Skocz do zawartości
Delorean

Jak poprawić akustykę małym kosztem nie tracąc na estetyce.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Mam pomieszczenie 14.57 m2. Kładę na ziemie średniej grubości dywan. Nie wiem co zrobic z dużym oknem i ścianami. Mam do dyspozycji (za darmo) wytłaczanki i styropian. Tylko nie wiem czy to dobre i jak to na scianie umieścić. Myślałem nad kleiem ale nie chcę zniszczyć wycekolowanej i pomalowanej na biało sciany. Co poradzicie??

 

Pozdro DELOREAN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałem podobny problem. nowka sala i extra scianki. na 2 scianach zrobiłem tak ze:

wkreciłem 2 haki i zawiesiłem kocyk. mikrofon zaczał sie mniej sprzegac, perka brzmiała przyjemniej, i mniej bylo słychac na zewnatrz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na scianach mamy dywany, to jest dość tanie i dobre rozwiązanie, jeśli masz do dyspozycji i wytłaczanki i styropian to przyklej je do niego, to mozesz mocować na scianie. a jesli masz dodatkowo dywany to przymocuj je na tym. dzięki temu zyskasz konkretne wytłumienie i z wewnątrz i z zewnątrz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest moj pierwszy post wiec wszystkich serdecznie witam:] :] Mam wlasnie podobny problem, chce poprawic akustyke salki nie zalezy mi zbytnio na izolowaniu hałasu tak aby nie wychodzil na zewnatrz ale na tym zeby brzmienie poszczegolnych instrumentow bylo selektywne. Na razie sie wszystko zlewa jest jeden wielki łomot, salka jets mala jakies 14m2 i 4 gołe sciany. Tez nie mozemy ingerowac zbytnio w konstrukcje scian(nowa farba itd.) dlatego myslalem o zawieszeniu dywanow tylko nie wiem na ile to pomoze. Najgorzej brzmi stopa, mimo jej wytlumiania nie zdolalem uzyskac satysfakcjonujacego efektu. Prosze o jakies rady :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako ze przystosowywalem juz kilka sal na cele muzyczne to podziele sie moimi uwagami.

Wg mnie jesli chcesz aby brzmienie bylo selektywne to najlepsze beda wytłoczki do jajek, ktore nie tyle wyciszają próbownie na zewnątrz co rozpraszaja fale dzwiekowe.efekt-nie mamy w srodku hałasu i zbednego poglosu. idea jest taka zeby sciany mialy jak najbardziej nieregularny ksztalt( mozna rowniez powiesic zasłony, ale tak zeby falowaly). wytłoczki przykleic mozna na zaprawe gipsowa lub klej do glazury,albo nawet przybic gwozdziem.na podłoge propounje dywan lub wykladzine, a zeby wyeliminowac "buczące" basy mozna postawic w rogach salki jakias szafki lub pudła, co dawało często dobry efekt.

co do centrali to rzeczywiscie moze byc problem.w ostatniej salce (około 15 m 2,wytloczki, dywany itp.)centrala brzmiała rewelacyjnie(EMAD2 bez zadnych kocy),natomiast po przeniesieniu sie do identycznego prawie pomieszczenia brzmiało fatalnie-dudniło strasznie....

rozwiazaniem na to bedzie włozenie do centralki grubej (np.5-10 cm) gabki i ulozenie jej na dnie centrali.wyłumi to nam to dudnienie, ale nie zabije brzmienia i głośnosci.

 

ps. z tego co pamietam koszt wytloczek plus zaprawy na takie srenie pomieszczenie to jakies 200 zl.

pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O wytłoczkach do jajek można zapomnieć. Rozpraszanie dźwięku przez wytłoczki to mit. Są one doskonale transparentne dla praktycznie każdej częstotliwości.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To dlaczego ja słyszę różnicę? :D

 

Nie mam pojęcia ale słyszałem, ze niektórzy audiofile słyszą więcej basów jak położą na CD odpowiednio ciężki kamień lub zastosują specjalne podstawki pod kable :lol:

 

Sorry, ale nie ma fizycznej możliwości żeby wytłoczki w jakikolwiek sposób działały. Jest to tak cienki i lekki materiał, praktycznie bez właściwości akustycznych. Polecam zrobić taki eksperyment: postawić na próbie lub w studiu, blisko siebie 2 identyczne mikrofony, jeden osłonięty wytłoczkami, a drugi nie i spróbuj nagrać swoją kapelę (grającą na setkę) jednocześnie na obu mikrofonach. Potem wrzuć te 2 sygnały do jakiegoś edytora audio i zanalizuj sygnał.

