Skocz do zawartości

hakael1977

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 536
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez hakael1977

  1. Pierwszy mój kontakt z w/w. Fajny relaksik, sięgnę po więcej bom ciekawy :).
  2. Lubię wasze granie. Uważam jednak, że utwór jest ciut za długi, zmęczył mnie. Być może przez małą różnorodność wokalną. Ktoś, kto lubi posłuchać co się wokalnie w utworze dzieje, może mieć kłopot z odnalezieniem się w utworze jako całości. Muzycznie jednak jak zwykle - bardzo mi się podoba. ps. Czasami, jak się wasz wokalista zapomni, to słychać taki "ponglish" w słowach. Niby to angielski ale taki kwadratowy. Słychać to tylko czasami ale jednak dało się odnotować :).
  3. Nie wiem czy panel się nadaje. Nadają się na 100% okrągłe deski do krojenia. Sam z takiej zrobiłem pada mocowanego na paski do nogi. Zdaje się, że Loszmi w tamtym temacie pokazał jak zrobić pada z gwintem na statyw.
  4. hakael1977

    Skate Punk

    Czego tu się wstydzić? Grałem ich twórczość na koncertach przez jakieś 8-9 lat, zarabiając przy tym całkiem fajne pieniądze :). A frajdy jaką miałem z gry nigdy nie zapomnę...no i ci niedowierzający, śmiejący się metale, bawili się pod sceną zawsze w pierwszych rzędach. To były czasy :). pawlos, od takich właśnie rzeczy powinieneś zacząć. Łatwych i przyjemnych. W zasadzie znajdziesz wiele dobrych przykładów z lat 50-60, które mogą ci pomóc w nauce. Ale jak już wspomniałem - zapodaj jakieś próbki jak grasz, wtedy można porozmawiać o konkretach. Oczywiście mniemam, że nie jesteś jednym z tych muzyków z klapkami na oczach, bo i takich znałem, co mówili, że "gówna z lat 60-tych nigdy grać nie będą". Otwarta bańka na różne style muzyczne pomaga w rozwoju (to tak na marginesie). Zatem - "poka" co cię tam gryzie po kostkach? :)
  5. W dziale "majsterkowym" jest temat o padach własnej roboty. Jak szybko zrobić i z czego. Często są to pady lepszej jakości niż firmowe...A przy tym znacznie tańsze.
  6. hakael1977

    Skate Punk

    Coś mi się wydaje, że od razu chcesz grać szybko. Jeśli tak, to tutaj jest błąd. Zacznij grać wolno, dokładnie wykonuj każde ćwiczenie, nie goń "na chama" z tempem bo to ci tylko zaszkodzi. Graj wolno, myśl co sprawia ci kłopot i to ćwicz. Jeśli nie możesz przynajmniej skonsultować swoich potencjalnych błędów z nauczycielem czy po prostu z kimś doświadczonym, to pozostaje YouTube i obserwacja internetowych nauczycieli. To jednak nie to samo. Najważniejsza rzecz - nie widzimy i nie słyszymy twojej gry - ciężko dyskutować o czymś, jeśli się tego nie widziało/słyszało :).
  7. Plusy są zbyt oczywiste by o nich pisać :). Minusy? Jeżdżąc ponad 12 lat po całym kraju, czasami poza jego granice, miałem mało czasu dla rodziny. Niemal w każdy weekend koncerty, czasami mieliśmy nawet trzy w ciągu jednego dnia. Po powrocie zawsze około dwóch dni na regenerację, później minimum dwa razy próba z całym zespołem (o ćwiczeniu już nie wspominam). Oprócz tego regularna praca dla składek ZUS, bo jak wiadomo umowy o dzieło/zlecenie nic w tym zakresie nie dają. Czasu spędzonego w studio nie zliczę, bo to znów po kilka dni nieobecności... Także u mnie był to zdecydowanie jedyny minus bycia muzykiem, że się tak wyrażę, aktywnym - brak czasu.
  8. Głos oddany. Lubię wasze granie :).
  9. Ja jak zwykle podam ci skrzywioną opcję na malowanie. Mianowicie - purple to black sparkle fade :P. Z czarnym osprzętem będzie kozacko wyglądać :).
  10. hakael1977

