutor z czystym sumieniem może umyć ręce i wcale mu się nie dziwię.

 

nie zaniedbałem sprawy bo jak tylko mi sie to stało to oddałem na gwarancje. Zresztą to i tak nie ma znaczenia bo nie dostałem instrukcji do talerza (od "pro" sklepu drumstore). A dystrybutor nawet nie widział tej blachy bo nie została do niego wysłana.

 

Co do pana jr - nie wierzę, że będzie informował o postępach, bo by się sam ośmieszył. Mam nadzieję jednak, że Tomek nie omieszka zdać sprawozdania ku ucieszcze forumowiczów :)

Poza tym, poważny człowiek nie wykłóca się przed sądem o 200 zł tylko idzie na ugodę (zaproponowane przez Tomka warunki są bardziej niż "do przyjęcia"). Chyba, że akurat pragnie narobić komuś kłopotów z "zemsty" za to, że zrobił z siebie pośmiewisko i jest tylko w tym celu gotów ponieść krotne koszta.

 

tu to sie Pan ośmiesza sam. Zapewniam że bede informował dalej co ze sprawą.

 

Warunki ugodowe są dla mnie bezczelne ich nie akceptuje.

 

Wracając do ośmieszania, pośmiewisk itp. Prosze wrócić do gimnazjum i tak popularne czytanie ze zrozumieniem polecam a nie powielać posty 16 latka. (to apropo kosztów sądowych jakby Pan Cień nie zrozumiał)

 

a teraz do ostatniego posta pana z drumstore. Napisze wołami bo chyba Pan nie rozumie.

 

TAKA GWARANCJA WOGÓLE NIE JEST OPŁACALNA DLA KLIENTA BO KLIENT WYBIERAJĄĆ DROGE GWARANCYJĄ AUTOMATYCZNIE REZYGNUJE Z PRAW NADANYCH MU PRZEZ USTAWĘ CO ZA TYM IDZIE:

- musi godzić sie na wszystkie warunki gwarancji nawet tak idiotyczne bo blaszka egzotyczna i za 3 miesiące

 

-czasami gwarancja dawana jest na 12, a w przypadku pana Tomka czasami na 3 miesiące.

 

czyli reasumując co ci wcisną w gwarancji musisz robić tak jak jest napisane, a wybierają REKLAMACJE na podstawie USTAWY mamy:

 

- 24 miesiace

 

- 14 dni (wraz ze swietami i niedzialami i sobotami) na to żeby ktoś powiadomił cie co sie

dzieje z twoją rzeczą reklamowaną (po tym czasie jeżeli nie ma odpowiedzi reklamacja jest uznawana automatycznie)

 

- możesz odzyskać pieniądze czyli odstąpić od umowy ( w gwarancjach zazwyczaj proponuja tylko wymiane)

 

- i całą masa innych rzeczy

 

TAK WIĘC ZAWSZE WYBIERAJCIE REKLAMACJE NA PODSTAWIE USTAWY !!!! WARTO WALCZYĆ O SWOJE nawet marne co dla niektórych grosze

 

więc panie sprzedawco Pana cherezje mało wnoszą do mojej sprawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Jr! Co Pan ma no 16-latków przepraszam bardzo? Że co niby jestem ciemny czy co? Ponadto jakby Pan nie zauważył, to 16-latki chodzą już do liceum. Może więc Panu też by się przydał powrót do szkoły? :neutral:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o to jak to sie stało, to zauważyłem dopiero odrazu wszystkie skutki. Czylu wygięcia i pęknięcie po toczeniu naraz (i wtedy odstawiłęm blache)

 

dobre

 

tłumacząc no jechałem tym samochodem nie zauważyłem dymu z chłodnicy nie usłyszałem bezlitosnego wycia silnika a potem jeszcze porąbałem go młotkiem teraz macie mi oddać nowy inaczej was pozwę do sądu :D

 

PS proszę poprawiaj błędy ort na forum skoro ja mogę się męczyć to ty też możesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Jr! Co Pan ma no 16-latków przepraszam bardzo? Że co niby jestem ciemny czy co? Ponadto jakby Pan nie zauważył, to 16-latki chodzą już do liceum. Może więc Panu też by się przydał powrót do szkoły? :neutral:

 

nic nie mam, sam nim kiedyś byłem, bardzo cudowny wiek żebym znów mógł mieć 16 lat. eeech ...

 

 

Aż tak "koślawie" nie pisze, mam bardzo mało czasu na napisanie więc wszystkich za literówki i błedy ortograficzne przepraszam. Jedna prosze zuważyć że to błedy sąsiadujących liter.

 

Prosze Pana silnik to silnik, a blacha do blacha. Z ilu części złożony jest silnik? Jak pan pozna po dźwięku, że blacha sie odkształciła to gratuluje wytrawnego ucha (bo silnik można).