Możesz też odwrócić fazę jednego sygnału i sprawdzić na ilę się znoszą.

 

Generalnie bardzo ciekawe doświadczenie tylko trzeba je odpowiednio wykonać

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coś mi się zdaje, że tu nie chodzi o wielkość i wagę... wszelkie drewna są pochłaniaczami dźwięku :). kształt też ma wpływ na dźwięk. http://www.hanpol.krakow.pl/dzwaku.php << zobacznie: profesjonalny materiał do wygłuszania ma kształt zbliżony do ostrosłupów - wytłoczki też. w obecnym czasie nagrywam perkusję w pomieszczeniu wyłożonym w 78,5% wytłoczkami :) czuję różnicę w dźwięku.

co do tanich sposobów to można np. do płyty styropianu przykleić wytłoczki i te płyty jakoś też posklejać i po prostu przystawić do ściany. ściana się nie zniszczy a akustyka będzie poprawiona ;)

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

woy ma rację... jeśli ktoś może zdudować sobie stelaż z paru listewek drewna to nie jest problem... sam nosilem się z taki pomysłem, póki co nie mam wytłaczanek... Ale jeśli coś stworzę, to trafi to na stówkę do Niemabata's Workshop ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak weźmiesz cienką bibułe w kształcie piramidek to też będzie rozpraszać dźwięk?

 

Dźwięk jest to fala akustyczna rozchodząca się w środowisku jakim jest powietrze. Jeżeli jakaś przeszkoda nie stanowi bariery dla powietrza to tym bardziej nie odbije i nie rozproszy dźwięku. Można wyliczyć jakie częstotliwości byłyby rozpraszane przez piramidki ale pod warunkiem, że byłyby z odpowiedniego materiału. Żeby spełniły swoje właściwości musiałbyś czymś je wypełnić (np. pianką poliuretanową) lub nałożyć na siebie 10-20 wytłoczek. Ale i tak byłaby to partyzantka. A jedyna metoda oceny właściwości akustycznych wytłoczek to metoda powyższa i ocena wyników w ślepej próbie lub za pomocą analizatora widma.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O wytłoczkach do jajek można zapomnieć. Rozpraszanie dźwięku przez wytłoczki to mit. Są one doskonale transparentne dla praktycznie każdej częstotliwości.

 

Wytłoczyłem za swojego czasu w starej jeszcze salce wszystkie ściany i sufit. Na podłodze rozłożyłem koc. Wreszcie dało się normalnie grać i nie było jednego wielkiego hałasu. To BARDZO pomaga! Jak wynosiliśmy się z salki to specjalnie pograliśmy jeszcze 15 min przed "rozbiórką" potem zdjęliśmy wszystkie wytłoczki, spróbowaliśmy znowu pograć i była jedna wielka masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, jeśli wam pomagają wytłoczki od jajek to mi to nie przeszkadza. Należy sobie jednak zdać sprawę, że ten kształt (zakładając, że mamy ustroje akustyczne dobrej jakości) powinien rozpraszać dźwięki powyżej jakiś 5-6kHz. Nie znam dokładnie wymiarów wytłoczek więc nie będę się bawił w dokładne wyliczenia.

Wytłoczki są zrobione z pulpy papierowej, która ma totalnie beznadziejne właściwości akustyczne (praktycznie zero tłumienia), dodatkowo podbijają częstotliwości ok 1kHz. Czyli np. prezencje wokalu i dół blach.