    Okleina do bębnów

    Np. tutaj: http://dlh.pl/oferta/forniry . Grubość zaczyna się od 0.6mm więc powinny być odpowiednie. Po wpisaniu w google jest tego od zatrzęsienia. Chyba, że szukasz czegoś innego, wtedy wybór jest jeszcze większy.
  11. Z tej strony tematu nie znałem. Co do pocenia się, to ręczniczek zawsze załatwiał sprawę. Taśm na palcach nie sprawdzałem. Sprawdzałem jednak rękawiczki i zupełnie nie przypadły mi do gustu. Czuć było różnicę w chwycie, co nie bardzo mi odpowiadało. Owszem, pałki nie ślizgały się w rękach ale też nie za bardzo chciały "współpracować". Czułem się jak jakby były przyklejone.
  12. Przyznasz jednak, że lepiej wygląda niebieski prostokąt od czerwonego serduszka na bębnach (bo i takie widziałem na koncertach) :). W sumie racja, zapominam czasami jak w PL są popieprzone ceny w stosunku do zarobków.
  13. Był już temat poruszany. Oczywiście nie opłaca się szukać, bo i tak ktoś odpowie... Tak - dadzą podobny efekt, ale serio, 45 zeta to raczej niewielka inwestycja.
  14. Wipler widzę, że dostałeś warna :)... I wciąż prosisz o więcej. Skończ już z tymi głupkowatymi "postami". Kilka razy pałka wypadła mi z ręki - w przeszłości. Od kilku lat nie uświadczyłem problemu :). Tak jak koledzy napisali - praca nad chwytem ale i odpowiednie ustawienie zestawu powinny pomóc. Myślę, że nieodpowiednio dobrane pały (długość zwłaszcza) też mogą sprawić kłopot, zapewne niewielki ale jednak. Jak się za dużo kombinuje za zestawem, to o zgubienie pałki nie jest trudno (przykład Sully Erna gubi pałki czasami, jak z Larkinem mają bitwę na koncertach, za dużo szpanuje i mu lecą :P). .EDIT. Wypadły mi palki całkiem niedawno, na początku czerwca, jak bawiłem się w ustawianie zestawu elektronicznego. Miałem za blisko tomy. Po regulacji znów jest wszystko jak należy :).
  15. Polecam temat "Tunning talerza" w dziale NAPRAWY I RENOWACJA. W zasadzie polecę cały dział, gdyż znajdziesz tam odpowiedzi na każde zagadnienie.
  16. hakael1977

    Własne korpusy

    Wipler, przestań odkopywać starocie nie wnosząc nic do dyskusji...
  17. Da się słuchać w każdym bądź razie :P
  18. Jak zwykle na poziomie :). Szkoda tylko, że dźwięk kuleje i słabo tomy ze stopką słychać.
  19. Nie to miałem na myśli pisząc "kopiuj-wklej". Budowa utworu nie ma nic wsólnego z frazowaniem wokalisty :). Chodziło mi raczej o sposób prowadzenia melodii, tzn. brak budowania "ciśnienia" w podejsciu pod refren czy zwyczajne kończenie fraz w różny sposób, tak aby różniły się od siebie. Nie jakoś znacznie ale właśnie na zasadzie smaczków. Na zasadzie zabawy "o tutaj pocisnę sobie oktawę niżej/wyżej" lub "tutaj fajnie podpasuje drugi wokal w dysonansie (harmonii itp.itd)". Lub też zwyczajnie "a tutaj zamiast śpiewać ryknę - zobaczymy, co z tego wyjdzie". W skrócie - nie czuć wkładu własnego w wokal :). Jak już pisałem, jest całkiem fajnie ale może być znacznie lepiej dzięki odpowiedniemu prowadzeniu wokalu. Pozdrawiam :)
  20. Normalka. Nawet nie było się nad czym zastanawiać... Lepsze życie...ale człowiek jednak tęskni za domem.
  21. Panowie, tematów o bębnach za 1000-2000-3000...itd, jest na forum od groma - wystarczy poszukać. W każdej półce cenowej pewne standardy nie zmieniły się od lat, więc co tu nowego dodawać? Za duży bałagan się robi według mnie. Nie bez przyczyny na czerwono zaznaczona jest opcja "SZUKAJ".
  22. Produkcja całkiem fajna. Mimo to nudy straszne. Zwrotki są śpiewane bez polotu, na jedno kopyto, bez energii, brak jakiegokolwiek frazowania (kopiuj-wklej). Po tym poznać dobry wokal, że umie rozwinąć temat. Refren mógłby być fajny, gdyby był zaśpiewany z jajem. Śpiew na głosy trochę maskuje problem ale to nie jest rozwiązanie. Całkiem przyjemne granie, niestety wokal ciągnie w dół doznania z odsłuchu waszej twórczości. No i "wisienka" tego wszystkiego, to angielski z mocnym polskim akcentem. Jeśli wolicie "na anglika", nie ma sprawy, ale wypadałoby trochę przycisnąć z tematem bo na razie, JAK DLA MNIE, wasz angielski brzmi śmiesznie po prostu.
  23. Poczytaj temat o padach własnej roboty.
  24. To co kolega Ja(zz)centy napisał, to prawda jak najbardziej. Ja bym jednak to uprościł: Tu jest mały kłopot. Anglik przekonany jest o swojej wyższości nad innymi nacjami, uważa, że jest lepszy. Taka ich cecha narodowa. Przekłada się to na każdy aspekt ich życia. Stąd kłopot w dostosowaniu się "obcych". Zawsze są traktowani z góry, przynajmniej na początku. Niestety ostatnie lata sprawy nie ułatwiły a i kryzys migracyjny nie pomaga w przełamaniu lodów. Więc jeśli nie jesteś pewien własnej wartości, to łatwo nie będzie. Dodatkowo na wyspach jest sporo talentów w branży muzycznej, zespoły, soliści czy sesyjni. Jest "ciasno", średniak nie znajdzie dla siebie miejsca. ps. Tak na marginesie - w UK pracuję już 4 lata i muszę przyznać, że brytyjska jakość (nie wliczając muzyki) to mit. Kiedyś może wyglądało to lepiej ale teraz jest z tym słabo :P.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...