 

Zresztą Prosze o zamknięcie tematu bo wartość merytoryczna myśle, że wyczrpana a zaczynają sie pojawiać "pratyzanckie" posty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie no

mam pojęcie nieco o wytrzymałości metali zresztą kończyłem kierunek studiów po którym mógł bym zajmować się expertyzą właśnie w takich przypadkach

 

Blacha nie wygina się tak w 1 dzień !!

nie trzeba być inżynierem żeby to wiedzieć już oszczędzę wywodów ... bo i tak nic to nie zmieni

 

przykro mi to pisać ale najzwyczajniej kłamiesz już teraz

 

zacytuje maila

 

>>Wytłumacz mi proszę czemu ten talerz jest tak bardzo wygięty??

 

bo wydaje mie sie ze dostałem wadliwy egzemplasz. najpierw sie powyginał potem pojawiło sie pęknięcie

 

w którym wyraźnie twierdziłeś iż najpierw się wygiął potem pękł więc nie stało się to równocześnie naprawdę nie jestem jakimś idiotą daj już sobie na luz błagam

 

i proszę oszczędź sobie uwag że może powinniśmy wrócić do podstawówki bo moderator zajmie się Twoimi postami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie! bez obelg i docinek!

tematu nie zamknę bo wtedy Pan JR nie bedzie miał nas gdzie informować o toku sprawy, a uważam, że taki temat jest potrzebny.

proszę się uspokoić i bez wyzywania się od dzieci, kłamców, złodziei i innych takich bo będą warny, tyczy się to obu stron sporu jak i osób które komentują !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosze mieć na uwadze że obraża mnie Pan publicznie. Ja tego nie robie. Nie napisałem że stało sie to naraz tylko że zobaczyłem te skutki naraz. Czytanie ze zrozumieniem.

 

[/scroll]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze lepsze :D

 

to skąd wiesz ze najpierw się wygięła a potem pękła może najpierw pękła a potem się wygięła :D - tak też mogło być

 

nie sądzisz iż jak byś obie wady zauważył jednocześnie tak też byś mi w mailach napisał??

 

a teraz to poprostu dostosowujesz historyjkę do tego co jankes napisał iż trzeba poinformować o wadzie od razu jak się ją zauważy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bede dyskutował na ten temat bo Pan swoje a ja swoje i prowadzi to do jałowej i bardzo agresywnej rozmowy, a przecież zbliżają sie, wielkimi krokami, Święta...

 

Jutro postaram sie złożyć wniosek do U.O.KiK, i od tej pory informuje na bierząco jak sie mają sprawy.

 

Chciałem załatwić sprawe polubownie. Nie ma dobrej woli ze strony Pana Tomka, ja jestem zawsze otwarty na wszystkie propozycje o ile są one miarodajne do sprawy. Więc pełny obraz całej sprawy bedziemy mieli za jakiś czas. Panie Tomku zachowuje się Pan dosyć rubasznie, ale pomio tego życze Panu zachowania dobrego imienia sklepu.

 

 

PS

 

A jeszcze w kwesti złośliwości. Jakbym był złośliwy to pierwsze co bym zrobił to złożył donos do Urzędu Skarbowego. (pan Tomek wie o czym mówie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe a więc się nie ustosunkujesz do oskarżenia kłamstwa

przykro mi ale stwierdzenie

"najpierw sie powyginał potem pojawiło sie pęknięcie"

przybiło gwóźdź do trumny i wtedy już wiedziałem iż na 100% nie wymieniam

jeśli zauważyłeś jednocześnie trzeba było nie ściemniać wtedy

 

swojej propozycji nie zmienię jest jakj najbardziej fair

a do sądu podawaj dystrybutora bo to on nie rozpatrzył reklamacji pomyślnie dla ciebie a nie ja ja nie mam nic z tym wspólnego

 

proszę robić donos należną wartość podatku dochodowego jak i VAT odprowadziłem nie mam nic do ukrycia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
(pan Tomek wie o czym mówie)

Ok i na tym skończymy - nie musi Tomek tego juz publicznie komentować.

 

Kolejne posty niech składają się z przebiegu sprawy, bo ich treść juz sie praktycznie powtarza i jest nie tyle nudna co ingerująca w nerwy obydwu stron. Apeluję, aby wyzywać sie na GG lub na PW. Kiedy dokumentacja i te wszystkie inne papierowe sprawy znajdą swoje poparcie w sprawie jakie pan jr wystosował do odpowiednich organów, wówczas będzie można na ten temat rozmawiać. Tymczasem proszę o powstrzymanie się od pisania durnych komentarzy w tym temacie. Każdy PO TYM poście zakończy się warnem. Nie straszę tak jak KBL - po prostu ostrzegam. Poczekajmy po prostu a

za jakiś czas
pełny obraz całej sprawy bedziemy mieli

I KONIEC :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam takie moze troche glupie pytanie...mianowicie na talerzu pojawila sie zielona plamka czyli zachodzi proces utleniania...czy to podlega gwarancji ? z gory dzieki, pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie podlega gwarancji :) To zwykla patyna. Wielu perkusistow ceni sobie ten proces :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie szkodzi. Zmienia delikatnie brzmienie, ale widoczna zmiana nastepuje po bardzo dlugim czasie. Nie ma sie co bac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...