 

Dla ciekawskich polecam przeczytanie tego dokumentu

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marck to co piszesz jest jakaś prowokacja czy co? :smile: Rok temu robiłem sobie kanciapę . Jak już wszystkie ściany były otynkowane wszedłem do niej z werblem żeby zobaczyć co to z tego będzie. Jakisz to był ogromny huk to sobie nie wyobrażasz. ok 20m2, gołe ściany, bryyyy. Wykleiłem wszystkie ściany wytłaczankami i połowę sufitu.(drugiej już mi się nie chce:-) na podłogę dałem wykładzinę dywano podobną. Dźwięk zrobił się normalny, selektywny-pomieszczenie wytłumione! Po pewnym czasie na część ścian powiesiłem rożne cienkie (tylko takie miałem) materiały. Akustyka nieznacznie się poprawiła, myślę że było by jeszcze lepiej gdyby materiały wisiały luźno z odstępem, ja je napiąłem. Później pojawiła się wersalka i fotel i piecyk itp.. Wszystkie te załamania powierzchni płaskich wpłynęły pozytywnie na akustykę. W głowie mi się nie mieści że piszesz że wytłacznaki nic nie dają. Albo ja jestem kompletnie głuchy albo Ty naczytałeś się jakichś "amerykańskich" teorii nigdy nie sprawdzając ich własnym uchem. No za cholerę mnie nie przekonają żadne artykuły jak na własne uszy słyszałem różnicę. A może to przez tą dywano/wykładzinę :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem za stary na bawienie się w prowokacje. Wszystkie zjawiska akustyczne i ogólnie związane z dźwiękiem podlegają powszechnie znanym zjawiskom fizycznym. Tu nie działa żadne VooDoo czy inna czarna magia, wszystko da się wyliczyć, zmierzyć i przewidzieć. Oczywiście, że takie rzeczy jak wykładziny, dywany, koce i kanapy znajdujące się w danym pomieszczeniu bedą miały wpływ na zjawiska akustyczne w nim panujące. Chodzi mi o to, że wytłoczki są najgorszym możliwym rozwiązaniem do sali prób etc. Może się i naczytałem jakiś amerykańskich teorii ale jak widzę raport z badania przeprowadzonego zgodnie ze wszystkimi regułami to wybacz ale jestem skłonny bardziej wierzyć udokumentowanym badaniom niż wrażeniom słuchowym postronnych osób. Sorry...

To tak jakby ktoś mi tłumaczył, że to przecież słońce kręci się wokół ziemi bo przecież widzi że się kręci. Je też to widzę ale skoro z badań wynika, że jest odwrotnie to nie będę biegać i palić podręczniki astronomii! Albo co lepsze astronomów :biggrin:

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rowniez jestem zdania ze wytlaczanki po jajkach bardzo dobrze poprawiaja akustyke w pomieszczeniu. Wg mnie jest to optymalne rozwiazanie gdyz bardzo niskim kosztem(jesli nie darmowym - my dostawalismy wytlaczanki od pani na rynku bo i tak im to nie potrzebne) mozna niezle(nie powiem ze rewelacyjnie) poprawic akustyke w kanciapie. Jakis czas temu robilem kanciape wlasnie wytlaczankami. Robione bylo to w sposob taki, ze do sufitu przy scianie przybite byly listewki(sufit na szczescie z plyty) do ktorych w rzedzie poprzyczepiane byly do siebie wytlaczanki sznurkiem swobodnie zwisajac, tak ze do tego robila sie jeszcze niewielka przestrzen miedzy nimi a sciana. Szczerze powiem ze po wytlumieniu juz jakiejs 1/3 pomieszczenia odczulem slyszalna roznice. Faktycznie dzwiek stal sie bardziej selektywny i dalo sie w koncu normalnie grac. Wole wierzyc wlasnym uszom niz "udokumentowanym badaniom"

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To spróbuj coś nagrać w takiej rewelacyjnej akustyce.

 

Niestety, ale fizyki nie przeskoczysz.

Dajcie już spokój tej dyskusji, bo nie ma o czym rozmawiać - wytłoczki są tak samo dobre i tanie jak dobre i tanie jest dobre i tanie wino.

Może Wam się wydawać wiele rzeczy bo ucho to bardzo niedoskonały instrument pomiarowy, nie wspominając nawet o mózgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mowie o profesjonalnym studiu nagraniowym...tylko o salce na proby, w ktorej mozna by bylo grac bez skutku ubocznego zwanego ogluchnieciem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
http://allegro.pl/item169346324_wyciszajaca_pianka_gabka_akustyczna_okazja_.html

 

to jest imo dobre. Urzywamy podobne, fajnie wyglada i poprawia dzwięk.

 

A w jakim to jest kształcie ?? wytłoczek! Tylko ze to jakis droższy model wytłoczek. Ja osobiście uważam ze wytłoczki to jest naprawde dobry pomysł na początek. Powyklejałem z kolegami kiedys taką jedną dosyc małą sale ale za to cała. I naprawde wdczuwało sie różnice. Moze to jest tak ze te wytłoczki to dobre są na małe pomieszczenia a na wieksze sie juz nie nadają? Ale mimo tego ta salka jest dalej cała w wytłoczkach. a juz nie jedni w niej grali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sluchawki - ok. Co jednak slyszysz po ich zalozeniu, to cichy oraz przytlumiony dzwiek bebnow. Nie chcialbym dalej drazyc tego tematu bo i tak zdania beda rozne, ale jesli chce sie pograc i posluchac swojej gry jak i walorow swoich bebnow mysle ze wytlaczanki sa jak najbardziej odpowiednie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak pozatym DELOREAN prosił o możliwie tani sposob na wytłumienie. Według mnie wytłaczanki będą najtańsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MARCK, chyba nie zrozumiałeś tematu i androny waść pleciesz :roll: . nie chodzi o to zeby WYGŁUSZYC sale tak zeby nie było słychać NA ZEWNATRZpomieszczenia, tylko o to żeby uzyskać jak najtańszym kosztem jak najlepsze warunki akustyczne W ŚRODKU sali..Rozwijając myśl chodzi o uzyskanie jak naljepszej selektywnosći w srodku pomieszczenia, bez zbednego pogłosu, ktory tworzy się gdy dzwiek odbija sie od PŁASKICH ŚCIAN. Oczywiscie wytłoczki to nie jest idealny materiał ale przeciez nie bedziemy wydawali kilkaset(a moze wiecej) złotych na profesjonalne rozwiazania...

Jezeli chcesz aby dzwiek nie byl slyszalny za nadto na zewnatrz to mozna pod "jajca" zastosowac wate szkalna (budowlana do wyciszania), styropian czy inne materialy.

Poza tym chodzi tu o SALE na PRÓBY a nie jakies wypasione studio za 10 baniek.. :smile:

 

tu sa zdjecia takiego profesjonalnego studio, proponuje ci abys zobaczyl jaki kształt mają ściany i sufit. :cool:

 

 

http://forum.afera.com.pl/viewtopic.php?t=2534&sid=04300b8ec3c9b64b6a2094f07a4a3597

Pozdraiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

redrum: Jak już napisałem jest mi obojętne czym, kto i gdzie wyklei sobie ściany w sali prób. Podrzuciłem linka do raportu z badań właściwości akustycznych wytłoczek po to, żeby każdy kto zastanawia się nad możliwościami poprawienia akustyki w swoich salach miał świadomość tego co robi. Myślę, że poczytać nie zawadzi, a wnioski należy wyciągnąć samemu. Ode mnie tyle w temacie wytłoczek.

 

Co do pozbawienia pomieszczenia odbić to w miarę tanią i naprawdę skuteczną metodą jest wyłożenie ścian wełną mineralną. Niestety upierdliwa to robota i pracochłonna ale efekty są imponujące. Bardzo dobrze sprawdzają się też ciężkie kotary, koce i dywany. Można popytać znajomych czy nie mają takich rzeczy na zbyciu. Montaż i ewentualny demontaż jest łatwiejszy niż przy wełnie mineralnej, a efekty także słyszalne no i koszty bardzo niskie.

Do likwidacji odbić fal akustycznych w sali prób najlepiej stosować materiały "włókniste" z dużą ilością przestrzeni powietrznych w środku, otwartych na ruchy powietrza (dlatego właśnie do pomieszczeń bezechowych domowym sumptem najlepiej stosować wełnę mineralną).

 

Pozdrawiam i życzę wszystkim jak najlepszych warunków w salach prób

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...